forum Oficjalne Konkursy
Rycerze ortalionu - wygraj książkę "Dżozef".
Grzesiek Bednar zostaje napadnięty na warszawskiej Pradze i trafia do szpitala ze złamanym nosem. Tu poznaje trzech mężczyzn, z którymi wyruszy do swoistego jądra ciemności: pięćdziesięcioletniego biznesmena, wiecznego malkontenta oraz Czwartego – wielbiciela prozy Josepha Conrada. To właśnie ten czwarty, Stanisław Baryłczak, stanie się przyczyną kłopotów. Majacząc, skłania Grzegorza do spisania swojej „ostatniej powieści”. Opowiada o małym Stasiu powołującym do życia kozła z drewna, który staje się jego towarzyszem i przekleństwem. Opowieść Czwartego z każdym dniem jest bardziej mroczna, a przestrzeń, w której przebywają mężczyźni, zaczyna się kurczyć. Sale znikają, a ściany zaczynają się do siebie zbliżać – wszystko to potęguje lęki bohaterów i wzmaga niepokój narastający w czytelniku.
Poprawiona wersja „Dżozefa” to książka z pogranicza powieści dresiarskiej i realizmu magicznego. Ruszcie szare komórki, weźcie pióra w dłoń i napiszcie krótką historię, w której bohaterowie odziani w ortalionowe zbroje staną u progu fantastycznej przygody! Umieśćcie akcję na betonowym osiedlu.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1600 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Dżozef
Regulamin
- Konkurs trwa od 10 maja do 15 maja włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1600 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Sine Qua Non.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [29]
Pewnego dnia, zaraz po promocji na ortalionowe ciuchy w Lidlu, ruszył szturm babć w ortalionowych płaszczach z ortalionowymi reklamówkami,w których mieściły się tysiące ortalionowych dżinsów, do swoich betonowych bunkrów na betonowych osiedlu, żeby żaden ortalionowy młodzieniaszek nie ukradł im ich ortalionowych i innych zdobyczy z Lidla. Dokładnie o tej porze tysiąc lat...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPrzez przypadek usuwałem i poprawiałem swoją wypowiedź bo nie zauważyłem że można edytować
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Dzwoni telefon". Mati lekko zszokowany przeciera oczy spoglądając na zegarek na nocnej szafce gdzie zauważa godzinę 3 nad ranem. "Kto to dzwoni o tej porze" - zastanawia się Mati. Pod naporem coraz głośniejszej melodii postanawia odebrać telefon, gdzie nagle słyszy: "Mati dawaj na osiedle, nie uwierzysz co się stało" - dochodzi głos z słuchawki. Nie zastanawiając się zbyt...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Poniedziałek
Konrad obudził się przed 7. Zazwyczaj nikt nie był w stanie go zmusić, aby zejść z łóżka tak wcześnie, ale ten dzień był inny. Dzisiaj trzeba było pozałatwiać parę spraw i obić mordy kilku kolesiom. Wyszedł o 8 w drzwiach całując w czoło mamę - wspaniałą kobietę, która kochała go całym sercem. Jedną z cech charakterystycznych u Konrada było to, że ludzie...
Było ich dwóch.
Pierwszy, ubrany w bluzę z kapturem, palił papierosa. Pod pachą trzymał dużą paczkę owiniętą w siwy papier.
Drugi, łysy, był kilka lat młodszy. Próbował utrzymać równowagę na poprzecznej rurce trzepaka.
Znajdowali się w oficynie podwórka, gdzie ze wszystkich stron otaczały ich wysokie, obskurne bloki. W kilku oknach można było dostrzec żółty blask żarówek....
Miejsce akcji - Olsztyn blokowisko rok 1993. Dziewczyna w tureckich ortalionowych dresach przyjeżdża z maleńkiego Mrągowa. Chłopak na osiedlu mieszka od 10 lat. Pochodzi z Morąga i też ma tureckie ortalionowe dresy. Dziewczyna zamieszkała u ciotki po sąsiedzku. W Olsztynie będzie kontynuować edukację. Zrobili sobie zdjęcie w Kortowie pod rektoratem na którym też są w...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Olka chciała umrzeć. Tu na tej plaży też. Nie zrobiła tego, bo ma talent. Mówiła jej to dusza, lekarze i wszyscy wokół. Zżerał ją świat, to choroba, czarny dym, depresja. Odganiała ją kolorami. Białym dymem papierosów, błękitem tabletek, czerwienią ust i fioletem włosów. Uwielbiała małych ludzi, szyfon i dziury w ciele. Była dystansem.
Wojtek chciał żyć godnie. Tu na tej...