Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie dziwi, że książka została przemilczana zwłaszcza przez środowisko tzw. dziennikarzy niepokornych. Jak dla mnie jest to jedna z najważniejszych książek opisujących polską scenę polityczną w okresie od 89 r. O salonach politycznych lewicy i postkomunistów wiele już napisano. O środowisku tzw. elit postsolidarnościowych nazywających się prawicą zdecydowanie mniej. A o tym, co łączy oba te stronnictwa jeszcze mniej. Ta książka jest brakujacym ogniwem pozwalającym lepiej zrozumieć naszą obecną sytuację jako narodu i państwa. Książka napisana 5 lat temu jest ciągle jak najbardziej aktualna. Ma swoje wady ale z czystym sumieniem polecam ją każdemu nie tylko przed wyborami. Mam nadzieję, że takich książek będzie powstawało coraz więcej.

Nie dziwi, że książka została przemilczana zwłaszcza przez środowisko tzw. dziennikarzy niepokornych. Jak dla mnie jest to jedna z najważniejszych książek opisujących polską scenę polityczną w okresie od 89 r. O salonach politycznych lewicy i postkomunistów wiele już napisano. O środowisku tzw. elit postsolidarnościowych nazywających się prawicą zdecydowanie mniej. A o tym,...

Lekko się czyta. Dużo praktycznych porad. Małe kompendium nt. jak uprościć swoje życie i usunąć z niego zbędne rzeczy i sprawy. Fajne porady m.in. nt. oczyszczania dysku komputera. Plus za to, że auror daje czytelnikowi wolny wybór i nie narzuca kwestii ideologicznych typu wegetarianizm, weganizm, buddyzm...

Lekko się czyta. Dużo praktycznych porad. Małe kompendium nt. jak uprościć swoje życie i usunąć z niego zbędne rzeczy i sprawy. Fajne porady m.in. nt. oczyszczania dysku komputera. Plus za to, że auror daje czytelnikowi wolny wybór i nie narzuca kwestii ideologicznych typu wegetarianizm, weganizm, buddyzm...

Na początku książki praktyczne porady, jak żyć prościej i skromniej. I to mi się podobało. Natomiast kiedy autorka wypowiada się o cywilizacji judeochrześcijańskiej, czyli czymś, co nie może istnieć, a potem jeszcze brnie w buddyjskie dywagacje by na końcu zachęcać czytelnika do czytania filozofów New Age - bo to jeden z warunków udanego i szczęśliwego życia, to ręce opadają.

Na początku książki praktyczne porady, jak żyć prościej i skromniej. I to mi się podobało. Natomiast kiedy autorka wypowiada się o cywilizacji judeochrześcijańskiej, czyli czymś, co nie może istnieć, a potem jeszcze brnie w buddyjskie dywagacje by na końcu zachęcać czytelnika do czytania filozofów New Age - bo to jeden z warunków udanego i szczęśliwego życia, to ręce opadają.