PopKulturowy Kociołek:

Początek recenzowanego tomiku to dawka mocniejszej akcji, która jednocześnie odsłania nieco prawdy na temat cienia Ushio. Mamy okazję trochę lepiej go poznać i częściowo zrozumieć, dlaczego tak bardzo różni się on od pozostałych „cieni”. Kolejne strony komiksu nie są mniej ekscytujące. Autor serwuje nam bowiem swoistą podróż przeszłość, rzucającą znacznie więcej światła na bohaterów, samą wyspę i tragedię, której byli świadkami/uczestnikami (niekoniecznie świadomymi). Twórca w doskonałym stylu miesza tu mroczne tajemnice, ludzkie emocje i szczyptę przyjemnego w odbiorze humoru. Wszystko to jest jednak jedynie wstępem do wydarzeń, których będziemy świadkami w dalszej części mangi. Młodzi bohaterowie zaczynają odkrywać bowiem sekrety wyspy, z którymi związani są niektórzy mieszkańcy. Prawdziwa “jazda bez trzymanki” rozpoczyna się w momencie ich zejścia do mrocznych podziemi. Atmosfera momentalnie gęstnieje, klimat grozy jest wyczuwalny dosłownie w każdym kadrze, a przewracane strony przynoszą nowe fabularne zaskoczenia. Całość oczywiście kończy się w taki sposób, że nie można nie chcieć szybko sięgnąć po kolejną odsłonę.

Świetnie prowadzona klimatyczna historia nie jest jedyną zaletą tego tytułu. Na plus mangi należy również zaliczyć bohaterów. Trio nastolatków (występujących w piątej odsłonie na pierwszym planie) dobrze łączy lekki humor z powagą sytuacji, w której się znaleźli. Zapewnia więc to czytelnikowi prawdziwą emocjonalną sinusoidę, która jest bardzo angażująca.

https://gameplay.pl/news.asp?ID=149982

PopKulturowy Kociołek:

Początek recenzowanego tomiku to dawka mocniejszej akcji, która jednocześnie odsłania nieco prawdy na temat cienia Ushio. Mamy okazję trochę lepiej go poznać i częściowo zrozumieć, dlaczego tak bardzo różni się on od pozostałych „cieni”. Kolejne strony komiksu nie są mniej ekscytujące. Autor serwuje nam bowiem swoistą podróż przeszłość, rzucającą...

Może na początku jest chamski fanserwis, ale historia jest solidna 7/10. Czytałem w wersji angielskiej, więc jest w Polsce nie ma wydanych wszystkich 13 tomów.

Może na początku jest chamski fanserwis, ale historia jest solidna 7/10. Czytałem w wersji angielskiej, więc jest w Polsce nie ma wydanych wszystkich 13 tomów.

Z każdą kolejną stronę jestem bardziej wciągnięty w wydarzenia tego tytułu i postacie, które pojawiają się na pechowej wyspie. Yasuki Tanaka naprawdę dobrze bawi się fabułę tego tytułu i serwuje coś, co czyta się świetnie. Jako fan historii pełnych nadprzyrodzonych zjawisk i tajemnic jestem pod wrażeniem jak dobrze wszystko wychodzi w Summer Time Rendering.

Z każdą kolejną stronę jestem bardziej wciągnięty w wydarzenia tego tytułu i postacie, które pojawiają się na pechowej wyspie. Yasuki Tanaka naprawdę dobrze bawi się fabułę tego tytułu i serwuje coś, co czyta się świetnie. Jako fan historii pełnych nadprzyrodzonych zjawisk i tajemnic jestem pod wrażeniem jak dobrze wszystko wychodzi w Summer Time Rendering.

5 tom rozpoczyna się w tej samej chwili co zakończył 4 i Ushio widzi przed sobą dziwną postać i dociera do niej , że patrzy na samą siebie i , gdy przerażająca postać się na nią rzuca zjawia się jej cień i cała trójka walczy. I w końcu stwór zostaję pokonany i prawdziwa Ushio ratuję swój cień. Następnie spędzają czas na chronieniu dziewczynki z poprzednich tomów. I wracamy do teraźniejszości i cień Ushio mówi Shinpei i Sou , że już wszystko sobie przypomniała i puszcza im nagranie z dnia śmierci Ushio i bohaterowie widzą wszystkich na plaży i nagle widzą jak dziewczynka zaczyna tonąć i Ushio wraz ze swoim cienieniem , który przemienił się w wisiorek rzuca się by ją ratować i widzi jak pochłania ją cień. Jednak udaję jej się złapać dziewczynkę i już mają wypłynąć na powierzchnie , ale cień dziewczynki nie odpuszcza i łapię Ushio , która nie może uciec i nagle jej cień się materializuję i próbują uratować dziewczynkę i wtedy prawdziwa Ushio się poświęca i każę swojemu cieniowi zabrać dziewczynkę na górę , a sama tonie , ale i to się nie udaję i cień zdążył zabrać ciało dziewczynki. I po nagraniu cień Ushio płaczę , bo wie , że ma dług wobec prawdziwej Ushio i przysięga , że go spłaci. I nagle z wody wynurza się cień dziewczynki , który łapię Shinpeia za rękę , a bohaterowie nic nie rozumieją , bo przecież nagranie się skończyło i nagle cień mówi do bohatera , że w końcu go znalazła. I po jakimś czasie znika , a Shinpei mówi , że gdy patrzył na cień jej twarz się zmieniła i już nie była dziewczynką tylko przypominała tą tajemniczą dziewczynę/kobietę z jednym okiem z festiwalu i Shinpei nic nie rozumie , a potem mówi Ushio i Sou , że powinni iść do starej kliniki. A , gdy tam idą w tej samej chwili Mio i Toki siedzą na mieście i Mio nie jest pewna czy iść na festiwal , a Toki błaga ją by tam z nią poszła i nagle zagaduję ich jakiś mężczyzna , który okazuję się gliną i wypytuję o całą rodzinę dziewczynki. A w tej samej chwili Hizuru i rybak coś przeczuwają. A następnie bohaterowie docierają do kliniki i ją przeszukują i w końcu znajdują tajemnicze przejście i schodzą pod ziemię i Ushio wyczuwa tam cienie i po chwili znajdują jednego , który jest jakiś dziwny i Ushio mówi , że zdziczał i bohaterowie zamierzają go zabić i udaję im się to , a następnie idą dalej i wchodzą do wielkiej jaskini i przerażona Ushio wyczuwa wokół wiele cieni , które się do nich zbliżają. A w tej samej chwili Hizuru i rybak wędrują jaskiniami i Hizuru mówi , że zbliżają się do gniazda cieni. I tak się kończy historia. Mamy jeszcze dodatek jak Mio była w dzieciństwie chora i Shinpei przygotował jej jedzenie. 5 tom jest tak samo świetny jak poprzednie. A historia ciągle trzyma w napięciu i nie puszcza. No i świetne zakończenie , gdy bohaterowie są otoczeni przez cienie , a Hizuru i rybak prawdopodobnie idą w ich stronę. I tak pewnie będzie i oboje uratują bohaterów. Świetne też było nagranie z ostatnich chwil Ushio. Czyli dziewczyna zginęła ratując dziewczynkę i swój cień. A teraz cień robi wszystko by spłacić swój dług. Intryguję też ta scena , gdy jednooka kobieta złapała Shinpeia mówiąc , że od dawna go szukała. Ciekawe o co jej chodzi. No i dziwne zachowanie Toki , która wręcz błaga Mio by poszła z nią festiwal. Ciekawe o co jej chodzi. Wiadomo , że na festiwalu rozmawiała z cieniami i krzyczała na nie z powodu śmierci brata i Mio , ale przecież sama ją tam zabrała. To jedna z najbardziej intrygujących kwestii w tej mandze , ale patrząc na to , że pod starą kliniką rodziny Sou jest gniazdo cieni to pewnie ta rodzina jest w nimi zmowie. Pytanie tylko czemu i kto jest w tej zmowie. Toki? Ojciec? Nie mogę się doczekać 6 tomu

5 tom rozpoczyna się w tej samej chwili co zakończył 4 i Ushio widzi przed sobą dziwną postać i dociera do niej , że patrzy na samą siebie i , gdy przerażająca postać się na nią rzuca zjawia się jej cień i cała trójka walczy. I w końcu stwór zostaję pokonany i prawdziwa Ushio ratuję swój cień. Następnie spędzają czas na chronieniu dziewczynki z poprzednich tomów. I wracamy...

SUMMER OF SHADOWS

Summer has come and passed
The innocent can never last
Wake me up when September ends
(…)
Here comes the rain again
Falling from the stars
Drenched in my pain again
Becoming who we are
- Green Day

Lato dobiegło końca, ale „Summer Time Rendering” trwa. I dobrze, że trwa, bo świetna jest ta seria, z każdym tomem bawię się chyba coraz lepiej, chociaż to wszystko już było, to wszystko już znam i nowego nic bardzo tu nie uświadczyłem. Wykonanie w końcu jest tak świetne, a klimacik opowieści tak przyjemny, że wciąga mnie to – i ciągnie do siebie raz za razem.

Poszukiwanie cienia Shiori staje się początkiem nie tylko kolejnej walki, ale i odkrywania przeszłości. Gdy Ushio zaczyna rozumieć samą siebie i to, kim jest… Właśnie, co może to zmienić?

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2022/11/summer-time-rendering-5-yasuki-tanaka.html

SUMMER OF SHADOWS

Summer has come and passed
The innocent can never last
Wake me up when September ends
(…)
Here comes the rain again
Falling from the stars
Drenched in my pain again
Becoming who we are
- Green Day

Lato dobiegło końca, ale „Summer Time Rendering” trwa. I dobrze, że trwa, bo świetna jest ta seria, z każdym tomem bawię się chyba coraz lepiej, chociaż to...

Głęboko w lesie znajdują się ruiny dawnej kliniki Hishigata kryjącej wiele tajemnic. To właśnie tam dochodzi do walki z liczną grupą cieni.

Głęboko w lesie znajdują się ruiny dawnej kliniki Hishigata kryjącej wiele tajemnic. To właśnie tam dochodzi do walki z liczną grupą cieni.

Historia wyjaśnia się coraz bardziej, ale i pojawiają się nowe wątki które od nowa całość gmatwają.

Historia wyjaśnia się coraz bardziej, ale i pojawiają się nowe wątki które od nowa całość gmatwają.