Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Na półkach w księgarniach jest tak wiele kryminałów, że po przeczytaniu chociaż jednej małej półeczki człowiek staje się już nieczuły na wszystkie zabójstwa...prawdopodobnie nic go nie zaskoczy.

Wtedy powinien sięgnąć po książki Kasi Puzyńskiej! Wsi spokojna - mogłoby się rzec, a tu taki błąd :D Lipowską liczbę zbrodni może przebić tylko Sandomierz."Więcej czerwieni" to druga po "Motylku" powieść Kasi Puzyńskiej. Pani Kasia do małej wsi wprowadziła zabójstwo. Nie jedno...kolejne. Autorka pokazuje, że nawet starego wyjadacza kryminałów można zaskoczyć i zaciekawić tak, że nie zostawi on książki do samego końca. Konstrukcja postaci i wątków jest bardzo zawiła, ale (za co wielki plus!) człowiek nie gubi się w tym wszystkim, bo autorka łączy je fenomenalnie. Pomysły, które ma pani Puzyńska są rewelacyjne. Pełne zaskakujących zwrotów akcji i to co lubię najbardziej - kiedy już jestem w 100% pewna, że odgaduję właśnie zabójcę, że właśnie przechytrzyłam autorkę...winnym okazuje się ktoś inny.

Przy tych ksiażkach nie można się nudzić. "Więcej czerwieni", ale i wcześniejsza ksiażka "Motylek" przypomina mi trochę powieści J.Deavera - jeżeli chodzi o konstrukcję wydarzeń, rozdziałów (za co kolejny wielki plus!) Motywy zbrodni są zaskakujące i nieprzewidywalne. Postaci wyraziste, mające swoje problemy, demony lub po prostu do głębi dobre. Różnorodność w książce wyraża się również wieloma motywami - który z nich okaże się prawdziwy?

Zapraszam do lektury, bo warto!
Może narażę się większości czytelniczej...ale jak dla mnie to własnie Kasia Puzyńska powinna dzierżyć berło królowej polskiego kryminału - za lekkość pióra, niewymuszone dialogi i opisy, tempo i niebanalne pomysły

Na półkach w księgarniach jest tak wiele kryminałów, że po przeczytaniu chociaż jednej małej półeczki człowiek staje się już nieczuły na wszystkie zabójstwa...prawdopodobnie nic go nie zaskoczy.

Wtedy powinien sięgnąć po książki Kasi Puzyńskiej! Wsi spokojna - mogłoby się rzec, a tu taki błąd :D Lipowską liczbę zbrodni może przebić tylko Sandomierz."Więcej czerwieni"...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Oto ja, wierna kryminałom i thirllerom sięgam po ksiażki obyczajowe Virginii C. Andrews...

Najbardziej demoniczna ze wszystkich część. Historię życia opowiadają nam synowie Carrie - Jory i Bart. Jak dla mnie bardzo ciekawy zabieg, który pokazuje nie tylko jedną perspektywę wydarzeń, ale rozterki każdej ze stron. Po raz kolejny do gry wkracza matka Carrie i Chrisa, która wychodzi ze szpitala psychiatrycznego i wprowadza się do pięknej willi sąsiadującej z domem rodzeństwa. Carrie i Chris żyją razem jak małżeństwo. Nikt nie wie o ich sekrecie. Adoptują również małą dziewczynkę Cindy, która przepełnia czarę goryczy jeżeli chodzi o zachowanie młodszego z braci - Barta.

Mały, niezdarny Bart uważa się za najgorsze dziecko, któremu nigdy sie nic nie udaje, a na domiar złego teraz ma stać się środkowym dzieckiem! Jeszcze bardziej zapomnianym! Wtedy w jego życiu pojawia się dama w czerni, która prosi go żeby ją odwiedzał i proponuje mówić do siebie: babciu. Kobieta rozpieszcza wnuka, spełnia każdą jego zachciankę. Wraz z kobietą w czerni mieszka lokaj, który karmi małego chłopca historią o jego wielkim dziadku Malcolmie, który był milionerem, silnym mężczyzną, który nienawidzi kobiet, które są źródłem wszelkiego grzechu. A to wszystko w tajemnicy przed rodzicami. Bart zmienia się w okropnego, demonicznego chłopca, który grozi matce, siostrze, biega z nożem ... Co mnie denerwowało? Bo chyba to jest jedno co każdego interesuje najbardziej - niemoc rodziców w wychowaniu Barta. Nie mieli pomysłu co zrobić, aby ich dziecko stało się "normalne" - wizyta u psychiatry - ok, ale co dalej?

Kiedy cała prawda - zarówno o związku Chrisa i Carrie, jak i o sąsiadach wychodzi na jaw, staje się kolejna tragedia - jak kamień w wodę przepada Carrie.

Co się z nią stało i jak kończy się ta część? Nie mogłabym pozwolić sobie na takie wielkie spoilery! Zachęcam do przeczytania!

Oto ja, wierna kryminałom i thirllerom sięgam po ksiażki obyczajowe Virginii C. Andrews...

Najbardziej demoniczna ze wszystkich część. Historię życia opowiadają nam synowie Carrie - Jory i Bart. Jak dla mnie bardzo ciekawy zabieg, który pokazuje nie tylko jedną perspektywę wydarzeń, ale rozterki każdej ze stron. Po raz kolejny do gry wkracza matka Carrie i Chrisa, która...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Oto ja, wierna kryminałom i thirllerom sięgam po ksiażki obyczajowe Virginii C. Andrews...

Kolejny tom cyklu o rodzinie z tak trudnym nazwiskiem :) Mogę tylko napisać, że poszłam za ciosem i pochłonęłam od razu po pierwszym tomie kolejne dwa. W tej części jest z pewnością więcej dynamiki. Zmiana miejsc, w którym dzieją się wydarzenia, o wiele więcej wątków i akcji. Opowieść o rodzeństwie zdecydowanie nabiera tempa. Co mnie w tej powieści denerwowało to zachowanie Carrie - z jednej strony mogę zrozumieć jest dążenie do zemsty na matce, pewne niedostosowanie do życia, ale z drugiej strony: to co ona wyprawiała ze swoim życiem było dla mnie niepojęte. Najbardziej drażniło mnie jej niezdecydowanie i brak jakiegokolwiek zastanowienia nad konsekwencjami swoich decyzji. Nie chcę spoilerować, dlatego moje stwierdzenia są dosyć enigmatyczne, ale po przeczytaniu powieści mam nadzieję, że choć niektórzy się ze mną zgodzą. Jak przekleństwo ciągnie się również za rodzeństwem "grzech ojców", który przez to co wydarzyło się w pierwszej części przybiera na sile, choć Carrie (jak tylko potrafi) próbuje zakończyć "dziwną" relację z bratem.

Czy zemsta się udała? Jak wpłynęła na życie rodzeństwa? Czy wszystko kończy się szczęśliwie? Na te pytania każdy odpowie sobie sam po przeczytaniu "Płatków na wietrze"

Oto ja, wierna kryminałom i thirllerom sięgam po ksiażki obyczajowe Virginii C. Andrews...

Kolejny tom cyklu o rodzinie z tak trudnym nazwiskiem :) Mogę tylko napisać, że poszłam za ciosem i pochłonęłam od razu po pierwszym tomie kolejne dwa. W tej części jest z pewnością więcej dynamiki. Zmiana miejsc, w którym dzieją się wydarzenia, o wiele więcej wątków i akcji....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Oto ja, wierna kryminałom i thirllerom sięgam po książki obyczajowe Virginii C. Andrews...

Zaintrygowana opisem oraz zachwalaniami mojej kuzynki i cioci sięgnęłam po Kwiaty na poddaszu. Od pierwszego rozdziału książka wciągnęła mnie bez reszty. Spokojne, sielankowe życie w jednej chwili zmienia się w koszmar, który niejednemu z nas ciężko byłoby sobie wyobrazić. Przy czytaniu tej powieści towarzyszyły mi coraz to nowsze pytania: jak taka historia mogła w ogóle się wydarzyć i jak straszni mogą być ludzie ślepo podążający za swoim celem. W tej historii nie ma zawrotnego tempa, jednak wydarzenia są niezmiernie ciekawe i z każdą strona chce się wiedzieć co będzie dalej.

Książkę czyta się bardzo szybko. Jest napisana prostym, ale ładnym językiem. Autorka i tłumacz! nie silili się na wyszukane opisy i porównania, które mogłyby tylko popsuć nastrój powieści.

Bohaterowie - nie miałam zastrzeżeń do konstrukcji bohaterów. Pomijając ich charaktery. Autorka potrafiła stworzyć bardzo skomplikowane wewnętrznie postaci, które czytelnik próbuje zrozumieć, choć w wypadku niektórych jest bardzo ciężko, a wręcz jest to niemożliwe. Na przykład ja, nie jestem w stanie zrozumieć Corrinne...chociaż jakbym się starała. Ciągle miałam nadzieję, że koszmar dzieci szybko się skończy, ale z każdym rozdziałem robiło mi się coraz bardziej smutno i coraz bardziej nie mogłam uwierzyć w zachowanie matki, które podyktowane było "dobrem dzieci".

Polecam zdecydowanie!

Oto ja, wierna kryminałom i thirllerom sięgam po książki obyczajowe Virginii C. Andrews...

Zaintrygowana opisem oraz zachwalaniami mojej kuzynki i cioci sięgnęłam po Kwiaty na poddaszu. Od pierwszego rozdziału książka wciągnęła mnie bez reszty. Spokojne, sielankowe życie w jednej chwili zmienia się w koszmar, który niejednemu z nas ciężko byłoby sobie wyobrazić. Przy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to