forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Komu podarujesz swój bilet? - wygraj książkę "Bilet do szczęścia".
W kontynuacji powieści "Konkurs na żonę", Łucja przeżywa szok, gdy dowiaduje się, że młody prawnik ją uwiódł, aby odziedziczyć spadek. Czuje się oszukana i wykorzystana, a na dodatek jest w ciąży. W pierwszym odruchu chce zerwać związek z Hajdukiewiczem i wrócić w rodzinne strony. Kiedy jej chora babka trafia do krakowskiego szpitala, dziewczyna postanawia pozostać w mieszkaniu Hugona na czas jej rekonwalescencji. Dla mężczyzny, który odkrywa, że naprawdę kocha Łucję, staje się to jedyną szansą na jej odzyskanie. Ale czy Łucja zdoła uwierzyć w szczerość jego uczuć?
Tytuł najnowszej książki Beaty Majewskiej to zapewne marzenie wielu z nas – pragnienie wejścia w posiadanie biletu do szczęścia. Wyobraźcie sobie, że otrzymujecie taki bilet, ale nie możecie go zatrzymać. Żeby zadziałał musicie go komuś oddać, inaczej jego moc przepadnie. Komu podarowalibyście możliwość osiągnięcia bezkresnego szczęścia?
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Bilet do szczęścia
Regulamin
- Konkurs trwa od 25 sierpnia do 3 września włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i Wydawnictwo Książnica.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [111]
Taki bilet bezwarunkowo podarowałabym swojej siostrze.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa tnę mój bilet na jak najwięcej maleńkich kawałków. To w niczym nie przeszkadza, ponieważ szczęście, jak wiadomo, łatwo daje się podzielić. Potem rozdaję je zarówno najbliższym (rodzinie), przyjaciołom, znajomym, jak i zupełnie obcym ludziom, np. pani z kiosku, panu w spożywczym, czy dziewczynce w parku. Dzięki temu mogę liczyć, że to szczęście na pewno kiedyś do mnie...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejGdybym miała bilet do szczęścia, ofiarowałabym go mojemu bratu. Jestem pewna, że jest on osobą, która bezwarunkowo na szczęście zasługuje. Życie bywa różne, dla niektórych lepsze, dla innych gorsze. Miliardy miłych chwil, których na co dzień nie doceniamy mogą w jednym momencie zmienić wszystko. Niestety w przypadku Klaudiusza tak nie jest. Jako osoba niepełnosprawna,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMożliwość bezkresnego szczęścia podarowałabym mamie, to dzięki niej jestem tutaj na świecie , dziękuje mamo
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKażdy ma konkretną osobę której podarowałby bilet. Ja pomimo rodziny i narzeczonego nie przekazałabym im biletu, a sama postarała się o szczęście dla nich. Myślę, że poszłabym na dworzec o godzinie, w której jest on najbardziej oblegany przez mieszkańców. Ustałabym na środku z tabliczką 'podaruję Ci szczęście,tylko Ty wiesz co nim jest' pierwsza osoba, która odważyłaby się...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejBez chwili zastanowienia, swój bilet do szczęścia oddałabym swojemu dwuletniemu synkowi. Malec dopiero stawia pierwsze kroki na świecie, dopiero uczy się życia, jako matka chciałabym aby nigdy nie zaznał bólu i cierpienia. Dziś, każdego dnia staram się własnie przekazywać mu taki bilet, wpajając zasady, mówiąc jak bardzo jest kochanym i wartościowym człowiekiem, i że jak...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejW kwietniu po długiej i ciężkiej chorobie zmarł mój Tata. Moja Mama bardzo ciężko przeżyła jego stratę. Myślę, że to właśnie ona zasługuje na taki bilet. Jest wspaniałym i dobrym czlowiekiem,Matką i Babcią. Przez całe życie miala pod górkę dlatego powinna być szczęśliwa i tym szczęściem zarażać innych. Jej uśmiech byłby moim biletem do szczęścia.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBilet do szczęścia oddałabym temu kto stał by najbliżej,bo oddając go komuś czułabym się szczęśliwa,ponieważ widziałabym że całe dobro które się teraz wydarzy w życiu tego kogoś dzieje się dzięki mnie i w malutkim kawałeczku to moja zasługa.Cieszyłabym się szczęściem tej osoby i czułabym się spełniona,bo wiedziałabym że życie tej osoby będzie dobre :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
https://www.youtube.com/watch?v=s__rX_WL100
Żyję marzeniami, Być jak Madonna...
Oczywiście, ja nie chciałabym, ale pragnęłabym spotkać tego jedynego, wyjątkowego mężczyznę, taką Bestię z teledysku ,,Like a virgin''...i to jemu podarować szansę na bezkresne szczęście, oczywiście u mojego boku :)
Jestem niepoprawną romantyczką z pokolenia dorastającego na hollywoodzkich...
Dałabym go mojemu mężowi córce synowi... Komuś kto jest mi bliski i kogo szczęście będzie moim szczęściem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post