Też to zauważyłam. W przeciwieństwie do powyższych wydawnictwo Astra (ks. historyczne), Bis, Skrzat i Literatura (dla dzieci) mają świetne ceny podczas Targów.
Ja na tego typu imprezach kupuję sporadycznie. Zazwyczaj nabywam coś gdy trafia się okazja zdobyć od razu autograf pisarza (choć sporo przywożę też z domu do podpisania).
Natomiast mnóstwo notuję i potem wyszukuję te tytuły w księgarniach internetowych.
Już pojutrze trafię do książkowego raju, nie mogę się doczekać.

Też to zauważyłam. W przeciwieństwie do powyższych wydawnictwo Astra (ks. historyczne), Bis, Skrzat i Literatura (dla dzieci) mają świetne ceny podczas Targów.
Ja na tego typu imprezach kupuję sporadycznie. Zazwyczaj nabywam coś gdy trafia się okazja zdobyć od razu autograf pisarza (choć sporo przywożę też z domu do podpisania).
Natomiast mnóstwo notuję i potem wyszukuję...

Właśnie na tym polega cały paradoks że małe wydawnictwa, z mniejszym potencjałem finansowym, mają dużo lepsze promocje. Zupełnie inaczej podchodzą do czytelnika niż duże kolosy. Można porozmawiać ze sprzedającym, zamienić parę słów na temat literatury,czuć tam pasję, i misję szerzenia kultury. Mam zamiar w tym roku szukać spośród małych niszowych wydawnictw, duże omijam szerokim łukiem. To co np uwstecznia wydawnictwo Czarne lub Znak mało to ma wspólnego z promocją kultury, a raczej z czystym biznesem. Oczywiście na kulturze i literaturze tez ludzie chcą zarabiać i to jest naturalne, ale w takie święto, jak Targi Książki, wypadało by zachować minimum przyzwoitości i prezentować stanowisko zgodne z ideą Targów, jeżeli tak ma wyglądać wspieranie rozwoju czytelnictwa to szczerze wcale się nie dziwię że w Polsce nie przybywa ludzi czytających

Właśnie na tym polega cały paradoks że małe wydawnictwa, z mniejszym potencjałem finansowym, mają dużo lepsze promocje. Zupełnie inaczej podchodzą do czytelnika niż duże kolosy. Można porozmawiać ze sprzedającym, zamienić parę słów na temat literatury,czuć tam pasję, i misję szerzenia kultury. Mam zamiar w tym roku szukać spośród małych niszowych wydawnictw, duże omijam...