forum Oficjalne Aktualności
Czytelniczy patriotyzm
Pamiętam wczesne lata mojej czytelniczej kariery, które upłynęły jeszcze w PRL-u. Wtedy było dla mnie absolutnie oczywiste, że najatrakcyjniejsza literatura to ta anglosaska. Z kolei literatura polska kojarzyła mi się przede wszystkim z nudnymi lekturami, ideologicznym nudziarstwem lub zupełnie dla mnie niestrawną, eksperymentalną prozą, lansowaną przez miesięcznik „Twórczość”.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [75]
jako, że w mojej biblioteczce (oraz na domowych półkach) rzadko można zobaczyć książkę polskiego autora, postanowiłam minimum jedną książkę na miesiąc polskiego pisarza przeczytać, a co mi tam! ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Literaturę polską uwielbiam, aż mnie ciarki przeszły na wspomnienie np. "Traktatu o łuskaniu fasoli" Myśliwskiego.
Sprawa jest też taka, że np. dzisiejsza młodzież za nic nie zrozumie czasów wojny, obozów (a ten temat przewija się w naprawdę wielu polskich wartościowych książkach). Tu pojawia się ogromna przepaść między ludźmi, którzy musieli sami o wszystko walczyć a...
Zgadzam się z tym tekstem w 100%! Warto też przypomnieć nieco zapomniane, wspaniałe dzieła. Chociażby "Przyłbice i kaptury. Nagie ostrza" Kazimierza Korkozowicza, to rewelacyjna historyczno-szpiegowska przygoda dziejąca się za czasów panowania Władysława Jagiełły. Gorąco polecam.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Świetny tekst. Bo skłaniający do zastanowienia, ale też czynu. :)
Niestety, muszę się przyznać, kiedyś miałam ogromną niechęć do polskich autorów. Zapytacie: skąd..? Może to wynikało z tych kompleksów (chociaż nie uważałam... albo inaczej, rzadko uważałam, że polski "produkt" jest gorszy od zagranicznego)..? Lektur..? Hmm, raczej nie, jako jedna z niewielu czytałam je w...
Zgadzam się i podpisuję się pod tymi słowami!
Gdy ktoś mówi mi, że woli czytać literaturę zagraniczną, bo polska "taka nie bardzo" to mnie nieraz szlag trafia! Heloł! Mamy przeogromny wybór literatury!
Poszukujesz genialnej powieści historycznej? Owszem - Phillippa Gregory potrafi zauroczyć "Kochanicami króla", ale w Polsce mamy Małgorzatę Gutowską-Adamczyk i jej...
Taaak, patriotyzm. Czytelniczy do tego. Sam umiem wybrać literaturę wartą przeczytania i wydania na nią pieniędzy. Kraj nie ma tu nic do rzeczy, potrafię określić co mnie zainteresuje. Żaden tekst na to nie wpłynie.
Byłem tak wścibski i zajrzałem na profil autora tekstu. Na 29 jego ulubionych pisarzy tylko 6 jest z Polski.
My wielu zdolnych polskich autorów po prostu nie znamy i nie kojarzymy...
https://www.facebook.com/PNGiSAM
Jak najbardziej należy wspierać polskie autorki i polskich autorów. Nie dajmy się zwieść tym co leży zaraz przy "drzwiach" w księgarniach, podejdźmy do półek z hasłem literatura polska i szukajmy, bo jest z czego wybierać. Nie bójmy się zaufać naszym rodakom.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post