cytaty z książki "Łaska"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Mimo zmęczenia nie potrafiła zasnąć, leżała więc tylko, wpatrując się w półmrok. Miała wrażenie, że taka sama ciemność spowija jej myśli, tkwi w gardle i za oczami jak zastarzały kłąb rozpaczy. Czasami żałowała, że nie jest naprawdę chora. Nie na banalną grypę, ale na coś poważniejszego, może nawet śmiertelnego. Przynajmniej miałaby usprawiedliwienie, dlaczego nie radzi sobie z własnym życiem.
Każdy jest zdolny do przemocy, to tylko kwestia odpowiednich okoliczności.
Większość energii pochłaniała jej walka z codziennością: wstać, kupić coś do jedzenia, zapłacić rachunek za prąd. Nie szła przez życie, tylko pełzła niczym zagrzebany pod ziemią robak. Czasem nienawidziła za to samej siebie.
Kiedy będziesz w moim wieku(...) będziesz wiedział, że według rodziny samobójcy zawsze są jacyś "inni"przed śmiercią. Zmyślają po fakcie, rozumiesz? Sądzą, że powinni coś zauważyć, więc wydaje im się, że rzeczywiście zauważyli.
Działo się z nią coś złego. Może powinna pójść do lekarza? Ale co właściwie miałaby mu powiedzieć? Że w nocy nie może zasnąć a w dzień czuje się śmiertelnie zmęczona? Że ma trudności ze sformułowaniem odrobinę bardziej skomplikowanych wniosków, jakby coś blokowało jej myśli, a wspomnienia wyciekają z niej niczym woda z dziurawego garnka, tak, że pół minuty po tym, jak zamknie drzwi, nie jest pewna, czy rzeczywiście to zrobiła? Że czasem ma uczucie, jakby zaraz miała się rozpaść, jakby była nierzeczywista i roztapiała się w zimowej szarości?
Było w tej myśli coś kojącego - roztopić się w pustce nieistnienia, jakby nigdy się nie urodziła, jakby całe jej życie było pomyłką, którą zgon zdołał naprawić. Dlaczego nie? Jednak dzieci powinny odchodzić inaczej, ich śmierć powinna wyrywać w czyimś życiu dziurę nie do załatania.