cytaty z książki "Lapidaria"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Jeżeli spośród wielu prawd wybierzesz tylko jedną i za tą jedną będziesz ślepo podążać, zmieni się ona w fałsz, a ty staniesz się fanatykiem.
Człowiek może sam dla siebie stać się takim kłopotem, że już nie wystarczy mu czasu na zajmowanie się czymś więcej”.
Istnieją wspaniali ludzie, których spotykamy w niewłaściwym momencie. Istnieją także ludzie, którzy są wspaniali, bo spotykamy ich we właściwej chwili".
„Na tej samej planecie żyją dwaj ludzie - jakże różni, jakże inni. Jeden z nich to człowiek, który nic nie ma.[…] Drugi to człowiek zwielokrotniony, rozgałęziony, uginający się pod ciężarem rzeczy[…]Ludzie ci, bracia przecież, bo z jednej rodziny człowieczej, nigdzie się nie spotykają, zresztą nie mieliby sobie nic do powiedzenia".
Jeden cham zburzy przyjemną zabawę, natomiast jeden kulturalny człowiek to zbyt mało, aby podnieść poziom zabawy chamów.
Słowa staniały. Rozmnożyły się, a straciły na wartości. Są wszędzie. Jest ich za dużo. Mrowią się, kłębią, dręczą jak chmary natarczywych much. Ogłuszają. Tęsknimy więc za ciszą. Za milczeniem. Za wędrówką przez pola. Przez łąki. Przez las, który szumi, ale nie ględzi, nie plecie, nie tokuje.
Odległość zabija. Chyba że istnieje nadzieja, że kiedyś rozdzielająca dwoje ludzi przestrzeń zostanie przekroczona, wówczas nawet na odległość mogą oni zachować swój związek. Ale bez nadziei - odległość zabija.
Fanatyzm wyzwala w człowieku więcej energii niż łagodność i dobroć. Dlatego fanatyk może łatwiej narzucić swoją wolę, łatwiej ustanowić swoje rządy.
Człowiek napotkawszy przeszkodę, której nie może zniszczyć - zaczyna niszczyć sam siebie.
Im wyższy postawisz sobie cel, tym bardziej będziesz samotny.
W sumie - obie strony są silne i na swoich miejscach. Silna jest władza, gdyż przeciwnik nie zagraża jej fizycznie, i silna opozycja - poczuciem swojej moralnej wyższości, swojej racji. W ten sposób od lat panuje między nimi impas, sytuacja patowa, układ napiętej równowagi, który mimo – upływu czasu nie przechyla się na żadną stronę.
Sposób myślenia polityka i narkomana jest podobny: jednokierunkowość, niespokojna, obsesyjna potrzeba nieustającego zaspokajania swojej żądzy. [...] Podobnie jak narkoman, który codziennie potrzebuje następnej dawki narkotyku, tak polityk musi stale wstrzykiwać sobie kolejne porcje politykowania.
Władza wie, że codziennie łamiesz prawo, że - tym samym - jesteś przestępcą. Ale czeka, jest przebiegła i pewna siebie; patrzy, obserwuje twoje ruchy, słucha tego, co mówisz. Niech cię nie myli to, że poruszasz się w miarę swobodnie, że - na razie nie siedzisz pod kluczem: po prostu korzystasz z prawa łaski. Ale uważaj! Będziesz poruszać się tylko dotąd, dopóki nie zrobisz kroku, który władza zakwestionuje, który uzna za wrogi. W tym momencie nastąpi uderzenie. I dowiesz się, że całe twoje życie było pasmem niewybaczalnych błędów i karygodnych, groźnych przestępstw.