-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2010-11-10
2010-11-10
Książka E.E.Schmitta przyciąga już od pierwszych słów, którymi autor posługuje się w tak piękny sposób,że już nie tylko sama historia potrafi zauroczyć ale i dobór tychże słów. Niezwykle podoba mi się to, z jaką łatwością przychodzi temu pisarzowi stwierdzenie czegokolwiek, nawet banałów w taki świerzy, trafiający w samo sedno, sposób. Natomiast co do samego opowiadania "Pan Ibrahim i kwiaty Koranu", to czyta się je szybko i to nie tylko z racji małej ilości stron, zaś po skończonej lekturze, budzi w czytelniku chęć podjęcia postanowienia stania się lepszym i szczęśliwszym człowiekiem.
Książka E.E.Schmitta przyciąga już od pierwszych słów, którymi autor posługuje się w tak piękny sposób,że już nie tylko sama historia potrafi zauroczyć ale i dobór tychże słów. Niezwykle podoba mi się to, z jaką łatwością przychodzi temu pisarzowi stwierdzenie czegokolwiek, nawet banałów w taki świerzy, trafiający w samo sedno, sposób. Natomiast co do samego opowiadania...
więcej mniej Pokaż mimo to
Pierwsza część lepsza z racj niebanalnego zakończenia, natomiast "Wróć do mnie" miała zbyt oczywisty przebieg i mało zaskakujących momentów, a wiadomości bohaterów nie były już tak cięte i pikantne jak przed spokaniem w realu. Mimo to polecam książkie tym wszystkim , którzy podobnie jak ja, z nieciepliwością oczekiwali kontynuacjii "N@pisz do mnie".
Pierwsza część lepsza z racj niebanalnego zakończenia, natomiast "Wróć do mnie" miała zbyt oczywisty przebieg i mało zaskakujących momentów, a wiadomości bohaterów nie były już tak cięte i pikantne jak przed spokaniem w realu. Mimo to polecam książkie tym wszystkim , którzy podobnie jak ja, z nieciepliwością oczekiwali kontynuacjii "N@pisz do mnie".
Pokaż mimo to