[WROCŁAW]

[Dwóch degustatorów piwa na balkonie]

Ale mgła, gówno widać.
Eeeee, przesadzasz, Zdzisiu, ja pod tamtym blokiem widzę całkiem niezłą dupę, a to będzie ze sto metrów.
To nie czasem dziewczyna Bolka?
A chyba faktycznie. Eeeee, Gienia! Widzisz nas?! Tu jesteśmy!
A co to za debil z siekierą za nią stoi?
Jezus Maria, faktycznie! Gienia uważaaaaaj! Gieniaaaaaaa!!!

[WROCŁAW]

[Dwóch degustatorów piwa na balkonie]

Ale mgła, gówno widać.
Eeeee, przesadzasz, Zdzisiu, ja pod tamtym blokiem widzę całkiem niezłą dupę, a to będzie ze sto metrów.
To nie czasem dziewczyna Bolka?
A chyba faktycznie. Eeeee, Gienia! Widzisz nas?! Tu jesteśmy!
A co to za debil z siekierą za nią stoi?
Jezus Maria, faktycznie! Gienia uważaaaaaj! Gieniaaaaaaa!!!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

[WROCŁAW]
-Gdzie ona jest?
-Nie mam pojęcia.
-Łżesz! Powiedź gdzie ona jest albo..
-Mówię, że nie wiem! Dziewczyna uciekła mi z samochodu, skąd mam, do jasnej wiedzieć gdzie jest?!
-Tak bardzo śpieszy Ci się na dożywocie? Liczy się każda sekunda. "T.I.K" zaraz może zacząć działać, a wtedy na pewno nic Ci nie pomoże!
-Inspektorze, mamy 30 minut.
-GADAJ!
-Ona wy-sia-dła koło je-zio-ra, wi-dzia-łem ją we mgle.
-Nie mamy czasu do stracenia! Ubierać się! A tego pilnować, póki nie nastanie świt.
*Trzask zamykanych drzwi* *głośny kaszel*

[WROCŁAW]
-Gdzie ona jest?
-Nie mam pojęcia.
-Łżesz! Powiedź gdzie ona jest albo..
-Mówię, że nie wiem! Dziewczyna uciekła mi z samochodu, skąd mam, do jasnej wiedzieć gdzie jest?!
-Tak bardzo śpieszy Ci się na dożywocie? Liczy się każda sekunda. "T.I.K" zaraz może zacząć działać, a wtedy na pewno nic Ci nie pomoże!
-Inspektorze, mamy 30 minut.
-GADAJ!
-Ona wy-sia-dła koło...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[Wrocław]

Chris palił papierosa na balkonie. Z zamyślenia wyrwał go dzwonek telefonu.
- Chris McKenzie?
- To ja.
- Mamy twoją córkę. Szykuj 30 tys. dolarów. Masz czas do końca tygodnia. Żadnej policji, mamy cię na podsłuchu.
- Myślisz, że uda ci się mnie zastraszyć? Znajdę was zanim zdążycie mrugnąć okiem!!
- Jej z nami nie ma. Wiesz, gdzie wysyłamy takie dziewczyny, jak ona. Nie graj bohatera tylko szykuj kasę. Pośpiesz się to może uda się ją jeszcze zwrócić w nienaruszonym stanie.- Odłożył telefon.
Chris zbliżył się do szafki i wyjął z niej broń.
- Jeszcze nie wiedzą z kim zadarli- wyszeptał do siebie.

[Wrocław]

Chris palił papierosa na balkonie. Z zamyślenia wyrwał go dzwonek telefonu.
- Chris McKenzie?
- To ja.
- Mamy twoją córkę. Szykuj 30 tys. dolarów. Masz czas do końca tygodnia. Żadnej policji, mamy cię na podsłuchu.
- Myślisz, że uda ci się mnie zastraszyć? Znajdę was zanim zdążycie mrugnąć okiem!!
- Jej z nami nie ma. Wiesz, gdzie wysyłamy takie dziewczyny, jak...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[Trójmiasto]

- Powiesz mi co się stało?- pyta ze strachem matka Magdy.
- Nie chcę o tym rozmawiać... proszę daj mi spokój!
- Wróciłaś do domu w środku nocy, cała przemoczona i zapłakana, nie mogę ciebie zostawić w takim stanie dziecko! Gdzie jest twoja siostra?
- Ale ja nie chcę o tym rozmawiać! Ta dziewczyna zawsze robi co chce, nie oglądając się na innych!
- Co to ma znaczyć? Jeśli zaraz mi tego nie wytłumaczysz, zadzwonię po policję, może z nimi będziesz chciała rozmawiać.
- Nic im nie powiem mamo, ona po prostu powiedziała, że musi coś załatwić i zostawiła mnie pod kinem samą. Nawet nie wiem, w którą stronę poszła, była mgła i nic nie widziałam.
- I puściłaś ją samą?! swoją młodszą siostrę?!
- Jej nie da rady zatrzymać!
- I naprawdę nie masz mi nic więcej do powiedzenia?
- Nie - odparła krótko. Było to kłamstwo, lecz nie była w stanie powiedzieć Matce prawdy. Wie, że jej siostra zbyt wiele razy sprawiała matce ból swoim zachowaniem i to co stało się dzisiaj może być zbyt wielkim ciosem.- Nic więcej mamo nie wiem- zakończyła i rozpłakała się.

[Trójmiasto]

- Powiesz mi co się stało?- pyta ze strachem matka Magdy.
- Nie chcę o tym rozmawiać... proszę daj mi spokój!
- Wróciłaś do domu w środku nocy, cała przemoczona i zapłakana, nie mogę ciebie zostawić w takim stanie dziecko! Gdzie jest twoja siostra?
- Ale ja nie chcę o tym rozmawiać! Ta dziewczyna zawsze robi co chce, nie oglądając się na innych!
- Co to ma...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[Kraków]
- To jest proste! Wręcz banalne. - Mężczyzna rozpaczliwe próbował wytłumaczyć kobiecie zadanie.
- Jeśli tak myślisz to sam to zrób.
- Lisa no proszę cię. Ja tego nie potrafię, a ty jesteś zwinna i szybka. Będzie mgła, więc dziewczyna cię nie zauważy.
- Nie przekonasz mnie do tego - prychnęła i udała się do wyjścia, ale mężczyzna złapał ją za rękę.
- Założyłaś kaptur i mi odmówiłaś posłuszeństwa.
- Nie rozpłacz się.
- Uświadomiłaś mi również, że człowiek, który czegoś boi się wykonać jest słaby. Ja nie jestem słaby. - Ostatnie słowa człowiek w kapturze wypowiedział, wbijając kobiecie nóż w szyję.

[Kraków]
- To jest proste! Wręcz banalne. - Mężczyzna rozpaczliwe próbował wytłumaczyć kobiecie zadanie.
- Jeśli tak myślisz to sam to zrób.
- Lisa no proszę cię. Ja tego nie potrafię, a ty jesteś zwinna i szybka. Będzie mgła, więc dziewczyna cię nie zauważy.
- Nie przekonasz mnie do tego - prychnęła i udała się do wyjścia, ale mężczyzna złapał ją za rękę.
- Założyłaś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[Wrocław]

- Zna pan tę dziewczynę?- pyta jakiś nieznajomy stojący za słupem ogłoszeń.
- Nie do końca...
Jimmi patrzy się oniemiały na zdjęcie dziewczyny znajdujące się pod krwistoczerwonym napisem "Zaginiona".
- To znaczy?- kontynuje natarczywy nieznajomy, niczym policjant na przesłuchaniu.
- Kojarzę ją jako klientkę, przychodziła do kawiarni, w której pracowałem, takiej urody się nie zapomina- odparł beznamiętnie Jimmi, w dalszym ciągu wlepiając wzrok w plakat.
- To prawda. Nie uważa pan, że to właśnie ta uroda mogła tu zawinić?
- Co pan przez to rozumie?
- Mówią, że została porwana. Przez jakiegoś byłego wielbiciela czy coś.
Jimmi spojrzał na swojego rozmówcę. Tacy ludzie uwielbiają plotki. Pewnie sam to wymyślił i szuka ludzi, którzy to w jakikolwiek sposób potwierdzą, lub zaprzeczą, dostarczając mu następnych informacji do siania zamętu. Lecz po chwili zastanowienia przypomina sobie coś. Jak przez mgłę pamięta tę dziewczynę, gdy ostatni raz przyszła do jego restauracji. Zdenerwowana, zapomniała odebrać reszty, ciągle rozglądała się za siebie. Następnie zobaczywszy wchodzącego klienta odwróciła się i wyszła bocznymi drzwiami. Czy to mógł być on?
- Wie pan co? proszę nie wtykać nosa w nie swoje sprawy!- wykrzyknął i ruszył dalej. Wiedział, co musi zrobić.

[Wrocław]

- Zna pan tę dziewczynę?- pyta jakiś nieznajomy stojący za słupem ogłoszeń.
- Nie do końca...
Jimmi patrzy się oniemiały na zdjęcie dziewczyny znajdujące się pod krwistoczerwonym napisem "Zaginiona".
- To znaczy?- kontynuje natarczywy nieznajomy, niczym policjant na przesłuchaniu.
- Kojarzę ją jako klientkę, przychodziła do kawiarni, w której pracowałem, takiej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[Kraków]
-Harry,chodżmy stąd tu na pewno nic nie ma...
-Cicho..mówiłem Ci,ona gdzieś tu musi być.
-Kto?
-No ta dziewczyna, której duch regularnie się tu pojawia.
-Jaka przerażająca mgła, nic nie widać
-Czuję jej obecność...
-Harry,ona zaczyna mnie dusić!!!

[Kraków]
-Harry,chodżmy stąd tu na pewno nic nie ma...
-Cicho..mówiłem Ci,ona gdzieś tu musi być.
-Kto?
-No ta dziewczyna, której duch regularnie się tu pojawia.
-Jaka przerażająca mgła, nic nie widać
-Czuję jej obecność...
-Harry,ona zaczyna mnie dusić!!!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

[WARSZAWA]
- Pierdolona mgła! Jak ja mam prowadzić w takich warunkach?!
- Nie przeklinaj, Dusiu.
- Jak mam nie przeklinać, jak widzisz, co się dzieje za szybą?!
- Spokojnie, Dusiu. Oddychaj głęboko i jedź ostrożnie. Pamiętałaś o świetle przeciwmgłowym?
- Ja ci zaraz dam światło przeciwmgłowe! Taka jesteś mądra, to idziesz wreszcie na ten kurs prawka i następnym razem ty prowadzisz!
- Chcę ci tylko przypomnieć, że gdybyś tak długo nie wybierała piwa w „Piwnicy”, zdążyłybyśmy przed...
PIERDUT!
- Jezu Chryste! Co to było?!
- Dusiu, nie wzywaj...
- Widziałaś to? Boże drogi, chyba kogoś przejechałam. Dzwoń po pogotowie.
- To chyba jakaś dziewczyna...
- Co robiła na środku drogi? W środku lasu?! W środku nocy?!
- Nie mam pojęcia, ale skoro leżała już na jezdni...
- ...może była naćpana? Albo zasłabła?
- Albo... Albo ktoś przejechał ją już wcześniej.

[WARSZAWA]
- Pierdolona mgła! Jak ja mam prowadzić w takich warunkach?!
- Nie przeklinaj, Dusiu.
- Jak mam nie przeklinać, jak widzisz, co się dzieje za szybą?!
- Spokojnie, Dusiu. Oddychaj głęboko i jedź ostrożnie. Pamiętałaś o świetle przeciwmgłowym?
- Ja ci zaraz dam światło przeciwmgłowe! Taka jesteś mądra, to idziesz wreszcie na ten kurs prawka i następnym razem ty...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[WARSZAWA]

-Najlepiej pracuje mi się w ukryciu, po cichu-powiedziała elegancka brunetka do siedzącego naprzeciwko niej reportera.
-Czy zleceniodawcy nie są zaskoczeni, że killerem jest...-zaczął reporter zapalając papierosa.
-Młoda dziewczyna?-brunetka uśmiechnęła się i poprawiła swoje okulary przeciwsłoneczne, które kompletnie nie pasowały do ciemnego pomieszczenia speluny w której się znajdowali.
-Przyłapała mnie pani-uśmiechnął się reporter wydmuchując papierosowy dym.
-Wielu dzięki temu było łatwiej podejść-uśmiechnęła się brunetka po czym sięgnęła po coś do torebki.
-Przez ten dym prawie nic nie widać-reporter zgasił papierosa.
-No właśnie-odpowiedziała mu brunetka a gdy zobaczył mały metalowy przedmiot w dłoni swojej rozmówczyni, zastygł w bezruchu.
Widząc jego reakcję, podsunęła dłoń bliżej.
-Zapalniczka-odetchnął z ulgą.
-A czego się pan spodziewał? Chociaż i we mgle też jestem skuteczna. Haha. Taki żart.-brunetka zdawała się szczerze rozbawiona całą sytuacją.'Łatwo poszło' pomyślała.

[WARSZAWA]

-Najlepiej pracuje mi się w ukryciu, po cichu-powiedziała elegancka brunetka do siedzącego naprzeciwko niej reportera.
-Czy zleceniodawcy nie są zaskoczeni, że killerem jest...-zaczął reporter zapalając papierosa.
-Młoda dziewczyna?-brunetka uśmiechnęła się i poprawiła swoje okulary przeciwsłoneczne, które kompletnie nie pasowały do ciemnego pomieszczenia...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

[KRAKÓW]

Drogę spowiła mgła, ciężka i przytłaczająca. Taka, co to na metr nie widać do przodu. Przykra, szczególnie, gdy wracasz autem po ciężkim tygodniu pracy do domu. A tu czeka na ciebie cała rodzina, czeka ulubiony kot i pies, czekają również dwa piwa w lodówce i whisky w barku. Wcale ta mgła nie jest aż tak zła - pomyślał Barney - włączył głośną muzykę w swoim zdezelowanym 10-letnim aucie i wcisnął pedał gazu do oporu.
Całkiem niedaleko, tylko w przeciwnym kierunku pędziła w swoim luksusowym wozie Tesla model S, którego cena zaczyna się od 69.000$ znana projektantka mody Elizabeth McCloy. Cóż, mgła jak mgła - pomyślała - przecież na ekspresówce o tej porze nic się nie może stać... Poza tym - ja się śpieszę, ja wymagam!
Barney - sfrustrowany przedstawiciel handlowy w pewnym momencie głośno krzyknął - Walić to! A następnie zjechał na przeciwległy pas.
Do zderzenia nie doszło, gdyż wprost przed maskami zbliżających się do siebie aut pojawiła się nagle dziewczyna... świat stanął w miejscu.

[KRAKÓW]

Drogę spowiła mgła, ciężka i przytłaczająca. Taka, co to na metr nie widać do przodu. Przykra, szczególnie, gdy wracasz autem po ciężkim tygodniu pracy do domu. A tu czeka na ciebie cała rodzina, czeka ulubiony kot i pies, czekają również dwa piwa w lodówce i whisky w barku. Wcale ta mgła nie jest aż tak zła - pomyślał Barney - włączył głośną muzykę w swoim...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej