-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński27
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "dwudziestolecie" [10]
[ + Dodaj cytat]Gutenberg, Johann Gutenberg nazywał się ów człowiek, którego diabeł spił w Moguncji reńskim winem i kazał mu w roku 1450 wynaleźć nową torturę ludzi niepiśmiennych i ubogich duchem.Opętany przez diabła założył Gutenberg wspólnie z niejakim Fustem pierwszą drukarnię. Od tego czasu diabelskie ziarno, jak zarazki cholery, rozmnożyło się po całej kuli ziemskiej, aby dniem i nocą niepokoić, czarować, zatruwać łakome dusze, owładnięte pychą umienia.
W ten sposób inicjowany był metafizyczny w swej istocie podział na dwie Italie, który będzie odtąd stałym punktem dannuncjańskiej wizji politycznej, prostego podziału na dobrych i szlachetnych oraz złych i nikczemnych.
Kochnitzky wyśmiewał drobiazgowość prawodawcy: "W Konstytucji fiumeńskiej obszernie porusza d' Annunzio sprawę muzyki. Zapomniał poruszyć w niej sprawę kąpieli. [...] Dobrze się czyni, zniewalając naród do czytania, pisania i śpiewania. Doskonale wszakże czyni się, zniewalając go do mycia się".
O godz. 12-ej nastąpiło otwarcie parlamentu hitlerowskiego w operze Krolla. Do godz. 2-ej belcanto ponurej opery niemieckiej, brunatnego faszyzmu piał na temat pokoju pod akompaniament bębna i wojsk maszerujących z Niemiec północnych do Nadrenii. O godz. 3-ej nadchodziły już z Paryża odgłosy prasy francuskiej. W całej Europie ukazywały się dodatki nadzwyczajne wraz z komentarzami. W Polsce mocarstwowej panował jednak spokój. Nie ukazały się żadne dodatki nadzwyczajne. Nie było widać powodu do informowania opinii publicznej. Wielkie mocarstwa mogą sobie pozwolić na olimpijski spokój. [...] O godz. l-ej w nocy prasa warszawska uzyskała wreszcie spreparowany tekst dla użytku polskiego. Przemówienie Hitlera urywa się jednak w najważniejszym miejscu. Prasa polska otrzymała gadulstwo, samochwalstwo, krytykę paktów, walkę z paktomanią, przypominającą całkowicie analogiczne przemówienia urzędowe na terenie Polski.
Tak się stało, że tekst przemówienia. Hitlera zginął gdzieś po drodze. Zawiodła komunikacja telefoniczna, telegraficzna, radiowa. Nie zawiodło jednak wspólne bicie serc, wspólny rytm polsko-niemiecki w ocenie sytuacji europejskiej po mowie Hitlera.
Trznadel: Ale gdyby poza fasadą szukać, to może okazałoby się, że w tym okresie międzywojennym przygotowywało się gdzieś w ideologii, czy na dnie duszy, pragnienie czegoś innego niż liberalizm całkowity, czegoś jasnego, twardego, określonego, bez wahań, jednym słowem ta pokusa kultury totalitarnej gdzieś tkwiła, bo inaczej dlaczego by się to nagle pojawiło?
Konkludując, wydaje mi się, że można twierdzić, że wraz z tą konstytucją, w której już nie zaznaczyłem nawet przepisów, które wyrażają wyraźne cele kastowe — Polska nadaje sobie
ustrój tymczasowy podobny do tego, jaki Korpus okupacyjny może ustalić w kraju cudzoziemskim, ale z pewnością nie jest to ustrój ostateczny, w którym wszyscy obywatele uczestniczą sercem, umysłem, wiarą i pracą, gotowi nawet do ofiarowania swojego życia, aby kraj umocnił się i skonsolidował ”. [Bastianini].
Luigi Federzoni, nawiązując do izolacji na arenie międzynarodowej, w jakiej znalazły się Włochy po wyjeździe delegacji z Paryża, napisał w dzienniku "L'Idea Nazionale" z 25 kwietnia 1919, że "Italia jest teraz silniejsza, bo osamotniona (piu forte perche sola)".
D'Annunzio zainicjował nowy rozdział w dziejach dialogu politycznego z tłumem [...]. Łącząc w sobie bardzo konkretne życiowe doświadczenie polityczne i artystyczne , poeta stworzył pewien oryginalny styl społecznego komunikowania, który bezsprzecznie został zaadaptowany przez włoski faszyzm, można by dowodzić, że także przez inne systemy totalitarne XX wieku, a są tacy, którzy twierdzą, że piętno dannuncjańskie w pewnym zakresie zauważalne jest we współczesnej polityce aż po dziś dzień.
W raporcie tym z 1 kwietnia 1936 roku Bastianini akcentował, że polskim legionistom brak programu społeczno-politycznego, iż poza ideałami patriotycznymi, do których roszczą sobie pretensje monopolistyczne, mają jedynie „puste i mgliste zasady demokracji i demagogii, pozostające na antypodach faszystowskiej koncepcji ładu politycznego, ekonomicznego i społecznego Narodu”.
Podkreślał Wieniawa, jak wielkie znaczenie ma w ogóle propaganda prasowa: „Trzeba zmusić naszych dziennikarzy i spikera w radiu, by powtarzali ciągle i stale te same wiadomości, trochę jedynie sens zmieniając. Genialny sporadyczny artykuł nic nie znaczy w takiej robocie, znaczy jedynie powtarzanie tych samych elementów jak najczęstsze. Tłumów nie trzeba przekonywać nigdy, trzeba ich uczyć na pamięć pewnych rzeczy".