rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Czytając opinie na temat tej książki często spotykałam się z niepochlebnymi ocenami i muszę się z nimi zgodzić. Niestety, ponieważ "Meto 2033" pokochałam całym serduszkiem. Druga część trylogii Głuchowskiego jest napisana bardzo chaotycznie, przez co poruszone wątki (w większości będące również minusem samym w sobie) nie wciągają czytelnika. Ma się wrażenie, że książka jest oderwana od swojego poprzednika.

Myślę, że wszyscy czekali na poruszenie kwestii Artema i Huntera, ale oczywiście do końca nie dowiadujemy się zupełnie nic, oprócz tego, że pierwszy... jest, żyje i ciągle siedzi przy telefonie (tak, innych informacji na jego temat się nie dowiecie, bo przecież to w ogóle nie jest ważne), a drugi ma traumę po przeżyciach sprzed roku, więc jest jeszcze bardziej tajemniczy i zamknięty w sobie niż wtedy. Taki Hunter do kwadratu nam się tu pojawił. Jeśli chodzi pozostałą dwójkę bohaterów, których jesteśmy zmuszeni śledzić nie jest lepiej. Stary marzyciel-samotnik oraz outsiderka skrzywdzona przez los (jak możecie się domyśleć, od kiedy spotyka pozostałych głównych bohaterów nie dzieje jej się kompletnie nic i staje się swojego rodzaju Mary Sue) nie są modelami postaci, które da się polubić. Jak najbardziej mogłyby być poprowadzone dobrze, ciekawie, tak żebyś nie chcieli skończyć tej książki jak najszybciej, ale autorowi się to nie udało. Powtórzę po raz kolejny: niestety.

Daję 4 gwiazdki z miłości do tego uniwersum i z nadzieją, że kiedy zabiorę się do "Metra 2035" ocena będzie przynajmniej dwa razy wyższa.

Czytając opinie na temat tej książki często spotykałam się z niepochlebnymi ocenami i muszę się z nimi zgodzić. Niestety, ponieważ "Meto 2033" pokochałam całym serduszkiem. Druga część trylogii Głuchowskiego jest napisana bardzo chaotycznie, przez co poruszone wątki (w większości będące również minusem samym w sobie) nie wciągają czytelnika. Ma się wrażenie, że książka jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak można się było spodziewać po rozprawce słynnego filozofa, jest to lektura skłaniająca do refleksji i warta przeczytania. Jedyne, co denerwuje to ciągła potrzeba przeskakiwania na ostatnie strony w celu przeczytania objaśnień sentencji, jednak jest to bardziej kwestia tego akurat wydania. Nie mniej, można znaleźć w tym urok.

Jak można się było spodziewać po rozprawce słynnego filozofa, jest to lektura skłaniająca do refleksji i warta przeczytania. Jedyne, co denerwuje to ciągła potrzeba przeskakiwania na ostatnie strony w celu przeczytania objaśnień sentencji, jednak jest to bardziej kwestia tego akurat wydania. Nie mniej, można znaleźć w tym urok.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawie napisana książka. Była to moja pierwsza styczność z E. L. Doctorow'em i bardzo zachęciła mnie do zgłębienia jego dzieł. Odejmuję jedną gwiazdkę za specyficzny rodzaj narracji, do którego trzeba się przyzwyczajać przez kilka pierwszych stron oraz drugą za wątek prezydenta-współlokatora, który wydał mi się naciągany i wepchnięty niemal na siłę. Nie zmienia to jednak faktu, że książka genialnie łączy fikcję z rzeczywistością. Przedstawione wydarzenia skłaniają czytelnika do refleksji nad samym sobą, a także pokazuje tragedie ludzi, którzy przeżyli 11.09., poruszając tym samym nas do większej empatii dla tych osób.

Bardzo ciekawie napisana książka. Była to moja pierwsza styczność z E. L. Doctorow'em i bardzo zachęciła mnie do zgłębienia jego dzieł. Odejmuję jedną gwiazdkę za specyficzny rodzaj narracji, do którego trzeba się przyzwyczajać przez kilka pierwszych stron oraz drugą za wątek prezydenta-współlokatora, który wydał mi się naciągany i wepchnięty niemal na siłę. Nie zmienia to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka dla osób chcących załapać psychologicznego bakcyla. Napisana przystępnie i ciekawie. Zachęcająca do zajrzenia w pozycje z bibliografii, aby bardziej zgłębić poruszone tematy.

Bardzo dobra książka dla osób chcących załapać psychologicznego bakcyla. Napisana przystępnie i ciekawie. Zachęcająca do zajrzenia w pozycje z bibliografii, aby bardziej zgłębić poruszone tematy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem na czym polega fenomen tej książki. To mogą być wspaniale wykreowani bohaterowie, do których człowiek od razu się przywiązuje, naturalizm zachowany w granicach dobrego smaku, bądź zwyczajnie lekkie pióro Jamesa Clavella.

Cokolwiek jednak by to nie było, pozycja zdecydowanie ląduje w topce moich ulubionych pozycji. Przyznaję, że było to moje pierwsze spotkanie z wymienionym wyżej autorem i zdecydowanie muszę sięgnąć po inne jego dzieła, ponieważ jestem zachwycona. Jak zazwyczaj na książki poruszające temat wojny, czy inne wydarzenia historyczne, zajmują mi więcej czasu niż inne pozycje, tak od tej nie mogłam się oderwać. Wciąż chciałam wiedzieć, co słychać u Króla, Marlowe'a i reszty ekipy z Changi, ciągle zastanawiałam się kto jest kapusiem, co tym razem wymyśli Grey, co wydarzyło się w przeszłości z Seanem i Peter'em, jak potoczą się ich dalsze losy...

Autor świetnie pokazuje różne strony konfliktów, obozowego życia. Nie skupia się na jednym światopoglądzie, a pragnie przekazać nam jak najwięcej spojrzeń na daną sprawę, jednocześnie nie przytłaczając nas ich ilościom.

Podsumowując jestem zakochana w "Królu szczurów" i na pewno będę do tej lektury co jakiś czas wracać. Polecam każdemu, kto chciałby przekonać się, jak żyło się nie-polskim żołnierzom w czasach wojny, bo jak się okazuje historia nie kończy się na niemieckich obozach śmierci i walkach w Europie.

Nie wiem na czym polega fenomen tej książki. To mogą być wspaniale wykreowani bohaterowie, do których człowiek od razu się przywiązuje, naturalizm zachowany w granicach dobrego smaku, bądź zwyczajnie lekkie pióro Jamesa Clavella.

Cokolwiek jednak by to nie było, pozycja zdecydowanie ląduje w topce moich ulubionych pozycji. Przyznaję, że było to moje pierwsze spotkanie z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie daję 6 gwiazdek za chwilami zbyt infantylny język oraz wplecenie pewnego wątku dotyczącego Connora, który w mojej opinii jest niepotrzebny i wpleciony na siłę. Cała historia mimo wszystko zasługuje na piątkę, ponieważ w bardzo poprawny i niedrażniący sposób porusza problemy występujące wśród młodzieży (ale nie tylko!), dobrze przedstawia różne wersje relacji rodzic-dziecko oraz stosunki uczniów w szkole (zdobywanie przyjaciół, popularność etc.). Opowiadanie ma oryginalny wydźwięk i daje dzięki temu nowe spojrzenie na niektóre kwestie, które tak często są pomijane lub są zamknięte w szufladce "tabu" i niedotykane.

Nie daję 6 gwiazdek za chwilami zbyt infantylny język oraz wplecenie pewnego wątku dotyczącego Connora, który w mojej opinii jest niepotrzebny i wpleciony na siłę. Cała historia mimo wszystko zasługuje na piątkę, ponieważ w bardzo poprawny i niedrażniący sposób porusza problemy występujące wśród młodzieży (ale nie tylko!), dobrze przedstawia różne wersje relacji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie zachwyca, ale czyta się ją dość przyjemnie. Główna bohaterka w moim odczuciu jest, aż za bardzo przerysowana i wykreowana na typową "outsiderkę", która nie przepada za nowymi technologiami, a zamiast kota/psa ma lotopałankę. Zakończenia wszystkich wątków są spójne i uroczo przedstawione, co dobrze wpływa na samopoczucie czytelnika, kiedy ten ma kiepski humor i sięga po tę pozycję, aby go sobie polepszyć. Gdyby nie ostatni rozdział, który jest kompletnie niepotrzebny, myślę że dałabym jeszcze wyższą ocenę.

Nie zachwyca, ale czyta się ją dość przyjemnie. Główna bohaterka w moim odczuciu jest, aż za bardzo przerysowana i wykreowana na typową "outsiderkę", która nie przepada za nowymi technologiami, a zamiast kota/psa ma lotopałankę. Zakończenia wszystkich wątków są spójne i uroczo przedstawione, co dobrze wpływa na samopoczucie czytelnika, kiedy ten ma kiepski humor i sięga po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze wiedziałam, że książka nie będzie fenomenem, ale kupując ją miałam nadzieję na typowo schematyczne, młodzieżowe fantasy i absolutnie się nie zawiodłam. Bardzo polecam, jeśli ktoś ma ochotę na luźną lekturę.

Dobrze wiedziałam, że książka nie będzie fenomenem, ale kupując ją miałam nadzieję na typowo schematyczne, młodzieżowe fantasy i absolutnie się nie zawiodłam. Bardzo polecam, jeśli ktoś ma ochotę na luźną lekturę.

Pokaż mimo to