Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Panie Jakubie, tudzież ludzie mu pomagający, jak już kupujesz/piszesz komentarze żeby podbić ocenę i wiarygodność swojej książki to rób to chociaż jakoś subtelniej, bo to aż w oczy boli XDD

Panie Jakubie, tudzież ludzie mu pomagający, jak już kupujesz/piszesz komentarze żeby podbić ocenę i wiarygodność swojej książki to rób to chociaż jakoś subtelniej, bo to aż w oczy boli XDD

Książka raczej powinna się nazywać "Nieopowiedziana historia amerykańskiej psychiatrii". Jakieś 1/3 jest o kuluarach powstawania kolejnych wydań DSM.
Mimo to, ciekawa, dobrze napisana. Polecam.

Książka raczej powinna się nazywać "Nieopowiedziana historia amerykańskiej psychiatrii". Jakieś 1/3 jest o kuluarach powstawania kolejnych wydań DSM.
Mimo to, ciekawa, dobrze napisana. Polecam.

Gówno dla dzieci. Bohaterowie głupi, dialogi drętwe i patetyczne. Jakbym mial 8 lat i gwóźdź w mózgu to może bym się jarał.
EDIT: Przepraszam, wczoraj trochę wypiłem i mnie poniosło. Ocenę zachowuje, jednak ze słów brzydkich nie jestemny dumny.

Gówno dla dzieci. Bohaterowie głupi, dialogi drętwe i patetyczne. Jakbym mial 8 lat i gwóźdź w mózgu to może bym się jarał.
EDIT: Przepraszam, wczoraj trochę wypiłem i mnie poniosło. Ocenę zachowuje, jednak ze słów brzydkich nie jestemny dumny.