Zaczęłam od anime, które graficznie przyprawiało o wymioty, ale rekompensowało ten odruch fascynującą fabułą. I sobie myślę, heh, ciekawe co na to pierwowzór, czyli książka.... Jak niebo, a ziemia.

Po pierwsze w książce nie ma cenzora, więc pozostawiono podteksty o charakterze seksualnym — ale nie popadajmy w euforię, dużo ich tam nie ma. Niemniej są. Tak samo przemoc oraz brutalny koniec Shen Qingqiu — w anime ląduje w kadzi z ogórkami kiszonymi, natomiast tutaj, no, już tak wesoło nie ma ;-)

Po drugie — System. Trafiały mi się książki isekai, ale nie miały one reguł gry. Nie było bytu, który kontrolował, co ma robić i jak, który nagradzał za akcję, jak i karał. A tutaj jest. System ma reguły i nie ma litości dla Shena, wymaga od niego coś, coś tak, czy tak zakończy się źle. Jasne, można te reguły nagiąć, ale nie zawsze to wychodzi na dobre.

Trzy i bohaterowie główni. Shen początkowo traktuje to dziwne 'odrodzenie' jako epizod, przez który przejdzie i potem, nie wiem, wróci do życia w swoim świecie? Coś w ten styl. I czy on naprawdę jest taki niedomyślny, czy tylko udaje? No bo wiesz, jeśli zamiast Panny Yingying jest Shen, to to sugeruje, żeee... że Luo przywiąże się do niego, a nie do swojej haremowej żony? Znaczy, dlaczego Qingqiu nie bierze pod uwagę, że jakimś dziwnym trafem może być obiektem westchnień Binghe? Shen, więcej pomyślunku.
Luo jest prostolinijny — przeprasza i przeprasza, a jak się pojawia Odrodzony Shen, to jest w niego zapatrzony i chce być przy nim i móc go obronić i, no, jeszcze chłopak nie wie, co się z nim dzieje i co to oznacza, ale ja po cichu podejrzewam co.

Zatem pierwszy tom to wprowadzenie - od pojawienia się Odrodzonego Shena po wisiorek, kultywację, polowanie sekt aż do grande finale, czyli przemiany Luo. Jest jeszcze dziwny rozdział o grzybie - po kiego grzyba ja nie wiem. Może coś w przyszłości?

Wydanie ładne i poza obowiązkowymi obrazkami ma na końcu koncepty postaci. Nice ;) Nie wiem dlaczego ten tytuł jest traktowany po macoszemu, bo co, bo za dużo trzeba by było powycinać, bo za stare, bo nie ma akcji? Chciałoby się dostać porządną adaptację tego tytułu... Ech. Ale tak, bardzo mi się podobała, jestem w szoku, że tak szybko przeczytałam (ej dwa tygodnie, i to po angielsku!) i zdecydowanie, ale to zdecydowanie zabieram się za drugi tom. Oczekuję romansu, wyjaśnienia czym System jest i spoważnienia Yingying (bo ten dzieciak mnie irytuje, jeżu, co za niedomyśla baba z niej).

Zaczęłam od anime, które graficznie przyprawiało o wymioty, ale rekompensowało ten odruch fascynującą fabułą. I sobie myślę, heh, ciekawe co na to pierwowzór, czyli książka.... Jak niebo, a ziemia.

Po pierwsze w książce nie ma cenzora, więc pozostawiono podteksty o charakterze seksualnym — ale nie popadajmy w euforię, dużo ich tam nie ma. Niemniej są. Tak samo przemoc oraz...

Jako, że jest to najmniej popularna powieść autorki, spodziewałam się, że będzie też tą najsłabszą. Muszę jednak powiedzieć, że po zapoznaniu się z książka, muszę stwierdzić, że chyba spodobała mi się najbardziej. Nie przepadam co prawda za isekaiami, to jest historiami, w których bohater z naszego świata przenosi się do zupełnie nowego, nierealnego, tak tutaj wątek ten był poprowadzony naprawdę genialnie i wprowadzał wiele sytuacji komediowych, jak i popychał akcję w naprawdę dramatyczne miejsca. Sama idea odrodzenia się jako główny zły historii nie jest może czymś co ostatnio jest najbardziej oryginalne, tutaj jednak pasowało idealnie.
Książka miała momentami naprawdę szybką akcję. Styl autorki i w ogóle sposób w jaki napisana jest ta książka jest naprawdę dobry.
Jedynym czego mogę się uczepić jest chyba tylko ostatni rozdział, który, jak na mój gust, powinien znaleźć się w już drugim tomie, ale jest to mały szczególik.
Warto też wspomnieć o szacie graficznej, która w tej książce naprawdę zachwyca.

Jako, że jest to najmniej popularna powieść autorki, spodziewałam się, że będzie też tą najsłabszą. Muszę jednak powiedzieć, że po zapoznaniu się z książka, muszę stwierdzić, że chyba spodobała mi się najbardziej. Nie przepadam co prawda za isekaiami, to jest historiami, w których bohater z naszego świata przenosi się do zupełnie nowego, nierealnego, tak tutaj wątek ten był...

Ta książka jest naprawdę niezła! To dobra fantastyka, która na pewno spodoba się fanom romansów mlm, ale napisana jest lekko i zabawnie. Ale szczerze, perspektywa bohatera zdającego sobie sprawę, że tworzy powieść, to coś genialnego.

Główny bohater był wielkim i oddanym fanem pewnej internetowej historii, jednak gdy dotarł do jej zakończenia.... z oburzenia nie wytrzymał i umarł. Ale to nie był koniec - został przeniesiony do środka tejże historii! Nie odrodził się jednak jako główny bohater, a złoczyńca Shen Qingqiu. Mimo wszystko System daje mu szansę na zmienienie historii, więc chłopak zamierza zrobić co w jego mocy, żeby jednak przestać być złoczyńcą, byle tylko umknąć marnemu końcowi, który jak pamięta spotyka jego postać :P

Ciekawie czyta się historię o bohaterze, który poniekąd zna wszystkie spoilery i wie co czeka go i wszystkich innych xD A jednak nie może zmienić wszystkiego tak łatwo, bo ogranicza go System co rusz straszący go głosem niczym z google translate xD

Mimo wszystkich tych zabawnych wstawek, główna historia jest wciągająca! Obserwowanie zmagań naszego bohatera, byłego złoczyńcy, oraz jego podopiecznego, chronionego przez plot armor Luo Binghe, jest naprawdę ciekawe i nietypowe! A to, jak zmiana charakteru ze złoczyńcy na mentora wpływa na Luo Binghe jest niespodziewane i nieoczywiste - a już najbardziej dla Shen Qingqiu xD

Na końcu książki, tak jak i w innych historiach od Mo Xiang Tong Xiu, są informacje o postaciach, miejscach i glosariusze. Bardzo podoba mi się to rozwiązani! Przez to, że jest tu dużo chińskiej terminologii i kultury, mocno to ułatwia zrozumienie i zapamiętanie wszystkiego!💗 A gdy nie rozumiem jakiegoś terminu, szybko można się w nim rozeznać.

Książka była naprawdę świetna i na pewno niedługo sięgnę po dalsze tomy. I jestem mega ciekawa, jak rozwinie się wątek romantyczny. Naprawdę ciekawa historia o powstawaniu bohatera pokazana w bardzo niecodzienny sposób :D

Ta książka jest naprawdę niezła! To dobra fantastyka, która na pewno spodoba się fanom romansów mlm, ale napisana jest lekko i zabawnie. Ale szczerze, perspektywa bohatera zdającego sobie sprawę, że tworzy powieść, to coś genialnego.

Główny bohater był wielkim i oddanym fanem pewnej internetowej historii, jednak gdy dotarł do jej zakończenia.... z oburzenia nie wytrzymał i...

Chociaż już przeczytałam całą nowele online, to niezmiernie się cieszę, że mam własne wydanie papierowe. Utwory MXTX darzę wielkim sentymentem, to od nich zaczęła się moja przygoda z danmei. Wniosły one niesamowity powiew świeżości do mojego czytelniczego życia. Pierwszy tom wprowadza nas do historii o Shen Qingqiu, który próbuje odmienić swój los. SVSSS ma piękne wydanie, które zawiera ilustracje i słowniczek przydatnych terminów. Polecam tę książkę czytelnikom, którzy szukają czegoś nowego.

Chociaż już przeczytałam całą nowele online, to niezmiernie się cieszę, że mam własne wydanie papierowe. Utwory MXTX darzę wielkim sentymentem, to od nich zaczęła się moja przygoda z danmei. Wniosły one niesamowity powiew świeżości do mojego czytelniczego życia. Pierwszy tom wprowadza nas do historii o Shen Qingqiu, który próbuje odmienić swój los. SVSSS ma piękne wydanie,...