cytaty z książki "Trawers"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Nie każdy muzułmanin to terrorysta, panie inspektorze.
- Ale każdy terrorysta to muzułmanin, Forst.
- Nie jestem zainteresowana - odezwała się. Kredytów nie biorę, bo są sprzeczne z moim światopoglądem. Jeśli nie masz pieniędzy, nie możesz ich wydawać, proste. Z operatora jestem zadowolona. Gdybym nie była, dawno bym go zmieniła. A badania mnie nie interesują, bo statystyka to jedno wielkie kłamstwo. Dziękuję i proszę nie zawracać mi więcej dupy.
Forst potrzebował chwili by zebrać myśli.
- A jeśli to oferta telewizyjna, oglądam ostatnio tylko VOD w internecie. Od kiedy wyszedł Netflix, jestem już w ogóle kontenta.
- Przejściowe problemy z prawem jazdy. Twoi koledzy po fachu nie chcieli uwierzyć, że przed wejściem za kółko najadłam się jabłek i płukałam usta płynem z alkoholem.
(...) - Martwi mnie to, że naród, który podczas wojny krył Żydów po piwnicach, ryzykując życiem swoim i swoich rodzin, nie potrafi teraz wyciągnąć ręki do obcych.
Cała przyjemność tkwiła w dążeniu do celu, nie w napawaniu się jego osiągnięciem.
A to ma znacznie? - odbąknął strażnik. Zresztą co ja jestem, informacja kryminalna? Chcesz wiedzieć, włącz sobie TVN24 albo NSI. Macie przecież telewizor.
- Nie oglądam.
- Więc najwyższa pora zacząć. Zostaw te książki i zainteresuj się życiem.
Forst przez moment miał ochotę strzelić mu po gębie za takie dyrdymały. Książki były życiem. Przynajmniej dla niego.
(...) Polska zapomniała o tym, jak jej obywatele kilkadziesiąt lat temu rozpierzchli się po całej Europie, szukając ratunku, pomocy i miejsc, w których mogli walczyć z okupantem. Zapomniała o tym, jak wyglądają ludzie pozbawieni kraju. I stała się państwem wstydu.
-Nie wywołuj żadnych pożarów, Forst.
-Tak jest, panie inspektorze - odparł, a potem wszedł do środka i zajął miejsce przy oknie. -Ugasiłem ich już wystarczająco wiele - mruknął do siebie.
-Potrzebowałaś urozmaicenia?
- Można tak powiedzieć. Mam na tapecie wyjątkowego skurwiela.
-Gwałciciel? Seryjny zabójca?
- Gorzej. Mój ojciec.
-Nie jestem zainteresowana- odezwała się.- Kredytów nie biorę, bo są sprzeczne z moim światopoglądem. Jeśli nie masz pieniędzy, nie możesz ich wydawać, proste. Z operatora jestem zadowolona. Gdybym nie była, dawno bym go zmieniła. A badania mnie nie interesują, bo statystyka to jedno wielkie kłamstwo. Dziękuję i proszę nie zawracać mi więcej dupy.
...
- A jeśli to oferta telewizyjna, oglądam ostatnio tylko VOD w internecie. Od kiedy wszedł Netflix, jestem już w ogóle kontenta.
-W takim razie o co chodzi? Dzwonisz w godzinach, kiedy nie ma mnie dla nikogo.
- A jednak odbierasz telefony.
- Bo zawsze może się okazać, że wygrałam w RMF FM czy Radiu ZET, prawda?
- Nie podziękujesz za fatygę, komisarzu?
- W pierwszej chwili chciałem.
- Trzeba było. Zarobiłbyś punkt.
- Potem uznałem, ze czujesz się tu jak ryba w wodzie, więc nie ma za co dziękować.
- Tu? Wśród trupów?
Skinął głową.
- Wiesz jak pochlebiać dziewczynie, to ci muszę przyznać- odparła.
Tymczasem takie rzeczy po prostu się zdarzają. Nie ma co szukać drugiego dna, bo w końcu samemu się je wydrąży.
- Wierzę, że prawnik musi mieć otwarty umysł, bo ten świt jest naprawdę popieprzony (...)Każda kolejna sprawa utwierdza mnie w tym przekonaniu.
- Ta droga przez Płytę jest skomplikowana? - zapytała dziewczyna.
- W żadnym wypadku - zapewnił ją Eliasz. - To najłatwiejszy sposób podejścia. Ale nie martwcie się, ekspozycja będzie całkiem niezła. Emocji wam nie zabraknie.
-A przewieszenie?
- W normie. Nic wielkiego, ale zapewniam, że poziom adrenaliny będzie się utrzymywał na przyzwoitym poziomie.
Co do tego mogli być pewni.
Odprowadził ją wzrokiem, zastanawiając się, skąd taka kobieta w ogóle się wzięła. Z pewnością stanowiła rzadkość. I może nie powinien się dziwić, ci najlepsi często byli dość osobliwi.
- Prawdziwych patriotów zobaczy pani na manifestacji. Będą nieść polskie flagi, śpiewając narodowe pieśni. Będą pokazywać świat, co jest fundamentem tego kraju.
- Słucham?
-Wyrażą dobitnie swoje zdanie, aż ziemia zadrży, ale nikomu włos z głowy nie spadnie.
Zżymamy się za oskarżenia, że nie pomagaliśmy Żydom, a potem palimy ich kukły. Gdzie tu logika?
Ale dzisiaj przez Zakopane przejdzie taki halny, jakiego nawet najstarsi górale nie widzieli.
- Do wicewojewody- rzucił Forst
- Jest... są państwo umówieni?
- Tak.
- Na którą godzinę?
- Na tę- odparł i wskazał zegar wiszący na ścianie.
Milczenie wychodzi Ci naprawdę świetnie, komisarzu. Od razu widać, że jesteś do tego stworzony.
Słyszycie, że napływający obcy nie stanowią zagrożenia. Że tylko jedna dziesiąta procenta to osoby niebezpieczne. Pytam was więc: jeśli w kilogramie mąki byłby miligram trucizny, ryzykowalibyście, jedząc taki chleb?
Gratuluję komisarzu" - zaczynała się wiadomość. Idziesz drogą, którą dla Ciebie wytyczyłem.
Dziwiło go co innego. Fakt, że bestia postanowiła go uratować.
- Wiem, że zarażam pogodą ducha i sprawiam wrażenie, jakbym nieustannie sobie żartowała, ale potraktuj to jak pieprzone ultimatum. Panimajesz?
Było coś w tej prawniczce, co podnosiło go na duchu. Właściwie należałoby uznać to za raczej dziwne, ale zawsze lubił kobiety odbiegające od normy. Zapewne dlatego, że sam nie miał z normą wiele wspólnego.
(...) rządzący czerpią satysfakcję ze sprowadzania ustaw do roli politycznej plasteliny. (...).
Nie pierwszy raz wyszłoby na to, że dostrzega w ludziach najgorsze cechy... całkiem możliwe, że stanowiące odzwierciedlenie jego własnych.