Cytaty
Chcę, aby twój świat zaczynał się i kończył się na mnie - mówi.
Ślubuję, że będę strzegł naszego związku i ciebie – szepcze. – Obiecuję ci miłość i wierność, w dobrych chwilach i złych, w zdrowiu i chorobie, bez względu na to, dokąd nas los zawiedzie. Że będę cię chronił, szanował i obdarzał zaufaniem. Dzielił twe radości i smutki i niósł pociechę, gdy będziesz jej potrzebować. Obiecuję miłować cię, stać na straży twych nadziei i marzeń i z...
RozwińKiedy mężczyzna klęczy przed kobietą, jest to gest rycerski. Kiedy kobieta klęczy przed mężczyzną, jest to gest niestosowny.
Pozory mylą. Nie czuję się dobrze.Mam wrażenie, jakby Słońce zaszło i od pięciu dni w ogóle nie wzeszło, Ano. Dla mnie przez cały czas trwa noc.
Kochasz mnie- szepczę. Jego oczy stają się jeszcze większe. Bierze głęboki oddech. Wygląda na udręczonego i bezbronnego. - Tak odpowiada szeptem. - Kocham.
Jesteś największym ryzykiem, jakie kiedykolwiek podjąłem. – Pocałował mnie delikatnie. – I największą wygraną.
Anastasio Steele. Kocham cię. Chcę cię kochać, wielbić i ochraniać przez resztę mojego życia. Bądź moja. Zawsze. Dziel ze mną moje życie. Wyjdź za mnie.
Dlaczego trzeba stanąć w obliczu śmierci, by nauczyć się doceniać każdy dzień? Dlaczego musimy czekać, aż niemal skończy nam się czas? Dopiero wtedy zaczynamy spełniać marzenia, które mieliśmy, gdy wydawało nam się, że jesteśmy nieśmiertelni. Dlaczego nie patrzymy na ukochaną osobę, jakbyśmy mieli jej już nie zobaczyć? Gdybyśmy to robili, nasze życie byłoby cudowne. Byłoby pra...
RozwińNigdy nie ma dobrej pory na to, aby się zakochać. To jest jak upadek. Wystarczy jedna sekunda. I tylko trzeba się modlić, aby bez względu na to, gdzie upadniesz, nie być tam samą.
O Boże. Wpadłam na zjazd penisów. Duże penisy i małe penisy, grube penisy i penisy w kształcie penisa. Nie ma znaczenia, w którym kierunku obrócę głowę, ponieważ wszędzie, gdzie tylko spojrzę, widzę penisy.
Za każdym razem, gdy cię widzę, obnażam się przed tobą. – Błysnął swoim popisowym uśmiechem. – Tam, skąd pochodzę, faceci właśnie w ten sposób pokazują dziewczynom, że im się podobają. – A skąd pochodzisz? Z dżungli?
Fakty wyglądały następująco: byłem o nią zazdrosny. Bynajmniej nie w sensie romantycznym, raczej w stylu jaskiniowca: dać pałką po głowie, zawlec za włosy i zerżnąć.
Chciałbym się wymeldować. – Słucham? – Chciałbym się wymeldować. Nie potrzebuję pokoju. Zostanę u niej. – Skinął w moją stronę. – Hmm. – Biedna Gail wyglądała na zdezorientowaną. – Pana pokój to właściwie apartament, panie Easton. Pokój pani Maddox to pokój standardowy. – A jest w nim łóżko? – Jest. – To proszę o wymeldowanie.
Poczułem, że coś się święci. Nigdy nie odzywała się do mnie słodkim tonem. Zmierzyłem ją podejrzliwym spojrzeniem. — Dzień dobry, panno Mills. Chyba jest pani w wyjątkowo serdecznym nastroju. Czy ktoś umarł?