Cytaty
Alicja nie była uprzedzona. Alicja nie była rasistką. Alicja nie znosiła wszystkich po równo.
Problem z książkami polega na tym, że kiedyś się kończą. Uwodzą cię. Rozkładają przed tobą nogi i wciągają cię do środka. Wchodzisz w nie głęboko, zostawiając wszystko, co miałeś, zrywasz wszelkie więzy łączące cię ze światem i podoba ci się w nich, i już nie potrzebujesz więzów, rzeczy, i wtedy książka się kończy. Treść ulatuje. Przewracasz stronę, a tam nic nie ma.
Dogadywanie się z tobą to jak proszenie Władimira Putina, żeby odmówił modlitwę za pokój na świecie – rzuciła ironicznie Alicja.
Pomyślicie, że jestem egoistycznym dupkiem, i wiele się nie pomylicie.
Czy wiecie, kiedy Bóg chce nas ukarać? Powiem wam. Wtedy, gdy spełnia nasze marzenia. Moje zaczęły się spełniać...
Nieprofesjonalne jest to, że w tym momencie użeram się z panem, zamiast robić coś pożytecznego. Zamykacie się w tych swoich laboratoriach i zachowujecie jak opętani. Gdyby nauka rozwijała się w waszym tempie, pisałbym raporty na glinianych tabliczkach!
Olać wojnę, chodźmy się pieprzyć.
Zaczynałam się wściekać, a nie mogłam się tak za bardzo wkurzyć, bo nie po to pół ranka malowałam kreski na powiekach, żeby je teraz sobie poodciskać wszędzie.
Niczego Ci nie obiecam i dlatego nigdy nie zawiodę.
Księża nie rozumieją rodziny i nigdy jej do końca nie zrozumieją.
Zrozumiał, że w życiu Theresy muzyka pełni rolę miecha podsycającego żarzące się w niej węgle.
Może miłość łatwiej dostaje się do serca, gdy jest rozdarte?
- Myślałam, że niezły ze mnie psychiatra, ale właśnie się okazało, że nie potrafię odczytywać ludzi. - Dlatego ja wolę zajmować się martwymi. Rzadko kiedy potrafią zaskoczyć. Dodatkową ich zaletą jest to, że nie pyskują - odparł z rozbrajającą szczerością.
- Pewnego dnia będę taką dziewczyną, która zawsze ma w lodówce dodatki do drinka - mówisz. - Dobrze jest mieć cel w życiu.