Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Na książkę „Cicho sza” Lisy Scottoline trafiłam całkiem przypadkowo. Byłam w bibliotece, rozglądałam się szukając ciekawych lektur... Moją uwagę przykuła biała naklejka „Kobiety to czytają!” na okładce jednej z nich. Nie spodziewałam się książki opatrzonej tym znakiem w malutkiej bibliotece na wsi. Wcześniej przeczytałam już jedną klubową książkę którą kupiłam (Małgorzta Warda - „Miasto z lodu”, ale o tym może innym razem) i nie byłam zawiedziona. Stojąc przy regale w bibliotece zaczęłam czytać... Po pierwszych słowach polubiłam styl pisania autorki. Już pierwsze linijki mnie zainteresowały. Do tego jestem niemalże rówieśniczką jednego z głównych bohaterów (szesnastoletniego Ryana Buckmana) co dodatkowo zachęciło mnie do wypożyczenia tej lektury.
Jake Buckman ma bardzo słabe kontakty z nastoletnim synem – Ryanem. To dlatego, że w ostatnim czasie za bardzo poświęcił się pracy. Zaniedbał rodzinę chcąc... Zaspokoić swoje ambicje? Zapewnić pieniądze i utrzymać rodzinę? Niewiadomo... Jego żona, Pam jest sędzią. Ceni sobie uczciwość. Jest wzorem do naśladowania... Lecz czy na pewno?
Pewnego wieczoru Jake odwozi syna do domu. Chłopak był w kinie z grupką przyjaciół. W drodze powrotnej prosi o pozwolenie na poprowadzenie auta. Tu pojawia się dylemat dla ojca... Z jednej strony ta ogromna chęć bycia akceptowanym przez Ryana, polepszenia kontaktów, chęć bycia „fajnym tatą”, a z drugiej strony prawo, które nie pozwala chłopakowi na prowadzenie samochodu po godzinie jedenastej wieczorem. Tu Jake podejmuje decyzję, która wpływa na jego późniejsze życie. Jego, a także Ryana i Pam.
W czasie powrotu na Pike Road dzieje się coś bardzo nieoczekiwanego. Coś, czego nikt by się nie spodziewał. Coś, co zmieni wszystko. Dochodzi do okropnej tragedii.
Książkę „Cicho sza” Lisy Scottoline polecam zarówno młodzieży jak i rodzicom. Na mnie – piętnastolatce – wywarła ogromne wrażenie. Gdy myślę, że już nic mnie nie zdziwi... Autorka zaskakuje z podwójną siłą! To lektura, o której aż chce się później porozmawiać! Trzeba ją zrozumieć, postawić się na miejscu ojca lub syna. Czy Jake postąpił dobrze? Co ja bym zrobił/a na jego miejscu? Wybór wcale nie jest taki prosty...

Dorota German

Na książkę „Cicho sza” Lisy Scottoline trafiłam całkiem przypadkowo. Byłam w bibliotece, rozglądałam się szukając ciekawych lektur... Moją uwagę przykuła biała naklejka „Kobiety to czytają!” na okładce jednej z nich. Nie spodziewałam się książki opatrzonej tym znakiem w malutkiej bibliotece na wsi. Wcześniej przeczytałam już jedną klubową książkę którą kupiłam (Małgorzta...