Dlatego, jeśli chodzi o książki dla młodzieży, najlepsze (wg mnie) są książki M.Musierowicz. Aktualnie powstaje 19.tom Jeżycjady i jak każda książka opowiada o młodzieży, tak każda kolejna postać nie jest powieleniem poprzedniej. Wszystkie osoby są nakreślone z autentycznością, realnością. Człowiek ma wrażenie, że czyta o prawdziwych postaciach i nie nudzi się przy następnych tomach. Zamiast sięgać po zagraniczne powieści dla nastolatek, może warto czasem przeczytać coś rodzimego? Bo nawet te książki Musierowiczki napisane 20, 30 lat temu nie straciły na świeżości - ich przekaz jest uniwersalny.

Dlatego, jeśli chodzi o książki dla młodzieży, najlepsze (wg mnie) są książki M.Musierowicz. Aktualnie powstaje 19.tom Jeżycjady i jak każda książka opowiada o młodzieży, tak każda kolejna postać nie jest powieleniem poprzedniej. Wszystkie osoby są nakreślone z autentycznością, realnością. Człowiek ma wrażenie, że czyta o prawdziwych postaciach i nie nudzi się przy...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Autorzy byli nastolatkami, ale kiedyś. Świat pędzi do przodu, więc rzeczywistość kilkunastolatków, którzy obecnie są dorośli, znacznie się różni od naszej. Poza tym, wraz z dorastaniem tracimy część nas, która jest dzieckiem. Nie jest łatwo napisać coś nowego, świeżego.
A co do amerykańskich książek: bo one są najpopularniejsze. Cokolwiek by nie zostało w nich napisane, zostanie przeczytane. Polskie książki dla nastolatków są często znacznie lepsze, ale mniej popularne, a książki zagraniczne może i czasami są denerwujące czy nudne, ale się sprzedają. Amerykański chłam i kicz zawsze sprzedaje się najlepiej.

Autorzy byli nastolatkami, ale kiedyś. Świat pędzi do przodu, więc rzeczywistość kilkunastolatków, którzy obecnie są dorośli, znacznie się różni od naszej. Poza tym, wraz z dorastaniem tracimy część nas, która jest dzieckiem. Nie jest łatwo napisać coś nowego, świeżego.
A co do amerykańskich książek: bo one są najpopularniejsze. Cokolwiek by nie zostało w nich napisane,...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

To takie wkurzające,w każdej książce musi być taka
"pustaczka",może poprostu boimy się wymyślać nowych
rzeczy......tylko,że autorzy też byli kiedyś nastolatkami,
a ciekawe czemu to się dzieje najczęściej tylko w amerykańskich książkach

To takie wkurzające,w każdej książce musi być taka
"pustaczka",może poprostu boimy się wymyślać nowych
rzeczy......tylko,że autorzy też byli kiedyś nastolatkami,
a ciekawe czemu to się dzieje najczęściej tylko w amerykańskich książkach

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Częstym stereotypem jest też dziewczyna, która zakochuje się w najlepszym kumplu i, pomimo "przeciwności losu", na końcu książki są parą.
Albo para wrogów zakochująca się w sobie w najmniej odpowiednim momencie...

Ja sądzę, że po prostu trudno wymyślić coś oryginalnego dla nastolatków. Większość korzysta z pewnych "wzorców", które się sprzedają. Poza tym, większości dorosłych, którzy przecież głównie są autorami książek dla młodzieży, ma raczej nikłe pojęcie o tym, co tak naprawdę robimy :) Więc, skoro muszą napisać dla wydawnictwa książkę, to sięgają po coś "klasycznego", co na pewno się sprawdzi i o czym zawsze będzie nam się chciało czytać. Bo, szczerze mówiąc, czyż nie lubimy tych przeuroczych, kiczowatych historii? :)

Częstym stereotypem jest też dziewczyna, która zakochuje się w najlepszym kumplu i, pomimo "przeciwności losu", na końcu książki są parą.
Albo para wrogów zakochująca się w sobie w najmniej odpowiednim momencie...

Ja sądzę, że po prostu trudno wymyślić coś oryginalnego dla nastolatków. Większość korzysta z pewnych "wzorców", które się sprzedają. Poza tym, większości...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Zauważyłam,że w większości książkach\seriali dla nastolatek
występują ciągle te same typy postaci,co jest wkurzające oto kilka z nich:
-tzw."Nowa"-normalna nastolatka.Po pierwszym
przyjściu do szkoły znajduje sobie przyjaciół,a
także wrogów.Zakochuje się w najprzystojniejszym facecie.

-tzw."Kujonka"-najczęściej nowa w szkole,albo należy
do paczki głównych bohaterów.Jest nieśmiała i niezdarna.

-tzw "Piękna"-najczęściej bogata "blondyna",która
uważa,że może trząść całą szkołą,najczęściej
kujonami,lub nowymi w szkole.Patrzy na tych co kasy
nie mają z pogardą.Jest najczęściej kapitanem szkolnej
drużyny chrilderk.....nie wiem czemu resztą gardzi,jest
tylko chriderką co robi jakieś wygibasy,które zwykła małpa
potrafi,a mózgu nie ma,ani nie jest żadną dyrektorką szkoły.


Dlaczego w każdej takiej książce muszą być takie "lale"-postacie,czemu każda książka dla nastolatek nie
może mieć własnych,oryginalnych postaci,bo chyba życie w amerykańskich szkołach tak nie wygląda?
szkołach tak
każda książka "

Zauważyłam,że w większości książkach\seriali dla nastolatek
występują ciągle te same typy postaci,co jest wkurzające oto kilka z nich:
-tzw."Nowa"-normalna nastolatka.Po pierwszym
przyjściu do szkoły znajduje sobie przyjaciół,a
także wrogów.Zakochuje się w najprzystojniejszym facecie.

-tzw."Kujonka"-najczęściej nowa w szkole,albo należy
do paczki głównych bohaterów.Jest...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej