-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński26
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać402
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Cytaty z tagiem "literatura" [506]
[ + Dodaj cytat]Mówi się, że konwencja fantastyczna myśli za autorów. Jak każda konwencja. Ale myśli zwłaszcza za tych, którzy nie mają nic do powiedzenia. Ci, którym coś ważnego coś leży na sercu i którzy nie zamierzają tego ukrywać, rozbijają konwencję, poszerzają ją.
Fantastyka jest dziś językiem i wspólnotą. Uczyć innych tego języka, to znaczy powiększać wspólnotę, ale i narażać ją na niebezpieczeństwa. Nie uczyć, to ryzykować zamknięcie w towarzystwie wzajemnej adoracji, wyrodniejącym w swoisty fantastyczny skansen, w którym powiela się gesty coraz bardziej konwencjonalne, wyprane z wartości artystycznej, emocji i znaczenia.
Aby zarobić pieniądze, dużo pieniędzy, nie potrzebujemy wcale wspaniałej literatury. To czego potrzebujemy to miernota. Tandeta, szmelc, towar masowy. Więcej i coraz więcej. Potrzebujemy coraz grubszych, nic nie przekazujących książek. Liczy się tylko sprzedany papier. A nie słowa, które się na nim znajdują.
Dlaczego w ustroju opartym rzekomo na klasie robotniczej nie ma utworów poświęconych klasie robotniczej? Z dwóch powodów. Przede wszystkim dlatego, że lwia część obsypanych orderami i nagrodami pisarzy komunistycznych w trójkącie SPATiF - Dziennikarze - Związek Literatów nie chce - podobnie jak pisarze sowieccy w zaczarowanym trójkącie Szołochowa - opuścić swojej wysepki szczęśliwości i stanąć oko w oko z życiem własnego narodu.
Nieustannie mi powtarzał, że dla literatury najważniejsze nie jest wcale to, co się opowiada, ale jak się opowiada".
Piszą, piszą, a sami nie wiedzą co. Aby pisać.
Ludzie nie doceniają potęgi literatury. (...) To niby tylko słowa, litery, zdania, ale potrafią ukraść duszę, przemielić ją przez swoje tryby i wypluć. A ona już nigdy nie będzie taka sama.
Złe pisarstwo jest całe jednakowe, wielkie - nieprzyzwoicie różnorodne.
Granica leży między dwoma światami, na samym skraju tego, co to znaczy być człowiekiem, gdzie zostajemy odarci ze wszystkiego, gdzie opuszczamy to życie i doświadczamy tego, co leży poza nim. I kiedy tragedie są dobre, pozwalają nam poczuć, jak to jest.
Właśnie o tym są te greckie sztuki. O tym, co to znaczy być człowiekiem. Co to znaczy żyć.