Cytaty
Górskie strumienie. Któregoś dnia skała pod korzeniami świerka wilgotnieje, na jej powierzchni pęcznieją kropelki, jakby kamień się pocił, w chwilę później pierwsze krople wody odrywają się i wsiąkają w ziemię. Między źdźbłami trawy powoli tworzy się miniaturowe rozlewisko wypełniające nieckę pod skałą. Albo inaczej: gdzieś na stoku spotyka się podmokłe miejsce, czasami lekko z...
RozwińGdy patrzę na wąską i mało znaną, czasami nawet bez numeru, szosę meandrującą wśród pól, lasów i wzgórz, mam wrażenie jej lekkości, zwiewności nawet; wydaje mi się, że ta droga ledwie dotyka zieleni traw, a silniejszy powiew wiatru może ją zdmuchnąć, na powrót czyniąc ziemię dziewiczą. Te drogi są jej przyjazne: ocienione jaworami wspinają się bez protestów na pagóry i ochoczo ...
RozwińNa szczycie zostawiłem zieleń i słońce ciepłego dnia wiosny i zszedłem w głębokie wąwozy, w wąskie szczeliny między skalnymi ścianami zionącymi przenikliwym zimnem, zasypane jeszcze śniegiem, o ścianach pokrytych zamarzniętym szkliwem, podparte lodowymi stalaktytami. Miałem wrażenie napierania na mnie szarych, mokrych i zimnych skał w ciasnych przejściach, czułem atawistyczny l...
RozwińIlekroć patrzę na zachodzące słońce, czuję przemijanie chwili, nieodwołalność upływu czasu i jego niezmierną wagę; czuję w sobie pragnienie zatrzymania go czarodziejskim zaklęciem. Zatrzymać czas... W czasie krótszym od mgnienia oka zobaczyć, poznać i przeżyć to wszystko, na co zwykły jego upływ mi nie pozwala. Doświadczyć wszystkiego i nasycić się wszystkim, a później mrugnąws...
RozwińPisanie jest dokuczliwym wrażeniem przeraźliwej pustki, wyjałowienia, zniechęcenia, gdy słowa opuszczają mnie i nie wiem co, lub nie wiem jak napisać, ale gdy czekając na zapisanie ustawiają się w długim i drżącym niecierpliwością szeregu, gdy palce ledwie nadążają za nimi, pisanie jest radosną ekscytacją graniczącą z euforią.
Czasami coś się zmienia, jakieś trybiki zazębiają się i wtedy… Co się właściwie wtedy dzieje? Trudno to opisać. Jakaś odmienność w patrzeniu na świat i w jego widzeniu. Pogłębiona świadomość, można by napisać, ale wyrażenie to wydaje mi się zbyt łatwym wytrychem. Sięgam w głąb swojej pamięci, do chwil, o których piszę tutaj, czy raczej chciałbym pisać, i szukam ich wyróżników, ...
RozwińJak w czasie trwania chwili dostrzec jej wyjątkowość? Jak ją docenić? Jak w tej jednej chwili zamknąć piękno i szczęście? Trwanie i dzianie się, uśmiech i radość, życie i dostępną mi wieczność? Dlaczego tak się dzieje, że w minionym czasie, we wspomnieniach, najłatwiej znaleźć to, czego tak bardzo brakuje nam wokół siebie i w nas? Jak sprawić, aby chwila obecna, tutaj i teraz, ...
Rozwiń