forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Śmiercionośny wirus - wygraj książkę "Wirusy"
Niektóre groźne wirusy mogą stać się szczególnie niebezpieczne, gdy roznoszone są przez małe, wszechobecne, pozornie niegroźne stworzenia, których nikt nie podejrzewałby o udział w rozprzestrzenianiu strasznej choroby. Napisz opowiadanie o epidemii śmiercionośnego wirusa roznoszonego przez mole książkowe. Czekamy na teksty o objętości do 1200 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają po egzemplarzu książki.
Wirusy
Regulamin
- Konkurs trwa od 4 do 10 lipca włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1200 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Dolnośląskie.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [84]
Sue Mithy siedziała skulona, we własnoręcznie zbudowanym z książek bunkrze. Próbowała czytać Dżumę A.Camusa, jednak zupełnie nie mogła się na niej skupić. Ponadto ręce trzęsły jej się jak u ćpuna, który od tygodnia nie dał sobie w żyłę. Dla Sue to książki były jak narkotyk.
A oni chcą mi go odebrać!
Nagle silny kopniak Regulatora zburzył jedną z papierowych ścian.
—Sue...
Pewna firma wprowadziła papier makulaturowy - idealnie biały. Robi on furorę wśród wydawnictw. Ludzie masowo kupują, czytają, nie mogą oderwać się od książek. Coraz bardziej podziwiają papier, a nie treść lektur. Okazuje się, że jest tylko jedno miejsce, gdzie można go uzyskać, a koszt produkcji jest niesamowicie niski. Każdy chce mieć to miejsce tylko dla siebie. Sprzeczki...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejAnastazja jest bardzo cichą osobą. Zaraz, zaraz? Ta Anastazja? Nie chwila.. BYŁA bardzo spokojną osobą, dopóki nie spotkała Adama. To on uświadomił ją i pokazał jej jakie naprawdę są książki i jakie wartości po sobie pozostawiają. Niestety oprócz tych wartości pozostawiają one coś jeszcze... ROZNOSZĄ WIRUSY! a raczej nie one a mole książkowe. Gdy rząd ogłosił, że to te...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPierwsze doniesienia o dziwnie zachowujących się ludziach pojawiły się w telewizji już wczoraj. Na szklanym ekranie naszym oczom ukazały się postaci z książkami w rękach i nieobecnym wzroku. Rząd jednak zlekceważył doniesienia uznając, że jest to jakiś dziwny performance Biblioteki Miejskiej mający na celu zachęcić ludzi do czytania. W południe mogliśmy obejrzeć ostatni...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Epidemia zaczęła się niewinnie, jednak szybko i niekontrolowanie rozprzestrzeniła się na cały glob. Obecnie jest to główny zabójca ludzkości.
Najpierw wykryto, że wirus znajduje się w książkach i zakazano wszystkim ich posiadania i czytania. Niestety wciąż jakieś zbuntowane mole książkowe mają książki i roznoszą groźnego wirusa. Zainfekowana osoba też zmienia się w...
W opuszczonym mieście Mire, wewnątrz biblioteki, na najniższej, zakurzonej półce regału spoczywała gruba książka z twardą, szkarłatną okładką. Nadgryziona przez ząb czasu leżała uśpiona czekając, aż znowu ktoś ją podniesie. W tym zapomnianym budynku znajdującym się w ruinach niewiele się ostało. To tomiszcze było właśnie jednym z wyjątków.
Zaciekawienie zrodzone w Nike...
Zuzanna była bardzo lubianą osobą. Pracowała jako bibliotekarka i była z tego dumna. Cieszyła się, że może łączyć przyjemne z pożytecznym. Niedawno dotarła do niej plotka o wirusie roznoszonym przez książki. Było to dla niej nierealne, więc szybko zapomniała o nowinie. Nie wiedziała, że będzie ona tak odczuwalna w skutkach. W piątek, jak co dzień poszła do pracy.Nie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJadąc do pracy zauważyłam jak jeden motylek leci blisko szyby. Zaraz przyleciał kolejny, a za nim następny, i kolejny, i kolejny i... po jakimś czasie było już ich całe mnóstwo. Na początku były bardzo miłe i tylko sobie latały, ale ja czułam, że coś jest nie tak, że to nie są zwykłe motyle, ponieważ miały jakieś dziwne skrzydła. Niektóre z nich były szare i podziurawione,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
M minus 1 dzień:
"Dziś ...u progu..., długo..., już za 24h przejmiemy...każdego, w tym... będziemy władać..."- nagranie przechwycone przez BaJkE.
Dzień M (M'all'now'nia)
- Panie Przemierza, panie Przemierza, już się rozpoczęło! - wbiegając krzyczał mister kultury.
- Cholera, nie mogli poczekać chociaż do południa.
- Mietek w Środowisku, mówi że jesteśmy przygotowani.
-...
Doktor Bralny nie pamiętał kiedy ostatnio wychodził z laboratorium, a słusznie przypuszczał, że szybko to nie nastąpi. Od wybuchu epidemii minęły dopiero trzy tygodnie, a nieznany wirus pochłonął już całą Europę i powoli, ale systematycznie rozchodził się dalej. Do tej pory wiadomo było niewiele. Już od pierwszych dni epidemii stało się jasne, że wirus przenoszony jest...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej