Cytaty
I nie łudźmy się: włażenie ukochanemu do czterech liter kończy się jedynie tym,że oblubieniec zaczyna puszczać bąki!
Te małopolskie dziolchy stoja jak maznice. Na na na nana na... czerwone spodnice!'' -Gutek, recytuj moze czlowieku jak masz parcie na sztuke. Ale nie drzyj geby'' -Ooo to my juz przeszlismy na ty? Jestem na ty z taka fajna babeczka? na na na! -Do jasnej pieprzonej Anielki... cisza ma byc! -Anielki? A przez kogo ona pieprzona ta Anielka? -Józefie święty..
(...)na widok włosów pani Ryszardy aż cofnął się o pół kroku, co pozwalało wnioskować, że sekretarka musiała być u fryzjera raptem wczoraj - A tobie co? Łepetyną bigos mieszałaś?
Uczucia, zwłaszcza wezbrane, wyolbrzymione i ckliwe to grząski teren. Coś jak łąka pełna krowich kup. Nie dość, że śmierdzi, to i tak wiadomo, że w coś się wdepnie.
-Stawiam na krolika- wyszeptala i poprowadziła Igłę za ladę, gdzie w swietle padajacym z ulicznych latarni drewniany stwor wygladal jeszcze bardziej dziwacznie. - W morde, do Baksa to mu daleko- stwierdził Igła nie kryjąc obrzydzenia, wydzielił królikowi pstryczka w nos i ostentacyjnie wytarł rękę.- Jakiś taki... skrzywdzony przez los , czy coś.
W przedpokoju poniewierały się wszędzie kawałki szkła i czerwone strzępy jakiegoś czegoś. Buraczki albo czerwona kapusta. Upaćkane były tym nie tylko ściany, ale i stojący w przedpokoju olbrzymi facet, który przycupnął grzecznie pod szafą i ściskał w obronnym geście łopatę. Ubrany był jedynie w bokserki ozdobione wydatnymi czerwonymi kropkami, a jego zszokowany wyraz twarzy upo...
RozwińNie wiem, jak ty, ale ja tych rewelacji na trzeźwo do organizmu nie przyjmę...
Jeśli do żołądka wpada jeden kotlecik, później drugi, a do tego dołącza wybitna mizeria ze szczypiorkiem, człowiek patrzy na świat inaczej.
Bo można mieć diament i wyrzucić go do rzeki. A można mieć kozie bobki . zrobić z nich naszyjnik i upchnąć na Allegro jako ekologiczne korale.