cytaty z książek autora "Stefan Wolski"
...Ściegienny bardzo wolno ruszył przed siebie i wkrótce zbliżył się do Krakowskiego Przedmieścia. Myśli jego były pełne wspomnień. Tak, to już siedemnaście lat upłynie we wrześniu, jak stopa jego po raz pierwszy stanęła na bruku stolicy. Przybył tu wprost z wioski rodzinnej w Kielecczyźnie, z zawsze miłej sercu Bilczy, w ubraniu połatanym i w zdartych butach, z pustą sakiewką, ażeby zakołatać do bram Kolegium oo. pijarów. Dlaczego to zrobił? Stanęły mu przed oczami lata szkolne w Kieleckiej Szkole Wojewódzkiej, którą ukończył chlubnie mimo szykan i drwin kolegów pochodzących ze szlacheckich domów, potem daremne starania o posadę urzędniczą. ...
... Dembowski otulił się płaszczem i czapkę nasunął na oczy, następnie wymknął się z domu Koszów tylnym wyjściem, tak że nikt tego nie zauważył. Na dworze od razu owionął go mroźny wiatr, natarczywie wciskający się między fałdy odzieży i przenikający do szpiku kości. Szedł szybko w kierunku Rynku, miał bowiem nadzieję, że zastanie jeszcze kogoś w domu księdza Antoniego Rozwadowskiego, który w powstańczym rządzie krakowskim piastował funkcję ministra spraw duchownych. Musiał z nim jak najprędzej porozmawiać. On powinien pomóc, zanim nie będzie za późno. Zacny to był człowiek, bardziej zajęty sprawami nieszczęsnej ojczyzny niż kłopotami Kościoła.
...Przez kilka najbliższych wieczorów będziemy zasiadali na tej oto polanie i każdego wieczoru opowiem wam jedną część z wielkiej opowieści o przygodach trzech psów: Ami, Puci i Asa oraz kruka Józefa. Będzie w niej też mowa o śwince Chrum-Chrum i kotce Basi, a także o ich przyjaciółce, małej, radosnej dziewczynce imieniem Dorotka, której serduszko wypełniana po brzegi miłość nie tylko do zwierząt, lecz także do całego otaczającego ją świata. Opowiem o jej rodzicach: Pani i Panu oraz innych dorosłych osobach. Będą wśród nich ludzie dobrzy i źli. Dorosłym przypadnie w udziale niełatwe zadanie osiągnięcia tego, ażeby ludzie źli nikomu nie wyrządzili krzywdy. A jaką w tym odegrają rolę nasi bohaterowie — zwierzęta, zobaczycie. Przed rozpoczęciem każdego z tych kilku wieczorów będziecie mogli pytać mnie o wyjaśnienia, jeśli natraficie na jakieś trudności w dobrym zrozumieniu poprzednio opowiedzianego fragmentu...
...Znów patrzył w ten mały prostokącik w ścianie z niewyraźnym, ciemnym zarysem krat. Za dwie, trzy godziny zacznie świtać, lecz cóż nowego może świt przynieść im wszystkim? ...