Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kolejna część przygód Chyłki i Oryńskiego. Czy jest to dobra książka? Co człowiek to opinia więc przedstawię swoją.

Początek książki rozpoczęty z bardzo wysokiego pułapu. Dostajemy na tacy to co ma się wydarzyć w bardzo krótkim czasie. Pierwszy rozdział i przekonujemy się, że mamy wypisane WTF na twarzach. Chwilę później cofamy się w czasie i powoli przekonujemy się co, kiedy i dlaczego doprowadziło do sytuacji z "Dnia zero".

Remigiusz Mróz przyzwyczaił nas do wielu rzeczy więc nie będzie dla czytelnika tej serii sensacją, że w życiu zawodowym i prywatnym dwójki bohaterów świat będzie się zmieniał szybciej niż możemy to sobie wyobrazić. Wzloty i upadki, płonne nadzieje i smutki będą towarzyszyć podczas czytania całej książki.

Krótko tylko wspomnę, że sama końcówka książki jest moim skromnym zdaniem zbyt zakręcona. Niestety nie przedstawię "dlaczego" by nie spoilerować.

Miłego czytania. Pozdrawiam

Kolejna część przygód Chyłki i Oryńskiego. Czy jest to dobra książka? Co człowiek to opinia więc przedstawię swoją.

Początek książki rozpoczęty z bardzo wysokiego pułapu. Dostajemy na tacy to co ma się wydarzyć w bardzo krótkim czasie. Pierwszy rozdział i przekonujemy się, że mamy wypisane WTF na twarzach. Chwilę później cofamy się w czasie i powoli przekonujemy się co,...

Po "Ostatnim pielgrzymie" oczekiwałem na tę książkę długi czas. Początek zapowiadał się całkiem ciekawie, jednak dość szybko "Piekło otwarte" mnie zawiodło.

Po pierwsze nie podoba mi się osobiści okres czasu w jakim główny bohater wraz z pomocą mają rozwiązać zagadkę, która wiele lat wcześniej była prowadzona przez bardzo długi okres czasu. Po drugie wyszukiwanie wielu tropów, które niby nas do czegoś prowadzą ale tak na prawdę zatrzymują nas w miejscu. Po trzecie silne kreowanie dwójki głównych bohaterów na - kolokwialnie mówiąc - "ciamajdy".

Po "Ostatnim pielgrzymie" oczekiwałem na tę książkę długi czas. Początek zapowiadał się całkiem ciekawie, jednak dość szybko "Piekło otwarte" mnie zawiodło.

Po pierwsze nie podoba mi się osobiści okres czasu w jakim główny bohater wraz z pomocą mają rozwiązać zagadkę, która wiele lat wcześniej była prowadzona przez bardzo długi okres czasu. Po drugie wyszukiwanie wielu...