Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Kaukasis to książka przepięknie wydana. Wszystko zaczyna się od bogato ilustrowanej okładki, która zapowiada zabranie nas w podróż w nieznane nam regiony świata. W książce znajdziemy przepiękne fotografie dań oraz regionu kaukaskiego.
Kaukasis to nie tylko przepisy, ale także ciekawostki o kulturze i tradycjach gruzińskich. Kuchnia dla Gruzinów to bardzo ważny element tradycji i kultury, dlatego bardzo się cieszę, że autorka zdecydowała się na ukazanie czytelnikowi nie tylko surowych przepisów, ale także tego, co towarzyszy przygotowaniom posiłków.

Kaukasis to książka przepięknie wydana. Wszystko zaczyna się od bogato ilustrowanej okładki, która zapowiada zabranie nas w podróż w nieznane nam regiony świata. W książce znajdziemy przepiękne fotografie dań oraz regionu kaukaskiego.
Kaukasis to nie tylko przepisy, ale także ciekawostki o kulturze i tradycjach gruzińskich. Kuchnia dla Gruzinów to bardzo ważny element...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Łączenie smaków w kuchni bywa naprawdę problematyczne. Już nie raz spowodowałam małą smakową katastrofę łącząc produkty, które kompletnie do siebie nie pasowały.
Na polskie wydanie Leksykonu smaków czekałam naprawdę długo i w końcu się doczekałam. W książce mamy aż 99 produktów, które dzięki podziałowi na tożsamości smaku sprawiają, że z łatwością możemy odnaleźć dany produkt, czyli interesujący nas smak. Autorka połączyła je w pary stwarzając prawie 5000 kombinacji, a opisała prawie 1000.
Leksykon smaków to totalny must have w każdej kuchni. Znajdziemy w nim nie tylko tradycyjne, znane nam od lat połączenia smaków, ale również połączenia innowacyjne i zaskakujące, ale idealnie do siebie pasujące. Jest to pierwsza książka kulinarna, którą przeczytałam od deski do deski, i w ogóle się nie znudziłam :)

Łączenie smaków w kuchni bywa naprawdę problematyczne. Już nie raz spowodowałam małą smakową katastrofę łącząc produkty, które kompletnie do siebie nie pasowały.
Na polskie wydanie Leksykonu smaków czekałam naprawdę długo i w końcu się doczekałam. W książce mamy aż 99 produktów, które dzięki podziałowi na tożsamości smaku sprawiają, że z łatwością możemy odnaleźć dany...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

BowlLove to pozycja dla mnie idealna. Przygotowanie posiłku w jednym naczyniu jest niezwykle łatwe, szybkie, a danie wygląda bardzo ciekawie i co najważniejsze jest mega smaczne.
Przepisy podzielone są w zależności od bazy naszej miski, czyli bowl food na mokro i bowl food na sucho. Mokrą bazą jest najczęściej wywar lub krem, natomiast suchą ryż, kasza bądź makaron. Gdy decydujemy się na bowl food na sucho bardzo ważne jest przygotowanie dobrego dressingu, które zapewnia, że nasze danie będzie miało wyjątkowy i niepowtarzalny smak.
Przy każdym przepisie znajdziemy bardzo przydatną informację dla kogo taka miska jest najlepsza (np.: dla wegan, mięsożerców).
Czymś co sprawia, że BowlLove na stałe zagościło w mojej kuchni jest prostota przygotowania każdego dania. Przygotowanie wywaru lub ugotowanie kaszy czy makaronu jest dziecinnie łatwe. Dzięki łatwości przygotowywania potraw mogę na co dzień spożywać zdrowe posiłki bez większych nakładów, i tak brakującego mi na co dzień, czasu.

BowlLove to pozycja dla mnie idealna. Przygotowanie posiłku w jednym naczyniu jest niezwykle łatwe, szybkie, a danie wygląda bardzo ciekawie i co najważniejsze jest mega smaczne.
Przepisy podzielone są w zależności od bazy naszej miski, czyli bowl food na mokro i bowl food na sucho. Mokrą bazą jest najczęściej wywar lub krem, natomiast suchą ryż, kasza bądź makaron. Gdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zacznę od tego, że książka jest przepięknie wydana. Kredowy, błyszczący papier, przyciągające oczy zdjęcia oraz przystępny język sprawiają, że aż chce się sięgać po tą książkę i jak najczęściej korzystać z zawartych w niej przepisach.
Książka składa się z kilku rozdziałów, w których autorka przedstawia warzywa, owoce, zioła i inne, podobne produkty pochodzące z natury. Przy każdym z nim znajdziemy to, co dany składnik w sobie zawiera. Dodatkowo wskazane jest jakim chorobom zapobiegnie spożycie produktu oraz jakich substancji odżywczych dostarcza on naszemu organizmowi. Po każdym takim przedstawieniu znajdziemy przepis z wykorzystaniem danego produktu. Jest to niezwykle przydatne, szczególnie dla kogoś takiego jak ja, kto nie ma czasu na przeszukiwanie Internetu, żeby odnaleźć co zawiera dany składnik i w jakiej potrawie można go wykorzystać.

Zacznę od tego, że książka jest przepięknie wydana. Kredowy, błyszczący papier, przyciągające oczy zdjęcia oraz przystępny język sprawiają, że aż chce się sięgać po tą książkę i jak najczęściej korzystać z zawartych w niej przepisach.
Książka składa się z kilku rozdziałów, w których autorka przedstawia warzywa, owoce, zioła i inne, podobne produkty pochodzące z natury....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trufla. Same dobre rzeczy przyciąga do siebie minimalistyczną i stylową okładką. Zdjęcia zarówno na niej, jak i w środku książki są wykonane przez samą autorkę, co dodatkowo dodaje książce autentyczności.
Ogromnym autem książki są proste i łatwe w przygotowaniu przepisy, które pozbawione są dziwnych składników, których musielibyśmy szukać przez kilka dni, a ostatecznie i tak byśmy ich nie znaleźli.

Trufla. Same dobre rzeczy przyciąga do siebie minimalistyczną i stylową okładką. Zdjęcia zarówno na niej, jak i w środku książki są wykonane przez samą autorkę, co dodatkowo dodaje książce autentyczności.
Ogromnym autem książki są proste i łatwe w przygotowaniu przepisy, które pozbawione są dziwnych składników, których musielibyśmy szukać przez kilka dni, a ostatecznie i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Italia do zjedzenia to jednak nie jest zwykła książka kucharska. Jej autor zabiera nas w podróż po różnych regionach Włoch prezentując nam nie tylko ciekawostki z tego regionu, ale co najmniej po jednym przepisie z każdego z nich. Całość ozdobiona jest pięknymi i minimalistycznymi zdjęciami potraw, które sprawiają, że książka stanowi spójną całość.
Uroku książce dodają zdjęcia z podróży po Włoszech, które wykonuje sam autor, czyli Bartek Kieżun. Dzięki niemu możemy poznać Italię taką, jakiej nigdy sami byśmy nie poznali. To zdecydowanie moje największe odkrycie książkowe tego roku, po które będą sięgać tak często, jak zatęsknię za ciepłym słońcem Italii.

Italia do zjedzenia to jednak nie jest zwykła książka kucharska. Jej autor zabiera nas w podróż po różnych regionach Włoch prezentując nam nie tylko ciekawostki z tego regionu, ale co najmniej po jednym przepisie z każdego z nich. Całość ozdobiona jest pięknymi i minimalistycznymi zdjęciami potraw, które sprawiają, że książka stanowi spójną całość.
Uroku książce dodają...

więcej Pokaż mimo to