cytaty z książki "Moje skradzione życie"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Mój Boże, to już musi być piekło! Żyję tu, w tej osadzie, pośród bydła! To nie są istoty ludzkie; to jest bydło.
W Morozowie, jak to w kołchozie, pieniądze nie istnieją. Pracujesz i dostajesz za to różne towary. Możesz też, jeśli chcesz, wymienić to, co potrzebujesz, na jakieś inne rzeczy.
- Nie słuchaliście mnie dobrze, towarzyszko, (……). Powiedziałem wam że musicie się zgłosić do pracy w kołchozie. Tymczasem dowiaduje się, że nie tylko nigdy tam nie poszliście, ale zamiast tego zafundowaliście sobie podróż do Moskwy, podczas gdy klasa robotnicza ciężko pracuje. To pasożytnictwo ! Czy zdajecie sobie sprawę, że jesteście szkodnikiem gospodarczym, i że mogę was za to aresztować?
Ale czy wiecie, towarzyszko Renee Suzanowna, że to, co napisaliście, to bardzo poważna sprawa? Kłamiecie i napisałyście byle co. Jak śmiecie krytykować nasz ustrój i nasze życie, skoro macie szczęście mieszkać w Związku Radzieckim.
Teraz, towarzyszko Renee Suzanowna, kiedy macie już obywatelstwo radzieckie, nie będzie już problemów i na pewno będzie wam lepiej. Ale nie zapominajcie o wszystkim, co partia dla was zrobiła, i o szczęściu, jakie mieliście, otrzymując radzieckie dokumenty (…..) .
Zawsze chciał wstąpić do marynarki i być marynarzem, ale podczas rekrutacji odrzucili go. „Ty masz obce, kapitalistyczne pochodzenie i być może masz rodzinę we Francji, bo twoja matka jest Francuzką, i jak popłyniesz za granicę, to uciekniesz i opowiesz o naszych tajemnicach. Nie, nie możesz być marynarzem. Wyślemy cię do jednostki armii lądowej”.