forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] Miejsce refleksji - wygraj książkę "Niebo nad pustynią".
Młodzi ludzie i egipski raj: wczasy all inclusive. Idylla? Nie całkiem. Każde z nich bowiem przywiozło taki bagaż, że i dorosłemu trudno byłoby się z nim uporać. Anastazja skrywa rany, nie tylko na nadgarstkach. Klara nie zdejmuje czarnych ubrań nawet na plaży. Jednemu z bohaterów rzeczywistość myli się z grami, za to drugi wydaje się niepokojąco idealny. Spotkanie tej czwórki może oznaczać początek zmian w życiu każdego z nich. Albo większe kłopoty…
Pustynia od tysięcy lat kojarzy się z miejscem odosobnienia, ale też oczyszczenia i kontemplacji. Bohaterowie książki Anny Łaciny, swoją „pustynię” znaleźli na wakacjach w luksusowym egipskim hotelu. Jednak Egipt jest daleko, a wczasy all inclusive są drogie. Czy macie jakieś bliskie Wam miejsce, w którym możecie poszukać wytchnienia? Jakiś odosobniony punkt, do którego zmierzacie, by móc w spokoju pogrążyć się w myślach? Opowiedzcie o nim.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Niebo nad pustynią
Regulamin
- Konkurs trwa od 21 kwietnia do 28 kwietnia włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Nasza Księgarnia.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [66]
Dla mnie taki właśnie miejscem jest autobus, tramwaj, pociąg. Uwielbiam być w drodze, z słuchawkami na uszach i bliską sercu melodią w głowie. Nie ważne dokąd zmierzam - po prostu przed siebie, często na ostatnią stację. W czasie drogi relaksuję się, rozmyślam, planuję, marzę.
Będąc z drodze, z wyłączonym telefonem nie muszę się bać, że ktoś znajomy przerwie mój relaks i...
Moim bezpiecznym miejscem gdzie nie ma duszy żywej,gdzie mogę być na prawdę sama jest cmentarz.Mam to szczęście ,że tą "samotnię" mam na przeciwko domu.Siadam na ławeczce pod rozłożystym dębem,który daje mi cień i schronienie na przeciwko grobu,w którym jest pochowany młody chłopak lat 23.Zaczynał dopiero swoje życie młodzieńcze ,jednak śmierć upomniała się zbyt szybko o...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMoim miejscem spokoju, oazą w której czuję się bezpieczny jest balkon mojego mieszkania. Może to dziwnie brzmieć, ponieważ akurat balkon znajduje się jakby poza mieszkaniem i jest odsłonięty, jednak to właśnie tam czuję się najlepiej. Jeszcze lepiej z kubkiem kawy z samego rana, mogę wtedy obserwować ludzi spieszących się do pracy, podczas gdy sam mogę cieszyć się spokojem...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejGdy byłam dzieckiem lubiłam posiedzieć w ciszy i samotności z książką w ręku. W ogrodzie miałam moje ukochane drzewa, które wcześniej nazwałam. To byli moi przyjaciele, najczęściej wybierałam jedno z nich, moje ulubione. Mogłam tak przesiadywać godzinami, nie potrzebowałam towarzystwa innych ludzi. Mogłam poczytać, pomyśleć lub wyobrażać sobie różne rzeczy, opowieści ze mną...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejŁóżko… I nie, nie - moi drodzy, wcale nie chodzi o przygody rodem z „pięćdziesięciu twarzy Greya” – chodzi o sen. To w nim czuje się bezpiecznie (z wyjątkiem tych, w których ktoś chce mnie zabić) i mogę pogrążyć się w myślach. To w nim mogę poszukać wytchnienia, być w dwóch miejscach naraz, umówić się z Leonardo DiCaprio i wreszcie nie spalić ziemniaków na obiad. To on...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejNie mam takiego miejsca i prawdę mówiąc nie potrzebuję go. To smutne potrzebować konkretnego miejsca, by spokojnie pomyśleć, bo to ogranicza. W momencie, kiedy dzieje się coś złego, z czymś mamy problem i nie radzimy sobie, zwykle nie ma czasu na to, by iść gdzieś pomyśleć, konieczne są rozwiązania i zmiany wprowadzane już teraz, natychmiast, więc przywiązywanie się do...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejBliskie mi miejsce, w którym mogę poszukać wytchnienia to moja własna, mała domowa biblioteczka. Wystarczy, że podejdę, poczuję, powącham zapach książek, porozglądam się, poszukam oczami tego na co mam ochotę lub wybiorę coś losowo i wytchnienie mam w dłoniach. Odosobniony punkt, do którego zmierzam, by móc w spokoju pogrążyć się w myślach to właśnie świat wykreowany przez...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMoje miejsce odosobnienia to balkon, widok z niego nieszczególny, mimo to mogę spokojnie posiedzieć i skupić się na własnych myślach. Widzę dzieci bawiące się na placu zabaw, kilka drzew, jakiegoś psa ciągnącego właściciela na spacer, pędzące samochody. Zwyczajny widok, który pozwala się wyciszyć. Dostępny dla każdego, jednak najważniejszy jest stan umysłu, który może...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejTakim zacisznym miejscem jest strych w moim domu, gdzie stoi stary, skrzypiący, bujany fotel po mojej babci. Oprócz nastrojowych pajęczyn są też kartony książek i klawesyn, ręcznie malowana kołyska i szmaciane lalki, grzałka z czasów PRL i... kilka gąsiorków domowego winka z winogron, wiśni czy brzoskwini. Nikt tam nie zagląda poza zagubionymi promieniami słońca lub...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Moje miejsce nie jest miejscem. Jest jak wspaniały cień rzucony przez coś nieistniejącego.
Czytaliście „Studium w szkarłacie"? W tej książce Sherlock Holmes wspomina o swoim „płacu myśli". Temat zainteresował mnie na tyle, że rozpoczęłam poszukiwania wszelkich zmianek o nim w prasie, internecie, encyklopediach. Mówiąc w dużym skrócie: jest to wizualizacja umysłu. Miejsce, w...