kredzia_

Profil użytkownika: kredzia_

Siedlce Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 tydzień temu
201
Przeczytanych
książek
234
Książek
w biblioteczce
62
Opinii
214
Polubień
opinii
Siedlce Kobieta
Dodane| 2 cytaty
Strony www:
Wariatka na punkcie dobrych książek. Prowadzę instagram o tematyce książkowej.

Opinie


Na półkach:

Mila to dziewczyna kochająca rejon w którym mieszka od urodzenia. Uwielbia też tradycję i "starocia". Nie ma instagrama i facebooka. Ba, nie ma nawet smartphona. Ma za to ukochaną pracę w księgarni i pewien cel. Nie dopuścić do budowy apartamentowca w Szklarskiej Porębie.
Alex. Oh, Alex gdybyś Ty był prawdziwy. 🤭 Alex to typowy "facet z Warszawki". Nie rozstaje się z najnowszym modelem iPhone, jest wiecznie zajęty pracą i uwielbia nowoczesność. Na co dzień pracuje w firmie ojca. Kolejny projekt ma nadzorować samodzielnie. Wyrusza więc swoim nowym cabrio w Karkonosze by wybudować piękny i bardzo nowoczesny partamentowiec.
Drogi Mili i Aleksa przecinają się. Oboje uparci. Oboje walczą o swoje marzenia. Kto wygra? A może wojna zmieni ich oboje?
Przeczytajcie "Glass Hills" a się dowiecie. 😉
💜💜💜
Och, czy można pokochać książkę już od pierwszej strony? Od pierwszego zdania? Zdecydowanie tak i nowa książka @pannaannapl jest idealnym przykładem takiej miłości.
Doskonale wiecie, jak ważna jest dla mnie inna historia autorki. Pod względem moich emocji i przeżyć nic jej nie przebije. Ale gdyby spojrzeć na całokształt to "Glass Hills" jest najlepszą książką Ani. Bo w najnowszej powieści nie znajdziecie żadnego wątku, który mógłby wam się nie spodobać.
"Glass Hills" to przede wszystkim prawdziwi bohaterowie. Tacy z którymi chętnie poszlibyśmy na kawę i pogadali o przeczytanych książkach. Mila jest konkretna. Ma charakterek, "nie da sobie w kaszę dmuchać", mówi co myśli i walczy o swoje jak lwica. Szczerze? Widzę w niej sporo siebie. 🫣 Natomiast Alex jest jej totalnym przeciwieństwem. Wyjazd w Karkonosze to dla niego nie tylko zawodowa szansa, ale też okazja do zmian. Tego faceta nie da się nie lubić, chociaż nie jest bez wad. Jest to prostu prawdziwy.


"Glass Hills" to również kawał solidnego przewodnika po Karkonoszach. 😂 Gwarantuję wam, że jeszcze w trakcie czytania wejdziecie na booking w poszukiwaniu rezerwacji na wakacje. Ja tak właśnie zrobiłam. Zakochałam się w Szklarskiej Porębie po samych jej opisach. Potem obejrzałam zdjęcia. I już wiem, że muszę tam pojechać i przejść się śladami Mili. Zobaczyć domy przysłupowe i poszukać ametystów.

Emocje, nie zapomnijmy o emocjach. Śmiałam się, wzruszałam i wściekałam podczas lektury "Glass Hills". Cięty język Mili zagwarantuje wam dużo wybuchów radości. Skrywane przez laty tajemnice rodzin bohaterów wywołają nie jedną łzę spływająca po policzku. A pewne sytuacje sprawią, że będziecie krzyczeć wewnętrznie. To historia o której nie da się zapomnieć. To historia, którą się żyje. To historia, którą musicie poznać.
Wejdźcie do świata Mili. Dajcie się porwać. 💜
Oto powiew świeżości otulony zapachem bzu. Oto "Glass Hills" 💜

Ps. A psy kochacie? Łomża i Zakładka zapraszają was do najpiękniejszej książki roku 2024. 🤭

Mila to dziewczyna kochająca rejon w którym mieszka od urodzenia. Uwielbia też tradycję i "starocia". Nie ma instagrama i facebooka. Ba, nie ma nawet smartphona. Ma za to ukochaną pracę w księgarni i pewien cel. Nie dopuścić do budowy apartamentowca w Szklarskiej Porębie.
Alex. Oh, Alex gdybyś Ty był prawdziwy. 🤭 Alex to typowy "facet z Warszawki". Nie rozstaje się z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Znacie mnie i wiecie, że z piórem @klaudia.bianek się lubię. Oczywiście niektóre książki podobały mi się mniej a inne bardziej, ale zawsze z przyjemnością sięgam po nowe historie od Klaudii. Jestem z nią od debiutu i nigdzie się nie wybieram. 😊 Ostatnio możemy poznać inną odsłonę autorki. Trochę bardziej odważną, trochę gorętszą. Chociaż nadal ze smakiem i wyczuciem. Klaudia przetarła nowe szlaki powieścią "Pokochaj mnie jeszcze raz" by w "Zanim odejdziesz" wejść stopień wyżej w skali hot. Co ja sądzę o jutrzejszej premierze?
Myślę, że jest to jedna z tych książek które czyta się na raz. Wiecie, zaczynamy czytać i nim się spostrzemy przekładamy ostatnią stronę. U mnie było podobnie, ale do pewnego momentu. Bardzo podobała mi się część pierwsza całej historii. Pomysł by nieznajomi spędzili razem noc spacerując ulicami Poznania, a wraz z nadejściem nowego dnia rozstali się bez słów był rewelacyjny. Jednak z tym co wydarzyło się później mam kilka zgrzytów. Po pierwsze nie polubiłam się z bohaterami. Natalia chociaż dojrzała i po przejściach niestety w stosunku do Mateusza zachowywała się jak nastolatka. A przecież to on był 10 lat młodszy. Mateusz zaś miał ogrom mojej sympatii, ale tylko do jednej ze scen. Tak, dobrze myślicie, do momentu gdy pojawił się mój znienawidzony wątek. 🙈 Od tamtej chwili już wiedziałam że nie dam tej historii więcej niż 6 ⭐️. Sama końcówka też trochę zbyt dramatyczna, no ale na pewno dodała tej historii trochę emocji. 🤭
Ale nie myślcie, że to jest kiepska książka. Bo jest naprawdę fajna, lekka (chociaż ma w sobie też kilka gorzkich lecz ważnych tematów) i przyjemna. Na pewno spędzicie z nią czas, tak jak ja. Lecz jeśli macie problem z tym samym motywem w książkach co ja, to ostrzegam

Znacie mnie i wiecie, że z piórem @klaudia.bianek się lubię. Oczywiście niektóre książki podobały mi się mniej a inne bardziej, ale zawsze z przyjemnością sięgam po nowe historie od Klaudii. Jestem z nią od debiutu i nigdzie się nie wybieram. 😊 Ostatnio możemy poznać inną odsłonę autorki. Trochę bardziej odważną, trochę gorętszą. Chociaż nadal ze smakiem i wyczuciem....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wyobraźcie sobie, że zaczynacie czytać nową książkę i od razu, od pierwszego zdania czujecie się jak w domu. Jakbyście trafili do najczulszych miejsc w swoim sercu. Z każdym zdaniem, z każdym słowem czujecie tę historię coraz bardziej pomimo, że nie jest łatwa. Nie jest prosta. Chwilami wręcz musicie zwalniać, czytać zdanie dwukrotnie. Nie tylko po to by się nim delektować, ale po to by je zrozumieć i zapamiętać szczegóły bo wiecie, że ta wiedza wam się później przyda.
Tak, tak właśnie czułam się czytając "El Roi".
Historia trzech pokoleń. Estery, Adeli i Józefy. Historia pełna emocji, pełna bólu, strachu i nadziei. Ale nie tylko.
Ciągle próbuje odnaleźć w sobie słowa, którymi oddam wam klimat tej historii. To trudne, bo "El Roi" to powieść wielotorowa. Ma 3 narratorów, Esterę, Adelę i Jakuba. Ten ostatni wydaje się całkiem nie związany z resztą fabuły. Ale z każdą kolejną stroną pojawia się więcej spoiw. Dzięki dwóm pierwszym narratorkom możemy poznać historię całej ich rodziny. Od czasów II wojny światowej po czasy obecne.
💙 Uwielbiam takie powieści, gdy przeszłość przeplata się z teraźniejszością. Gdy sama mogę szukać powiązań i próbować rozwikłać wszelkie rodzinne sekrety. A tutaj nie było to łatwe. Bo oprócz samej historii wielu pokoleń, na kartach "El Roi" znalazłam bardzo dużo faktów. Dotyczących miejsc, w których toczy się akcja. O wielu wydarzeniach nie miałam pojęcia. A dziś mam ochotę zwiedzić Nowy Sącz i jego okolice. Pójść śladem bohaterek. Pomiędzy ich historiami znalazłam też wiele analogii do opowieści ze Starego Testamentu, bo warto wspomnieć, że bohaterki "El Roi" są Żydówkami i autorka bardzo przybliża nam ten naród. Naprawdę wiele się dzięki tej pozycji nauczyłam. Na wiele kwestii dzięki niej patrzę dziś inaczej. A przecież nie było to moje pierwsze zetknięcie z taką tematyką. Jednak tym razem wszystko było jakieś wyraźniejsze. Bardziej "w punkt". Może dzięki temu jak wielki research autorka musiała wykonać pisząc o tę powieść. A może dzięki wyjątkowemu stylowi, w którym ta pozycja została napisana. Bo nie sposób o tym nie wspomnieć.
💙 Nigdy, powtarzam nigdy nie czytałam debiutu na tak wysokim poziomie. Z tak pięknym, a zarazem lekkim stylem. Nie łatwo pisze się powieści osadzone na różnych płaszczyznach czasowych, a także w innych kulturach. To ogromne wyzwanie, by stworzyć książkę, która jako całość będzie się dopełniać. Pod każdym względem. By przez tekst płynęło się i w wątku pełnym faktów i w tym czysto obyczajowym. Wielu autorów latami dochodzi do takiego poziomu. Beata zrobiła to już w debiucie. Bardzo wysoko postawiła sobie poprzeczkę. Ale wiem, że to po prostu ona. Jej emocje, jej wrażliwość, jej historia.
💙 "El Roi" wywołała u mnie wiele emocji. Jednak końcówka złamała mi serce. Przełożyłam ostatnią stronę i nie mogłam uwierzyć, że to już koniec. I to taki koniec. Wróciłam do ostatniego rozdziału. Czytałam raz jeszcze, szukałam drugiego dna. Jakiegoś znaku. Jednak słowa się magicznie nie zmieniły. Dalej zakończenie wywoływało u mnie łzy. Dziś, już chwilę po skończeniu. Po nocy pełnej snów o "El Roi" wiem, ze to zwieńczenie tej rodzinnej historii jest po prostu do niej pasujące. Ono nie mogło być inne. Takie jest idealne, bo chociaż serce chciało by słodkich jagód to czasami musi zadowolić się lekko kwaśną czernicą.
💙 A okładka? Oprócz tego że zapiera dech to idealnie pasuje do treści. To dopełnienie pięknego wnętrza. I ta twarda oprawa. 🥰
"El Roi" to zdecydowanie nie książka dla każdego. To naprawdę piękna, ale jednak wymagająca historia. Dla mnie była jedną z lepszych w tym roku. I im więcej czasu mija od chwili jej skończenia, tym bardziej mnie zachwyca. Tym więcej w niej doceniam. I zdradzę wam w sekrecie, że to jedna z tych książek, która stanie u mnie w biblioteczce frontem. 🖤

Wyobraźcie sobie, że zaczynacie czytać nową książkę i od razu, od pierwszego zdania czujecie się jak w domu. Jakbyście trafili do najczulszych miejsc w swoim sercu. Z każdym zdaniem, z każdym słowem czujecie tę historię coraz bardziej pomimo, że nie jest łatwa. Nie jest prosta. Chwilami wręcz musicie zwalniać, czytać zdanie dwukrotnie. Nie tylko po to by się nim delektować,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika kredzia_

z ostatnich 3 m-cy
kredzia_
2024-04-10 21:59:38
kredzia_ oceniła książkę Glass Hills na
9 / 10
i dodała opinię:
2024-04-10 21:59:38
kredzia_ oceniła książkę Glass Hills na
9 / 10
i dodała opinię:

Mila to dziewczyna kochająca rejon w którym mieszka od urodzenia. Uwielbia też tradycję i "starocia". Nie ma instagrama i facebooka. Ba, nie ma nawet smartphona. Ma za to ukochaną pracę w księgarni i pewien cel. Nie dopuścić do budowy apartamentowca w Szklarskiej Porębie.
Alex. ...

Rozwiń Rozwiń
Glass Hills Anna Szczypczyńska
Średnia ocena:
7.6 / 10
124 ocen
Janusz Leon Wiśniewski Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie Zobacz więcej
Aleksandra Troszczyńska Nasze nigdy Zobacz więcej
Janusz Leon Wiśniewski Wszystkie moje kobiety. Przebudzenie Zobacz więcej
Aleksandra Troszczyńska Nasze nigdy Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
201
książek
Średnio w roku
przeczytane
13
książek
Opinie były
pomocne
214
razy
W sumie
wystawione
155
ocen ze średnią 6,8

Spędzone
na czytaniu
1 174
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
13
minut
W sumie
dodane
2
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]