Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wszyscy, którzy czytali książkę i stwierdzili, że jest poruszająca ze względu na "prawdziwość" historii powinni zagłębić się w temat.
Dzieci zostały odebrane rodzicom, ponieważ obydwoje cierpieli na chorobę bipolarną do tego ich matka cierpi na zespół Münchhausena i przez lata faszerowała dzieci lekami psychotropowymi przyczyniając się do pogłębiania się ich chorób i dolegliwości.
Jani nie ma schizofrenii, a autyzm tak samo jej młodszy brat. Z powodu nadużywania nieodpowiednich leków od maleńkiego jego stan jest obecnie poważny.
Książka ta miała za cel nabić kasę ojcu, który chciał zyskać na nieszczęściu swoich dzieci.
Moim skromnym zdaniem to bardziej wkurzające i dołujące, a nie poruszające.
Nic nie poświęcili, a wręcz przeciwnie, zniszczyli życie dwójce dzieci.

Wszyscy, którzy czytali książkę i stwierdzili, że jest poruszająca ze względu na "prawdziwość" historii powinni zagłębić się w temat.
Dzieci zostały odebrane rodzicom, ponieważ obydwoje cierpieli na chorobę bipolarną do tego ich matka cierpi na zespół Münchhausena i przez lata faszerowała dzieci lekami psychotropowymi przyczyniając się do pogłębiania się ich chorób i...

Książka przewidywalna, nie zaskoczyła mnie totalnie... Główna bohaterka irytująca, wręcz "głupiutka". Kieruje się w życiu przesłanką "o mój Boże, co powiedzą o mnie inni?"...
Zero akcji, książka to gdybania, wymysły i paranoje Alice, która dla mnie jest postacią beznadziejną.

Książka przewidywalna, nie zaskoczyła mnie totalnie... Główna bohaterka irytująca, wręcz "głupiutka". Kieruje się w życiu przesłanką "o mój Boże, co powiedzą o mnie inni?"...
Zero akcji, książka to gdybania, wymysły i paranoje Alice, która dla mnie jest postacią beznadziejną.