Cóż kusiłoby mnie, żeby napisać kryminał skonstruowany tak, żeby przeplatały się w nim rozdziały opowiadane z perspektywy detektywa i mordercy. Partie detektywa pisałabym oczywiście ja. A o napisanie rozdziałów mordercy poprosiłabym moją okropnie wymagającą i przerażającą nauczycielkę polskiego z podstawówki (a którą dopiero po latach poznałam, mieszkając po sąsiedzku, od innej strony, jako interesującą i życzliwą osobę). Myślę, że jej doświadczenie w zakresie wzbudzania przerażenia wzbogaciłoby nasz kryminał. (Jeśli chodzi o tematykę, to zapewne byłby to kryminał o fanatycznej polonistce, której ofiarami byłyby osoby mówiące „wziąść"). A pseudonim? Może wariacja na temat imion: Van Patrice.

Cóż kusiłoby mnie, żeby napisać kryminał skonstruowany tak, żeby przeplatały się w nim rozdziały opowiadane z perspektywy detektywa i mordercy. Partie detektywa pisałabym oczywiście ja. A o napisanie rozdziałów mordercy poprosiłabym moją okropnie wymagającą i przerażającą nauczycielkę polskiego z podstawówki (a którą dopiero po latach poznałam, mieszkając po sąsiedzku, od...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Napisać kryminał - ambitne zadanie! A ambitne zadania realizuję tylko z ambitnymi ludźmi ;) W związku z tym, moją partnerką byłaby moja kuzynka, wielka fanka Katarzyny II Wielkiej. Dzięki perfekcyjnej znajomości historii życia Carycy Katarzyny, moja kuzynka, jak mało kto zna się na intrygach, polityce i "pozbywaniu się" niewygodnych dla niej osób. A ponadto także rozległą wiedzę w zakresie erotyki, która stosowana w umiarze, dodałaby pikanterii niejednej książce. A nasz pseudonim to Semi Ramida.

Napisać kryminał - ambitne zadanie! A ambitne zadania realizuję tylko z ambitnymi ludźmi ;) W związku z tym, moją partnerką byłaby moja kuzynka, wielka fanka Katarzyny II Wielkiej. Dzięki perfekcyjnej znajomości historii życia Carycy Katarzyny, moja kuzynka, jak mało kto zna się na intrygach, polityce i "pozbywaniu się" niewygodnych dla niej osób. A ponadto także rozległą...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Gdybym miała wybrać osobę, która pomogłaby mi przy pisaniu książki w jakimkolwiek gatunku, zapewne musiałabym się chwilę zastanowić. Jednak w chwili kiedy do gry wkracza kryminał, decyzja od razu formuje się w mojej głowie. Osobą, która najlepiej sprawdziłaby się przy współpracy, jest oczywiście mój tata. Od kilkunastu lat obejmuje on wysokie stanowisko na wydziale kryminalnym w Policji. Przez te wszystkie lata spotkał on się z wieloma sprawami, które mogłyby służyć za inspiracje w pisaniu powieści.
Jest jeszcze jedna rzecz, która przekonuje mnie w tym wyborze. Mój tata nie czyta książek, co z reguły często mu wypominam i nie uważam tego za nic dobrego, to jednak w tym momencie może być to zaletą. Nie sugerowałby się on fabułą innych książek i mogłoby dzięki temu powstać coś wyjątkowego i oryginalnego. Z doświadczenia wiem, że jest to prawda, bo sama niestety, pisząc coś często czerpię z pomysłów innych. Od razu gdy sobie to uświadamiam, zmieniam fabułę, ale przydałby mi się ktoś mogący wnieść do historii coś nowego.
Bez wątpienia mogę więc stwierdzić, że mój tata byłby perfekcyjnym współtwórcą.

Gdybym miała wybrać osobę, która pomogłaby mi przy pisaniu książki w jakimkolwiek gatunku, zapewne musiałabym się chwilę zastanowić. Jednak w chwili kiedy do gry wkracza kryminał, decyzja od razu formuje się w mojej głowie. Osobą, która najlepiej sprawdziłaby się przy współpracy, jest oczywiście mój tata. Od kilkunastu lat obejmuje on wysokie stanowisko na wydziale...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Jeżeli miałabym napisać kryminał w duecie, wybór byłby dla mnie oczywisty. Zaprosiłabym do współpracy mojego kolegę policjanta, który ma duży bagaż doświadczeń nie tylko tych zawodowych, ale i prywatnych. Oczywiście wiele spraw, z którym się styka w pracy, jest objętych tajemnicą, ale myślę, że można się nimi tylko zainspirować, połączyć wiele wątków w jeden i stworzyć interesujący i wciągający kryminał.
Podział pracy wyglądałby w ten sposób, że kolega policjant stworzyłby historię i szkic powieści, natomiast ja miałabym za zadanie ubrać w słowa jego pomysł fabularny.
Tworzylibyśmy pod pseudonimem Ali Nino. Niedawno przeczytałam kaukaską powieść "Ali i Nino" i jestem pod jej wrażeniem.

Jeżeli miałabym napisać kryminał w duecie, wybór byłby dla mnie oczywisty. Zaprosiłabym do współpracy mojego kolegę policjanta, który ma duży bagaż doświadczeń nie tylko tych zawodowych, ale i prywatnych. Oczywiście wiele spraw, z którym się styka w pracy, jest objętych tajemnicą, ale myślę, że można się nimi tylko zainspirować, połączyć wiele wątków w jeden i stworzyć...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Pasją do książek zaraziła mnie moja mama. To ona of najmłodszych lat czytała mi bajki, zabierała do biblioteki i w miarę możliwości kupowała na prezenty książki. To właśnie dzięki niej tak kocham czytać. Dlatego teże nie wyobrażam sobie innego wyboru jak moja mama z którą dzielę swoją pasję książkowej miłości.
A ponieważ pisałyby dwie kobiety idealnym pseudonimem byłoby ,,Lila Rubin''. Brzmi tajemniczo, intrygująco i delikatnie. Ale taki pseudonim zdecydowanie skrywałby świetny kryminał.

Pasją do książek zaraziła mnie moja mama. To ona of najmłodszych lat czytała mi bajki, zabierała do biblioteki i w miarę możliwości kupowała na prezenty książki. To właśnie dzięki niej tak kocham czytać. Dlatego teże nie wyobrażam sobie innego wyboru jak moja mama z którą dzielę swoją pasję książkowej miłości.
A ponieważ pisałyby dwie kobiety idealnym pseudonimem byłoby...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Myślę, że z moją siostrą stworzyłybyśmy duet idealny. Ona spokojna,ja zwariowana. A naszym największym atutem byłyby nasze zawody. Połączenie znajomości prawa i medycyny ułatwiłoby nam wykreować dwie główne bohaterki, które pomagają w odkryciu sprawcy. Proszę Państwa przedstawiam Annę Sis.

Myślę, że z moją siostrą stworzyłybyśmy duet idealny. Ona spokojna,ja zwariowana. A naszym największym atutem byłyby nasze zawody. Połączenie znajomości prawa i medycyny ułatwiłoby nam wykreować dwie główne bohaterki, które pomagają w odkryciu sprawcy. Proszę Państwa przedstawiam Annę Sis.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Napisałabym kryminał z ochroniarzem którego miałam przyjemność poznać. Darek jest niezwykle obeznanym człowiekiem, do tego doskonale zna języki obce.Mamy ze sobą wiele wspólnego. Akcję moglibyśmy umieścić za granicą co by tylko ubogaciło fabułę. Myślę,że wspólnymi siłami stworzylibyśmy wciągający i przyprawiający o dreszcze kryminał. Pisalibyśmy pod pseudonimami Deutscherka#Darko. Dlaczego takie inicjały? Deutscherka od mojej fascynacji niemieckim a Darko od jego imienia 😊.

Napisałabym kryminał z ochroniarzem którego miałam przyjemność poznać. Darek jest niezwykle obeznanym człowiekiem, do tego doskonale zna języki obce.Mamy ze sobą wiele wspólnego. Akcję moglibyśmy umieścić za granicą co by tylko ubogaciło fabułę. Myślę,że wspólnymi siłami stworzylibyśmy wciągający i przyprawiający o dreszcze kryminał. Pisalibyśmy pod pseudonimami...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Osoba, z którą z przyjemnością napisałabym kryminał to mój Tata. Tak jak ja jest fanem Columbo, Sherlocka Holmesa, Herkulesa Poirot i Detektywa Monka. Wspólnie rozgryzamy sprawy przez nich prowadzone. A ponadto jest mistrzem w rozwiązywaniu krzyżówek i różnego rodzaju łamigłówek. Jego „szare komórki” są świetnie wyćwiczone. Ja za to zwracam uwagę na drobiazgi, a moja wyobraźnia pracuje zawsze na najwyższych obrotach. Myślę, że gdy połączylibyśmy nasze siły to stworzylibyśmy naprawdę dobrą historię. Pisalibyśmy pod pseudonimem Mika Żwirko (Mika – od pierwszych sylab naszych imion, a Żwirko – od nazwy ulicy, przy której stoi mój rodzinny dom).

Osoba, z którą z przyjemnością napisałabym kryminał to mój Tata. Tak jak ja jest fanem Columbo, Sherlocka Holmesa, Herkulesa Poirot i Detektywa Monka. Wspólnie rozgryzamy sprawy przez nich prowadzone. A ponadto jest mistrzem w rozwiązywaniu krzyżówek i różnego rodzaju łamigłówek. Jego „szare komórki” są świetnie wyćwiczone. Ja za to zwracam uwagę na drobiazgi, a moja...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Z kim napisałabym kryminał? Bo napisałabym go z moją przyjaciółką - Wiktorią. To ona zawsze poprawia mi humor i sprawia, że dzień staje się lepszy. W dodatku ma równie wybujałą fantazję, co ja. Myślę, że napisałybyśmy coś o śmierciach w małych miasteczkach, bo ten temat zaciekawiłby nas obie. Jaki pseudonim byśmy wybrały? Spustoszony Podol - bo ja to spustoszenie, a ona to Podol.

Z kim napisałabym kryminał? Bo napisałabym go z moją przyjaciółką - Wiktorią. To ona zawsze poprawia mi humor i sprawia, że dzień staje się lepszy. W dodatku ma równie wybujałą fantazję, co ja. Myślę, że napisałybyśmy coś o śmierciach w małych miasteczkach, bo ten temat zaciekawiłby nas obie. Jaki pseudonim byśmy wybrały? Spustoszony Podol - bo ja to spustoszenie, a ona to...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Książkę napisałabym razem z moim dobrym kumplem... nie jestem tylko pewna czy byłby to kryminał:)
Jest on osobą niezwykle inspirującą przez to, że w rozmowie z nim najczęściej muszę się wspinać na wyżyny słownej ekwilibrystyki. Nasze rozmowy dość często wymykają się spod wszelakiej kontroli i żyją własnym życiem. Powieść pisana wspólnie, w zasadzie napisałaby się sama.
A pseudonim? Tatiana Pieróg (Tatiana jako wypadkowa po połączeniu naszych imion, a pierogi to zwyczajnie ulubiona potrawa nas obojga).

Książkę napisałabym razem z moim dobrym kumplem... nie jestem tylko pewna czy byłby to kryminał:)
Jest on osobą niezwykle inspirującą przez to, że w rozmowie z nim najczęściej muszę się wspinać na wyżyny słownej ekwilibrystyki. Nasze rozmowy dość często wymykają się spod wszelakiej kontroli i żyją własnym życiem. Powieść pisana wspólnie, w zasadzie napisałaby się sama.
A...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej