rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Tak jak koleżanka @Vilya też przybywam wprost od Heda.

Tak jak koleżanka @Vilya też przybywam wprost od Heda.

Pokaż mimo to


Na półkach:

REWELACYJNA książka, naprawdę. Ta książka wymiata w pełnym tego słowa znaczeniu. Ja ogólnie tytuły które czytam zazwyczaj sobie starannie wybieram i nie czytam "byle czego" ale tę książkę akurat dopadłem z przypadku i po przeczytaniu była taka reakcja WOW. Książka jest genialna, naprawdę wyjątkowa, traktuje ona o "geniuszu" natury która potrafi się samoorganizować i z prostych struktur tworzyć coraz to bardziej skomplikowane twory. Może to nie brzmi zbyt zachęcająco (też tak na początku myślałem) bo słowa "samoorganizajca" i "złożone struktury" mogą brzmieć troszkę enigmatycznie i niezbyt zachęcająco ale uwierzcie mi na słowo... będziecie nią zachwyceni. Autor zabierze was w fascynującą podróż po strukturach natury. Z takim spojrzeniem nie spotkaliście się jeszcze nigdzie. Książka naprawdę warta przeczytania i godna polecenia.

REWELACYJNA książka, naprawdę. Ta książka wymiata w pełnym tego słowa znaczeniu. Ja ogólnie tytuły które czytam zazwyczaj sobie starannie wybieram i nie czytam "byle czego" ale tę książkę akurat dopadłem z przypadku i po przeczytaniu była taka reakcja WOW. Książka jest genialna, naprawdę wyjątkowa, traktuje ona o "geniuszu" natury która potrafi się samoorganizować i z...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Kwantowy Wszechświat. Dlaczego zdarza się wszystko, co może się zdarzyć Brian Cox, Jeff Forshaw
Ocena 6,9
Kwantowy Wszec... Brian Cox, Jeff For...

Na półkach:

Zacznę od tego iż każdy szanujący się amator mechaniki kwantowej powinien tę książkę przeczytać bo jest to pozycja wybitna i jedyna w swoim rodzaju. Żeby nie było tak kolorowo to o ile dobrze pamiętam, a wydaje mi się że pamiętam dobrze, to książka ta nie jest aż taka łatwa w odbiorze, lub może nie być, bo jest w niej trochę matematyki. Moim zdaniem jednak matematyka tej książce pomaga, ponieważ celem autora było właśnie pokazanie mechaniki kwantowej troszkę od strony jej piękna matematycznego i w mojej opinii udało się to w 100%. Nie martwcie się jednak, nawet jak nie znacie aż tak dobrze matematyki to i tak znajdziecie w niej pogłębione spojrzenie i dobrze wytłumaczone aspekty mechaniki kwantowej których na próżno szukać w innych książkach popularnonaukowych traktujących o tej tematyce. Także... nie zastanawiać się ani chwili dłużej i zabierać się do czytania. Książkę jak najbardziej polecam... każdemu.

Zacznę od tego iż każdy szanujący się amator mechaniki kwantowej powinien tę książkę przeczytać bo jest to pozycja wybitna i jedyna w swoim rodzaju. Żeby nie było tak kolorowo to o ile dobrze pamiętam, a wydaje mi się że pamiętam dobrze, to książka ta nie jest aż taka łatwa w odbiorze, lub może nie być, bo jest w niej trochę matematyki. Moim zdaniem jednak matematyka tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra pozycja. Język i styl Neil'a deGrasse Tyson'a jest prosty, łatwy, przyjemny i zrozumiały dla każdego choć opowiada o rzeczach z natury trudnych i poważnych. Książkę czyta się jednym tchem, zapiekli fani astrofizyki nie znajdą tu niczego nowego czego by jeszcze nie wiedzieli, ale dla każdego kto chce się czegoś mądrego dowiedzieć o wszechświecie, a nie ma zbyt wiele czasu i nie chce mu się czytać grubych, opasłych książek niech się nie zastanawia ani chwili i wali jak w dym bo na pewno się nie rozczaruje. Pozycję gorąco polecam.

Bardzo dobra pozycja. Język i styl Neil'a deGrasse Tyson'a jest prosty, łatwy, przyjemny i zrozumiały dla każdego choć opowiada o rzeczach z natury trudnych i poważnych. Książkę czyta się jednym tchem, zapiekli fani astrofizyki nie znajdą tu niczego nowego czego by jeszcze nie wiedzieli, ale dla każdego kto chce się czegoś mądrego dowiedzieć o wszechświecie, a nie ma zbyt...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Super książeczka. Dlaczego książeczka? Ponieważ jest to książka na maks dwa wieczory, ale to nie zmienia faktu, że jest to pozycja wyjątkowa. Autor naprawdę tak prostym językiem jakim się tylko da objaśnia wszystkie, najważniejsze zagadnienia współczesnej astrofizyki i robi to z wrodzonym sobie wdziękiem i humorem. W tej książce nie znajdziecie jednego wzoru matematycznego, za to znajdziecie wszystko to co trzeba o obecnej astrofizyce wiedzieć, opowiedziane w przystępny dla każdego sposób. Książkę gorąco polecam... każdemu.

Super książeczka. Dlaczego książeczka? Ponieważ jest to książka na maks dwa wieczory, ale to nie zmienia faktu, że jest to pozycja wyjątkowa. Autor naprawdę tak prostym językiem jakim się tylko da objaśnia wszystkie, najważniejsze zagadnienia współczesnej astrofizyki i robi to z wrodzonym sobie wdziękiem i humorem. W tej książce nie znajdziecie jednego wzoru matematycznego,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

REWELACYJNA pozycja, obowiązkowa dla każdego kto chce mienić się człowiekiem któremu współczesne, najnowsze teorie naukowe na temat wszechświata, albo lepiej multiwszechświatów w których żyjemy, nie są obce. Autor prostym językiem, dla każdego zrozumiałym, stawia tezę, że matematyka nie opisuje wszechświata, ale nasze wszechświaty poziomu I których jest nieskończenie wiele i które należą do miltiwszechświata poziomu II a te z kolei do multiwszechświata poziomu III które z kolei należą do ostatniego poziomi IV, ;) po prostu na najgłębszym poziomie są matematyką. Genialna książka, muszę przyznać że po jej przeczytaniu skłaniam się ku takiemu rozumowaniu i takiemu właśnie poglądowi, choć ostrzegam, może on nie być łatwy dla niektórych do przyjęcia, szczególnie jeśli ktoś od niej zacznie swoją przygodę z kosmologią, ale coś w nim jest mocno fascynującego i frapującego... Gorąco polecam, na pewno nie będziecie żałować.

REWELACYJNA pozycja, obowiązkowa dla każdego kto chce mienić się człowiekiem któremu współczesne, najnowsze teorie naukowe na temat wszechświata, albo lepiej multiwszechświatów w których żyjemy, nie są obce. Autor prostym językiem, dla każdego zrozumiałym, stawia tezę, że matematyka nie opisuje wszechświata, ale nasze wszechświaty poziomu I których jest nieskończenie wiele...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powiem krótko, książka G-E-N-I-A-L-N-A, w zasadzie mógłbym na tym poprzestać. Fascynująca podróż w kto wie... może bliższą, może troszkę dalszą przyszłość, w której autor za w czasu zadaje nam pytanie i każe już nam zacząć myśleć, jak my, ludzie, mamy udomowić i udobruchać coś co w zamyśle ma nas przerosnąć, naszą inteligencję, miliony razy. Genialna próba, powiedziałbym... pogłębionej analizy, jak i czy w ogóle moglibyśmy dać radę to zrobić? Książka napisana prostym, dla każdego zrozumiałym językiem, którą się czyta rewelacyjnie przyjemnie. Fascynująca pozycja, każdy kto lubi literaturę popularnonaukową naprawdę wysokich lotów, po prosto obok tej książki przejść obojętnie nie może, nie da się. Ja przeczytałem tę książkę dosłownie dwa razy. Czekała na oddanie, patrzyła na mnie, patrzyła za długo, wziąłem w łapska i przeczytałem drugi raz. Tę książkę po prostu trzeba przeczytać, na pewno nie będziecie żałować.

Powiem krótko, książka G-E-N-I-A-L-N-A, w zasadzie mógłbym na tym poprzestać. Fascynująca podróż w kto wie... może bliższą, może troszkę dalszą przyszłość, w której autor za w czasu zadaje nam pytanie i każe już nam zacząć myśleć, jak my, ludzie, mamy udomowić i udobruchać coś co w zamyśle ma nas przerosnąć, naszą inteligencję, miliony razy. Genialna próba, powiedziałbym......

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moim skromnym zdaniem wybitna pozycja jeśli chodzi o tematykę popularnonaukową. Może nie będę wybitnie obiektywny ponieważ powiem szczerze, o ile po bardzo dobrą beletrystykę oczywiście sięgam to wole właśnie książki tak wybitnych popularyzatorów nauki jak Roger Penrose i jemu podobni, wielcy naukowcy piszący genialne książki popularyzujące naukę z dziedzin takich jak kosmologia, sztuczna inteligencja, świadomość, naukowe przywidywania przyszłości, przyszłość technologii, nauki etc etc bardziej mnie kręcą, są po prostu ciekawsze i o czymś. ;) Autor w prosty sposób tłumaczy tak kompletnie odjechane sprawy jak działa nasza świadomość i czy sama, ciągle rosnąca, brutalna moc obliczeniowa komputerów w końcu wystarczy żeby za ileś tam dekad spróbować symulować świadomość... czy sama ta brutalna moc obliczeniowa wystarczy czy jednak neuron biologiczny, taki fizyczny, prawdziwy który mamy w mózgu nigdy nie będzie tym samym co neuron symulowany w potężnym komputerze cyfrowym? Pozycja genialna, obowiązkowa dla każdego.

Moim skromnym zdaniem wybitna pozycja jeśli chodzi o tematykę popularnonaukową. Może nie będę wybitnie obiektywny ponieważ powiem szczerze, o ile po bardzo dobrą beletrystykę oczywiście sięgam to wole właśnie książki tak wybitnych popularyzatorów nauki jak Roger Penrose i jemu podobni, wielcy naukowcy piszący genialne książki popularyzujące naukę z dziedzin takich jak...

więcej Pokaż mimo to