przemazz

Profil użytkownika: przemazz

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 4 lata temu
5
Przeczytanych
książek
5
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
34
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Niestety słabo,czytam już chyba tylko siłą rozpędu. Autor zachowuje specyficzny "luz i skur…..stwo" tego świata, ale o ile w Achai działało to wybornie, w Virionie już tylko nuży. Ciąg dalszy wzajemnego odgadywania kolejnych posunięć, w 1 części było to Virion-łapacze tu Virion-Mistrz zakonu - czy naprawdę autor nie widzi tej wtórności? Wszechobecna i namiętnie wyjaśniana psychologia jednostek i tłumu - jak dla mnie jest całkowicie nieprawdopodobna, wiem taki świat - ale w Achai i nawet w Pomniku jakoś lepiej się to czytało. Potencjał uważam że był - ale autor nie dał rady, jednorazowe czytadło, gdzie mu do Wegnera.

Niestety słabo,czytam już chyba tylko siłą rozpędu. Autor zachowuje specyficzny "luz i skur…..stwo" tego świata, ale o ile w Achai działało to wybornie, w Virionie już tylko nuży. Ciąg dalszy wzajemnego odgadywania kolejnych posunięć, w 1 części było to Virion-łapacze tu Virion-Mistrz zakonu - czy naprawdę autor nie widzi tej wtórności? Wszechobecna i namiętnie wyjaśniana...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najlepsza fantasy i to na dodatek polska od kilku lat!
Cała akcja rozgrywa się na osi:
północ - Altsin i Czerwone Szóstki
centrum - cesarz
południe - Deana i Laskolnyk z częścią czardanu
mrok - Keyla ze swoim towarzyszem
Bardzo dobrze napisana, widać że autor ma naprawde dobrze rozplanowaną historię i potrafi ją opowiadać. Coś co nie udało się Sandersonowi z "Burzowym światłem", którego 3 tom po genialnych dwóch pierwszych straszliwie mnie zawiódł - udało się Wegnerowi, w 5 tomie trzyma bardzo wysoki poziom. Książkę przeczytałem praktycznie w dwa dni, uwielbiam stan gdy mówię do siebie jeszcze tylko jeden rozdział i czytam dalej. Co do fabuły, nie będę spoilerował - ale Wegner przedstawił wreszcie konstrukcję świata (bardzo oryginalna) i wyjaśnił wiele niewiadomych o bogach, "niechcianych" i uroczyskach. Chciałbym podziękować autorowi za starcie na południu - wydawało mi się że autor pójdzie sztampą - przybywa genialny strateg Laskolnyk i "klękajcie narody" - ale nie, nie ma niepotrzebnego patetyzmu, jest krew, ból i mrok! Nie ma w książce "wszytkowiedzących" i "wszechpotężnych" postaci, Altsin musi się postarać żeby zrozumieć co się dzieje i odkrywa powoli swoje możliwości i ograniczenia, Key'la mimo otarcia się o boskość jest nadal małą dziewczynką, bezwzględnie wykorzystywaną przez inne siły. Najgorsze, że Wegner zostawia "petardę" na końcu, wielka batalia przed nami! Doprawdy ciężko będzie czekać kilka lat na ciąg dalszy historii.
Robert dziękuję i czekam na więcej!!!

PS. Jedyny zarzut jaki mogę mieć to MAPY - i tylko za to gwiazdka mniej!!! To co jest na okładkach książki jest niewystarczające i niekomfortowe, nie ma miejscowości, krain, rzek - naprawdę ciężko się odnaleźć w tym świecie, może ktoś (może AUTOR ;) w końcu zrobi z tym porządek - ale bez przepychanek jak u RR Martina gdzie było chyba kilkanaście wariantów świata.

Najlepsza fantasy i to na dodatek polska od kilku lat!
Cała akcja rozgrywa się na osi:
północ - Altsin i Czerwone Szóstki
centrum - cesarz
południe - Deana i Laskolnyk z częścią czardanu
mrok - Keyla ze swoim towarzyszem
Bardzo dobrze napisana, widać że autor ma naprawde dobrze rozplanowaną historię i potrafi ją opowiadać. Coś co nie udało się Sandersonowi z "Burzowym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Coś się zacięło!
Po fantastycznej "Drodze Królów" i "Słowach Światłości" z niecierpliwością czekałem na kolejny tom. Po przeczytaniu I części myślałem - to połowa książki, będzie lepiej. Po przeczytaniu II, odłożyłem książkę bez żadnych emocji. Znam wiele wspaniałych serii, które zakończyły się dramatycznie słabo - Malaz Eriksona (nic mnie tak nie położyło na łopatki jak 10 tom), cykl demoniczny Bretta (3 części wspaniałe i zjazd do upadku) czy Pomnik Achai Ziemiańskiego (4 tomy bardzo dobre, 5 - dramat), ale to dopiero 3 tom!!! Brandon nie rób mi tego! Zaczynam rozumieć RR Martina - stracił wątek i wolał przerwać niż kontynuować, serial poszedł już w taki banał, że nikt chyba nie chce aby kolejne części powielały scenariusz ekranu.
Wracając do "Dawcy" - strasznie rozwleczony, doprawdy nie wiem po co 1200 stron, historia zamiast być "jak u Hitchcocka" coraz bardziej się spłyca, postaci które tak fascynowały w pierwszych tomach zaczynają po prostu przynudzać! Bohaterowie, całe armie - skaczą po rozległym świecie jak koniki szachowe, opis świata sprenów, rozterki teoretycznie nie do pokonania Odium, problemy emocjonalne postaci, klejnoty, magia, niestworzeni... mam wrażenie że autor odkrył zbyt dużo kart i się zwyczajnie pogubił, nawet opis końcowej walki mnie nie ruszył - już wszyscy przegrywają, już leżą na łopatkach i … banalne zakończenie (nie będę spoilerował;)- gdzie się podziały opisy jak w "Drodze"?? Tajemnice Odium i rodzaju ludzkiego, powód dla którego świetliści porzucili walkę - dowiedzieli się o historii - i nagle porzucili ochronę mordowanych ludzi? Takich "smaczków" jest więcej. Doprawdy Sanderson albo dokonuje niesamowitej scenariuszowej ekwilibrystyki, albo rozpisał już historię na 10 tomów i robi wypełniacze.
Podsumowując - wielki zawód!!, w tym roku został mi już tylko Robert Wegner - proszę nie zawiedź mnie!!! Nie potrfię dać oceny "może być" - nie po fantastycznych pierwszych dwóch tomach! Nie będę czekał na 4 część, pewnie jak wyjdzie to ją kupię i przeczytam, ale mam wrażenie że autor idzie drogą Bretta. Tym większy szacun dla Sapkowskiego - przykład jak można rozplanować i napisać wspaniałe historie (wiedźmin, husyci).

Coś się zacięło!
Po fantastycznej "Drodze Królów" i "Słowach Światłości" z niecierpliwością czekałem na kolejny tom. Po przeczytaniu I części myślałem - to połowa książki, będzie lepiej. Po przeczytaniu II, odłożyłem książkę bez żadnych emocji. Znam wiele wspaniałych serii, które zakończyły się dramatycznie słabo - Malaz Eriksona (nic mnie tak nie położyło na łopatki jak 10...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika przemazz

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
5
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
34
razy
W sumie
wystawione
5
ocen ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
55
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
2
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]