forum Oficjalne Aktualności
Odczarujmy naszą szkołę – pobudźmy dziecięcą ciekawość!
Areszt i schronienie, piekło i azyl. Czy szkoła nie jest czymś właśnie takim? Jak sprawić, by kojarzyła się uczniom pozytywnie? Dziś, 2 czerwca, Marcin Waincetel sprawdza, co możemy zrobić, by Dzień Dziecka trwał więcej niż tylko jedną dobę.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [14]
Sporo książek w życiu przeczytałem, ale zasługa szkoły w tej dziedzinie jest praktycznie żadna. Przez wszystkie lata edukacji miałem 2, słownie: dwie lektury, które chętnie przeczytałbym z własnej, nieprzymuszonej woli.
Wyznaję prostą zasadę czytania tych książek, które mogą być dla mnie rozrywką, zaciekawią mnie, odciągną od szarej codzienności (fantasy, s-f, horror,...
Odczarujmy naszą szkołę - piękne hasło, tylko do kogo je skierować? Wydaje mi się że osoby, które mogłyby zrobić najwięcej nigdy tego nie zrobią, są zbyt uwikłane w politykę, rozgrywki personalne, procedury i przetargi, dobro szkoły i dzieci nie stanowi w tej grze priorytetu. Mam na myśli oczywiście MEN. Dopóki osoby odpowiedzialne za polską edukację nie przeanalizują...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Pomieszanie kwestii. Szkoła może być piekłem i niebem, miejscem pobudzania wyobraźni i jej tłamszenia. Odrębną sprawą jest związek szkoły z czytaniem i lekturą - ja pamiętam, że moje szkolne biblioteki wycisnęłam jak cytrynę - ale niespecjalnie pobudziła mnie do tego sama instytucja.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Droga Airaino,
kwestie, mimo wszystko, są ze sobą ściśle powiązane. Instytucja tworzy przestrzeń, bardzo konkretną, do czytania i lektury. Starałem się ten aspekt również zniuansować, być może nie do końca precyzyjnie.
Z bibliotekami szkolnymi miałem podobnie. ;)
Widzę,że wszyscy mają piękne wspomnienia ze szkoły.To miłe :-),ja byłem ofiarą psychicznego i fizycznego znęcania się.Więc,nie mam miłych ze szkołą wspomnień.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Świetny tekst! Aż mi się przypomina powiedzonko mojej ulubionej polonistki: "Matury u mnie może nie zdacie rewelacyjnie, ale mam nadzieję, że będziemy się dobrze bawić". Bawiliśmy się całkiem nieźle, a maturę z polskiego zdali wszyscy ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Moja szkoła jako specyficzna miała więcej dystansu. W liceum plastycznym było trochę urozmaiceń wśrod uczniów, nauczycieli, rodziców i nikt się temu specjalnie nie dziwił;)
Naprawdę współczuję tej pani, mam nadzieję, że to nie zgniotło doszczętnie jej zapału :/
Ekhm... po ostatnich "wybrykach" nauczycieli to może być bardzo śliski temat, dlatego by nie podpalać miejsca które wszyscy lubimy i w którym się szanujemy zostawię nienapisane to co mógłbym napisać.
Szkoła jest obowiązkiem bez dwóch zdań. Można by się rozpisywać jaką rolę pełni jednak - jak sądzę - wszyscy się zgadzamy, że jest potrzebna. Problem w tym, że nie wszyscy...