forum Oficjalne Konkursy
[Zakończony] List niemiłosny - wygraj książkę "Lady M."
Książka „Lady M.” Ałbeny Grabowskiej, to opowieść o małżeństwie, które zmierza ku nieuchronnej katastrofie. Małgorzata, chorobliwie ambitna żona i jej mąż Krzysztof, który nie dojrzał do roli głowy rodziny, od długiego czasu toczą grę pozorów, by zachować kontrolę nad wspólnym życiem. Jednak tłumione od lat uczucia muszą znaleźć ujście. Tragedia wisi w powietrzu.
Dlaczego małżonkowie oddalają się od siebie? Nie ma na to jednej odpowiedzi. Słynny cytat z „Anny Kareniny”, mówi, że „każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój sposób." Czasami na ratunek jest za późno. Ale dzięki szczerości i mówieniu o swoich lękach otwarcie, być może da się uniknąć rodzinnej wojny i niepotrzebnych dramatów. Postawcie się w sytuacji jednego z głównych bohaterów powieści Ałbeny Grabowskiej – Małgorzaty lub Krzysztofa. Napiszcie list do współmałżonka, w którym zwierzacie się ze swoich uczuć.
Czekamy na teksty o długości nieprzekraczającej 1500 znaków ze spacjami.
Nagrody
Autorzy pięciu najciekawszych tekstów otrzymają egzemplarz książki.
Lady M.
Regulamin
- Konkurs trwa od 1 lutego do 8 lutego włącznie. W konkursie mogą wziąć udział jedynie osoby posiadające adres korespondencyjny w Polsce.
- Odpowiedzi muszą być napisane samodzielnie. Kopiowanie części lub fragmentów tekstów, recenzji innych osób jest zabronione. Teksty nie mogą przekraczać 1500 znaków ze spacjami.
- Każdy użytkownik może zgłosić tylko jedną pracę.
- Zwycięzców wybiera administracja serwisu lubimyczytać.pl. Decyzja jest nieodwołalna.
- Dane adresowe zostaną wykorzystane przez serwis lubimyczytać.pl i wydawnictwo Zwierciadło.
- Adres zwycięzcy powinien zostać nadesłany do dwóch tygodniu od daty ogłoszenia wyników konkursu. Po tym terminie administracja lubimyczytać.pl dopuszcza wybór kolejnego laureata lub nieprzyznanie nagrody.
odpowiedzi [54]
Moja ukochana Lady
Mam dla ciebie dobrą rade; Bądź cicho! Nie wypominaj mi każdego popełnionego błędu, ponieważ błądzić jest rzeczą ludzką. Wiele w swoim życiu wycierpiałaś przeze mnie, ale i ty nie jesteś i nigdy nie byłaś moim aniołem stróżem...a mimo to...moje uczucie do ciebie z biegiem lat wcale nie wygasło.
Zdaje sobie sprawę, że nigdy nie byłem idealnym mężem, ani...
Krzysiu,
Piszę ten list i wiedz, że są to ostatnie słowa jakie do Ciebie kieruję. Nie jestem zła czy zawiedziona, w każdym razie nie tak bardzo jak pewnie sądzisz. Mam jedynie prośbę, abyś doczytał do końca i spróbował zrozumieć. Może czytanie ze zrozumieniem przyjdzie Ci łatwiej niż słuchanie ze zrozumieniem.
O tym, co było nie ma sensu powtarzać- wiem i ja i Ty....
Powiem krótko - denerwuje mnie Twoja obojętność. Zmieńmy to, bo będzie źle !
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Krzysztofie,
Kiedy Cię poznałam wydawało mi się, że jesteśmy do siebie podobni: oboje obrzydliwie bogaci, tak samo uparci w dążeniu do celu, nieprzyzwoicie rządni sławy i zimni jak głazy. Twoje oświadczyny przyjęłam bez entuzjazmu, jednak z pewną dozą radości. Naiwnie wierzyłam, że razem przeciwstawimy się wszytkim zazdrośnikom i podbijemy świat. Jednak już noc poślubna...
Moja droga.
Chciałbym Ci powiedzieć, że tęsknie za tobą i za tym, co między nami było. Te piękne uczucia, które były z nami od dawna powoli przygasają. Brakuje mi naszych wspólnych chwil, twojego uśmiechu gdy robię coś głupiego. Wiesz, że nie jestem dobrym pisarzem, jednak chciałbym Ci krótko wyznać, że kocham Cię mimo wszystko, kocham twoje usta, oczy w których się...
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Użytkownik wypowiedzi usunął konto
Kochany, Krzysztofie
Przypominam sobie chwilę gdy beztrosko spędzaliśmy całe dnie wpatrzeni w siebie i było wspaniale. Niestety czasy się zmieniają i trzeba dorosnąć, lecz ty tego nie zrobiłeś dalej jesteś beztroskim chłopcem. Kocham Cię i nie chcę Cię stracić, ale muszę też myśleć o sobie a czuję, że się wypalam, że umieram od środka. Kochanie błagam pomóż mi uratować...
Krzysztofie...
...już nie Krzychu, Krzysiu, Krzysiaczku...
Ty też to widzisz. Małgorzata i Krzysztof...nie Małgośka i Krzychu jak kiedyś.
Zmieniliśmy się. Zmieniliśmy się na gorsze. Co sprawiło,że ta rysa, ta szczelinka zmieniła się w przepaść nie do przejścia? Jak bardzo można się oddalić przez codzienność, przez zwyczajność? Przecież nie zdradzamy się, szanujemy, nie...
Krzysztofie
Tak dalej być nie może
zrób coś
zmień się
dostrzeż mnie
wysłuchaj
porozmawiaj
przytul
Twoja Małgorzata