Biblioteczka
2013-04-03
2012-07-01
Świetna powieść, wciągająca, aż trudno się oderwać. Nie posądzałem jej o to, że tak mnie pochłonie. Ciekawa konstrukcja, a bohaterowie - nie da się ich nie lubić. Najpierw przeczytałem - byłem zachwycony, potem wysłuchałem - zachwyciłem się jeszcze bardziej (Krzysztof Gosztyła czyta rewelacyjnie), na koniec obejrzałem - tu już było trochę gorzej (choć wersja skandynawska z Noomi Rapace jako Lisbeth Salander jest o wiele lepsza od amerykańskiej).
Bardzo polecam.
Świetna powieść, wciągająca, aż trudno się oderwać. Nie posądzałem jej o to, że tak mnie pochłonie. Ciekawa konstrukcja, a bohaterowie - nie da się ich nie lubić. Najpierw przeczytałem - byłem zachwycony, potem wysłuchałem - zachwyciłem się jeszcze bardziej (Krzysztof Gosztyła czyta rewelacyjnie), na koniec obejrzałem - tu już było trochę gorzej (choć wersja skandynawska z...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-01-21
No cóż... całkowite rozczarowanie. Temat ogólny, już nie nowy. Książka w swej całości - płaska. Nie mówię tu o charakterach bohaterów, bo ci akurat są dość bogato opisani, ale o ogólnym temacie. Całkowity brak tajemnicy - już po pierwszych zdaniach można się domyślać o co chodzi. Bohaterowie żyją swoimi młodzieńczymi problemami. U niektórych pojawiają się jakieś poważniejsze pytania, ale bynajmniej nie rodzi to jakiegoś buntu, walki, dążenia do zmiany. Żyją i idą do "finału" swego życia jak owce, choć i to może za dużo powiedziane, bo pewne Owce w świetnej "Sprawiedliwości owiec" miały więcej pytań i charakteru.
Całość sztuczna. Nie polecam, choć uważam że może spodobać się młodym dziewczynom.
No cóż... całkowite rozczarowanie. Temat ogólny, już nie nowy. Książka w swej całości - płaska. Nie mówię tu o charakterach bohaterów, bo ci akurat są dość bogato opisani, ale o ogólnym temacie. Całkowity brak tajemnicy - już po pierwszych zdaniach można się domyślać o co chodzi. Bohaterowie żyją swoimi młodzieńczymi problemami. U niektórych pojawiają się jakieś...
więcej mniej Pokaż mimo to
No, przykre to trochę ale czuję się dziwnie pisząc moją opinię - NEGATYWNĄ, wśród tak wielu pozytywnych. Książka absolutnie mnie nie zachwyciła. Sto lat temu doceniłbym ją bardziej ale dziś wcale mnie nie śmieszyła. Po pierwsze w historię wpleciono za dużo innych wątków i to dość rozbudowanych, że ginie wątek główny. Po drugie opowiadane historie są albo mało prawdopodobne albo występujący w nich ludzie są niedorozwinięci. Trudno mi było sobie wyobrazić konia, który przyspiesza 4 krotnie bo poczuł brzydki zapach sera - który wiezie, trudno chodzić z masłem przyklejonym do tylnej części ciała, nie odczuwać tego i szukać tegoż masła. Ochocze śpiewanie przez jednego z bohaterów arii bez jej znajomości i umiejętności śpiewu - było dla mnie przejawem głupoty, tak samo jak intensywny śmiech na "niemieckim" koncercie, w celu ukrycia nieznajomości niemieckiego... itd.
No cóż, chyba jestem nienormalny. Ale cieszę się, że tylu osobom - zakładając szczerość ich wypowiedzi, ta książka sprawiła radość.
No, przykre to trochę ale czuję się dziwnie pisząc moją opinię - NEGATYWNĄ, wśród tak wielu pozytywnych. Książka absolutnie mnie nie zachwyciła. Sto lat temu doceniłbym ją bardziej ale dziś wcale mnie nie śmieszyła. Po pierwsze w historię wpleciono za dużo innych wątków i to dość rozbudowanych, że ginie wątek główny. Po drugie opowiadane historie są albo mało prawdopodobne...
więcej Pokaż mimo to