Rozmowy telefoniczne

Okładka książki Rozmowy telefoniczne Roberto Bolaño
Okładka książki Rozmowy telefoniczne
Roberto Bolaño Wydawnictwo: Muza literatura piękna
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Llamadas telefonicas
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377583067
Tłumacz:
Tomasz Pindel
Tagi:
Tomasz Pindel Dzicy detektywi
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Przerwane połączenia



436 9 63

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
72 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
159
22

Na półkach:

Wciągnęły mnie opowiadania Bolano. Trochę mroczne, zaskakujące, nieco pokręcone. Pisane w pierwszej osobie więc mimochodem wywołujące pytanie o to, czy są autobiograficzne ;) Zgrabnie napisane, przeczytałam z przyjemnością i polecam.

Wciągnęły mnie opowiadania Bolano. Trochę mroczne, zaskakujące, nieco pokręcone. Pisane w pierwszej osobie więc mimochodem wywołujące pytanie o to, czy są autobiograficzne ;) Zgrabnie napisane, przeczytałam z przyjemnością i polecam.

Pokaż mimo to

avatar
1186
434

Na półkach: , ,

Zbiór krótkich opowiadań, takich lepszych jak i słabszych.
Fani literatury Ameryki Południowej będą zachwyceni, inni czytelnicy, w tym i ja, już prawdopodobnie mniej.
Kilka historii jest dla mnie niezrozumiałych, jak i czasami styl Bolano bywa dla mnie zagadką, mimo to jest dobrze od czasu do czasu się z jego twórczością zmierzyć.

Zbiór krótkich opowiadań, takich lepszych jak i słabszych.
Fani literatury Ameryki Południowej będą zachwyceni, inni czytelnicy, w tym i ja, już prawdopodobnie mniej.
Kilka historii jest dla mnie niezrozumiałych, jak i czasami styl Bolano bywa dla mnie zagadką, mimo to jest dobrze od czasu do czasu się z jego twórczością zmierzyć.

Pokaż mimo to

avatar
356
80

Na półkach: , ,

Prawie nic nie rozumiem, ale buja.

Prawie nic nie rozumiem, ale buja.

Pokaż mimo to

avatar
316
206

Na półkach: , ,

Pierwsze moje spotkanie z Roberto Bolaño, i muszę przyznać, że jestem zauroczony pojemnością i doskonałym językiem tych krótkich form (na pewno spora w tym zasługa tłumacza , że tak kongenialnie potrafił oddać styl Bolaño). Zbiór można traktować jako luźno powiązaną ze sobą całość, ale równie dobrze każde z opowiadań może egzystować jako odrębny twór. Tak jak pisał ktoś poniżej, opowiadania te nie mają praktycznie suspensu, autor umiejętnie i niespiesznie odkrywa przed nami poszczególne historie, których zakończenie nie zawsze jest rozwiązaniem fabuły w klasycznym tego słowa znaczeniu, sporo tu niedopowiedzeń. Widać, że każde zdanie jest przemyślane, nie ma miejsca na wypełniacze lub tanie chwyty, wszystko się zazębia, chociaż nie w tak oczywisty sposób jakbyśmy tego chcieli. Tajemniczość, podskórny niepokój, niewypowiedziana groźba czająca się za każdym słowem, niebanalność, to na pewno znaki rozpoznawcze prozy Bolaño.

Pierwsze moje spotkanie z Roberto Bolaño, i muszę przyznać, że jestem zauroczony pojemnością i doskonałym językiem tych krótkich form (na pewno spora w tym zasługa tłumacza , że tak kongenialnie potrafił oddać styl Bolaño). Zbiór można traktować jako luźno powiązaną ze sobą całość, ale równie dobrze każde z opowiadań może egzystować jako odrębny twór. Tak jak pisał ktoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
135
132

Na półkach:

Czytałem niedawno wywiad/rozmowę, takie dziwactwo trochę, pomiędzy Łukaszem Orbitowskim, Witem Szostakiem a Jackiem Dukajem. Rzecz była o "Fabryce słów" i trójka pisarzy dwoiła się i troiła żeby nie powiedzieć wprost, że fabryka wydaje pisarzy fatalnych którzy piszą tasiemcowe wymioty prozatorskie, wydalając w równym stopniu grafomanię jak własne fobie przed czasem który puka im do okien. Czytałem z zainteresowaniem, bo lubię takie erystyczne wygibasy, a nuż im na końcu wyjdzie jednak, że kwadrat jest okrągły. Myślałem, że Dukaj wypunktuje swoich kolegów w pojedynku na bon-moty. Tym bardziej byłem zdziwiony dialogiem z Łukaszem Orbitowskim, który w pewnym momencie rzucił myśl, jakoby ci nasi fantaści chwytali się fantastycznych sztafaży ułatwiając sobie pracę znacząco, bo nie trzeba się przejmować, co się zgadza, co się nie zgadza, wszystko można połatać magią i flogistonem. Na co Jacek Dukaj prychnął zniecierpliwiony i rzucił coś w stylu, proszę wybaczyć, bo z pamięci: "Idąc tym tropem to najtrudniejszą sztuką byłoby napisaniem powieści o wyprawie do sklepu po bułki." I powiem dobitnie, że mój szacunek dla Jacka Dukaja rozkrwawił się srożej niż kiedy podpisał list w obronie Jacka Komudy. Bo przedziwne było i jest dla mnie, żeby taki dobry pisarz wysadził tak straszną bzdurę.
Bo, przecież, jest to oczywiste - najtrudniej jest napisać powieść o wyprawie do sklepu po bułki.
A piszę to dlatego, że Bolano właśnie takie opowiadania pisze. Tam nie ma suspensu, nie ma puent, nie ma narracyjnych haków i kleszczy. Ale za każdym razem czuję się jakbym czytał opowiadanie swojego życia. Czuję grozę, czuję nadzieję, czuję światło, czuję to co uwielbiałem w "Dzikich detektywach", czyli taki olbrzymi świat który płynie, a ci ludzie o których Bolano pisze, płyną razem z nim. Językiem wykręca tak piękne rzeczy, jakby fechtował, to byłby jak w tym drugim pojedynku z "The Duel" Ridleya Scotta, tym ze szpadami, żadnych zbędnych wygibasów, piruetów i parad, raz, dwa, trzy kroki, szpada wypada z ręki, czerwony kleks na białej koszuli. Ja do tej pory nie wiem, nie umiem i nie rozumiem, jak ktoś potrafi opisać scenę stosunku seksualnego, wieloosobowego, tak że na czytającego spływa spokój i światło i cisza, i jest mu, jest mi smutno, bo tak samo jak ta chwila przemija w opowiadaniu, tak mi ta książka też umyka, a nie byłem super obecny, nie byłem super uważny, mógłbym doczytać brakujące słowa, ale nie mam już siły. Najlepsza książka roku 2020 ex equo z "Dziwkami morderczyniami" tego samego autora.

Czytałem niedawno wywiad/rozmowę, takie dziwactwo trochę, pomiędzy Łukaszem Orbitowskim, Witem Szostakiem a Jackiem Dukajem. Rzecz była o "Fabryce słów" i trójka pisarzy dwoiła się i troiła żeby nie powiedzieć wprost, że fabryka wydaje pisarzy fatalnych którzy piszą tasiemcowe wymioty prozatorskie, wydalając w równym stopniu grafomanię jak własne fobie przed czasem który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
229
12

Na półkach:

Opowiadania- jak to w zbiorze krótkich form- mniej lub bardziej przypadające do gustu. Ale ten styl, ten smak! Dawno nie miałem przyjemności obcować z tak dobrą literaturą. Czysty zachwyt nad lekkością formy, nie pozbawionej treści. Jednak można pisać pięknie, nie nadużywając wielkich i trudnych słów.

Opowiadania- jak to w zbiorze krótkich form- mniej lub bardziej przypadające do gustu. Ale ten styl, ten smak! Dawno nie miałem przyjemności obcować z tak dobrą literaturą. Czysty zachwyt nad lekkością formy, nie pozbawionej treści. Jednak można pisać pięknie, nie nadużywając wielkich i trudnych słów.

Pokaż mimo to

avatar
251
141

Na półkach: ,

Ludzki człowiek. Świat pourywanych związków, czytania, braku kasy, cierpienia, wynajmowania, czytania, rozmawiania, mało epickich bójek, trochę codziennego alkoholu, trochę pisarzy i poetów, większość prawdziwa, niektórzy przekręceni albo zmyśleni. Bolano prozuje, oswaja, masa tych historii jest, a wszystkie przyjmujesz bez zastrzeżeń, tak jak słuchasz kumpla, który opowiada swoje lekko popierdolone życie, co tu gadać, i co dalej? Lubię jego długie zdania, czasami bez trzymanki, ale zawsze bezpretensjonalne, taka to bezpretensjonalna cyganeria była.

Ludzki człowiek. Świat pourywanych związków, czytania, braku kasy, cierpienia, wynajmowania, czytania, rozmawiania, mało epickich bójek, trochę codziennego alkoholu, trochę pisarzy i poetów, większość prawdziwa, niektórzy przekręceni albo zmyśleni. Bolano prozuje, oswaja, masa tych historii jest, a wszystkie przyjmujesz bez zastrzeżeń, tak jak słuchasz kumpla, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
215
64

Na półkach:

ale to jest bombardier

ale to jest bombardier

Pokaż mimo to

avatar
330
327

Na półkach: ,

Intrygują, chociaż nie wszystkie tak samo, kilka razy mi się zdarzyło utknąć, ale doczytałam do końca. Nie w moim guście po prostu :)

Intrygują, chociaż nie wszystkie tak samo, kilka razy mi się zdarzyło utknąć, ale doczytałam do końca. Nie w moim guście po prostu :)

Pokaż mimo to

avatar
872
601

Na półkach: , , ,

Roberto Bolaño (1953 – 2003) to chilijski pisarz, poeta, prozaik. Rozpoznawalnym pisarzem stał się dopiero w połowie lat 80. jednakże międzynarodową sławę przyniosły mu książki napisane pod koniec lat 90. Jedno z jego największych dzieł, powieść „2666” została opublikowana po jego śmierci, przynosząc pisarzowi pośmiertny rozgłos i pochlebne słowa wielu krytyków literackich. „Rozmowy telefoniczne” to moje pierwsze spotkanie z twórczością chilijskiego pisarza, które do najłatwiejszych nie należało.

O czym są „Rozmowy telefoniczne”? Głównie o rozmowach, to prawda, jednak nie telefonicznych, a częściej rozmowach twarzą w twarz.


[ Całość recenzji na moim blogu: http://miqaisonfire.wordpress.com/ ]

Roberto Bolaño (1953 – 2003) to chilijski pisarz, poeta, prozaik. Rozpoznawalnym pisarzem stał się dopiero w połowie lat 80. jednakże międzynarodową sławę przyniosły mu książki napisane pod koniec lat 90. Jedno z jego największych dzieł, powieść „2666” została opublikowana po jego śmierci, przynosząc pisarzowi pośmiertny rozgłos i pochlebne słowa wielu krytyków literackich....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    121
  • Przeczytane
    92
  • Posiadam
    37
  • Ulubione
    3
  • Literatura iberoamerykańska
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2013
    2
  • 2022
    2
  • 2017
    1
  • America Latina
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rozmowy telefoniczne


Podobne książki

Przeczytaj także