cytaty z książki "Kryptonim POSEN"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Coś tu śmierdzi na kilometr, a my ciągle nie wiemy, co.
Nie wiadomo, czy jeszcze kiedykolwiek zasnę. Chyba, że na wieczność...
- Dokładnie zrewidowaliśmy trupa, panie komisarzu...
- Więcej szacunku dla nieboszczyka! - wrzasnął Kaczmarek.
- Tak jest, panie komisarzu. Ma się rozumieć, że chodzi o szanownego denata.
Czuł się trochę nieswojo, bo już dawno nie zaglądał do żadnej świątyni. Wiedział jednak, że tego pięknego poranka nie wymiga się od złożenia Bogu pilnej, pojednawczej wizyty.
Nowak skłonił się pokornie i równie cicho powtórzył:
- Pan komisarz zakazał budzić. Wczoraj wieczorem...
Gdzieś pod czerepem komisarza zapaliła się nagle mizernym światełkiem lampka pamięci.
- Prawda - przyznał niechętnie. - Śmigaj po jajecznicę i kawę. Czarną, do cholery!
- Tak jest. Jasne, że czarną - odpowiedział mu odważniej przodownik Nowak i natychmiast wybiegł na korytarz.
Pewnie znowu przyniesie mi białą, pomyślał z goryczą komisarz.
Kiedy chłopak polerował buty, Krzepki rzucił okiem na witrynę pobliskiego sklepu z czekoladkami. Zauważył, że widnieją w niej tylko polskie chorągiewki. W duchu ucieszył się, że nikt nie wpadł na pomysł skojarzenia biało-czerwonych z tymi, w które wpisana była czarna swastyka.
- (...) Rzeczpospolita jest państwem praworządnym i niech już tak zostanie. Winny zbrodni zostanie ukarany przykładnie, acz w zgodzie z kodeksem karnym.
- Na szczęście mamy w nim zapisaną karę śmierci.
- To zboczeniec, panie komisarzu - odezwał się milczący dotąd Nowak. - Ani chybi zboczeniec. Tylko tacy napawają się cudzym cierpieniem.