-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Cytaty z tagiem "pirat" [14]
[ + Dodaj cytat]Demon chce, byśmy uwierzyli, że jesteśmy zbyt słabi, zbyt smutni, że jest za późno, ale to przeklęty kłamca, więc nie powinniście wierzyć w ani jedno jego słowo.
Gdyby ktoś się zastanawiał, tworzę sztukę dla samej sztuki… i dla własnej satysfakcji, bo jestem artystycznym potworem.
Moje życie to wahadło, buja się w tę i z powrotem. Ale „w tę” jest równie dobre jak „z powrotem”. Czasem tylko potrzebuję trochę czasu, żeby sobie to uświadomić.
Piętnastu chłopów na Umrzyka Skrzyni –
Jo-ho-ho! i butelka rumu!
Diabli i trunek resztę bandy wzięli.
Jo-ho-ho! i butelka rumu!
Swoim potencjalnym ofiarom Edward Teach nie pokazywał się inaczej, jak z sześcioma pistoletami za pasem i z ogromną szablą w dłoni, co tylko potwierdzało jego opinię krwawego i okrutnego korsarza. Filmy o piratach w żadnym razie nie ubarwiały rzeczywistości, gdyż sam wygląd Teacha przerażał – nosił rzeczywiście czarną, wręcz kruczą brodę, ciemne długie włosy, przystrojone jeszcze ciemniejszymi kosmykami, a podczas napadu na statek w rękach trzymał ogromne pistolety, a w zębach nóż. W chwilach swej największej chwały i potęgi, gdy był najprawdziwszym postrachem mórz, Edward Teach miał na sześciu statkach czterystu chłopa gotowych na wszystko. Nikt nie był pewien dnia ani godziny, żeglując po atlantyckich wodach.
I've never met a pirate."
"You met Aelin when she was still pretending to be Celaena," Rowan said drily."I can promise you Rolfe won't be much worse."
"That's not reassuring".
Powód, dla którego ludzie zawsze próbowali mi wmówić, że nie odniosę sukcesu, jest właśnie powodem, dla którego go odniosłam: bo jestem inna.
Ustalanie granic i tworzenie odpowiedniego środowiska pracy i życia prywatnego było moim zadaniem – a w moim przypadku akurat te dwie przestrzenie często się pokrywają.
Chcę spędzać więcej czasu, żyjąc teraźniejszością. Tylko ona istnieje naprawdę. Jeżeli będę zbytnio zajmować się rozpamiętywaniem przeszłości albo planowaniem przyszłości, jakieś wspaniałe momenty mogą mi uciec, zanim zdążę je przeżyć. Nie chcę później oglądać się za siebie i widzieć, że przeszły mi koło nosa.
Jeden tylko ocalał na całą załogę,
Choć siedemdziesięciu pięciu wyruszyło w drogę.