cytaty z książki "Polska w pieśniach cudzoziemskich"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Polsko nieszczęsna! ileś na twój lud
przez bezrząd ciosów srogich sprowadziła?!
Ogniem i mieczem spustoszył Cię Wschód,
iż byłaś, jako olbrzymia mogiła,
którą niszczyły bitwy i pożary,
którą zalały Turki i Tatary...
[O dawnej Polsce].
Dzieła Twoje, Henryku, są jak dąb wspaniały,
który w ziemię głęboko zapuszcza korzenie...
[Do Henryka Sienkiewicza].
Szlachetny i rycerski Polski lud
przez podłą chytrość został pokonany.
Klejnot wolności ukradły tyrany
i żaden go dziś nie odnajdzie cud.
[Sonet 1831 rok].
Pod Lipskiem na Elsterze,
zanim zabłyśnie dzień,
co noc się niebu skarży
księcia Józefa cień.
[Poniatowski].
Chociaż warszawski upadł gród,
stołeczny gród krainy, —
powoła Polskę wielki los
na wiekopomne czyny...
[O Polsce].
Polska kraina, polski lud
śród ludów blaskiem znów zapłonie,
jakim Ateński jaśniał gród
po Maratonie.
Zagrzmi wymowa, w niebios strop
poezyi wzbiją się hejnały, —
tam, gdzie dziś błyszczy polska broń,
jak słońce chwały.
[Do Polski, 1831].
Sława imienia Twego aż do nas dolata,
a dźwięk jego tak wzniosły jest i tak wspaniały,
iż napełnia odgłosem swoim wszechświat cały,
brzmi wszędzie i brzmieć będzie po tysiączne lata.
[Kościuszko].
Kopernik, czy mocniejszy nad Tytanów plemię,
czy szczęśliwszy, — i niebo poruszył i ziemię.
A piorun, który ongi zmiażdżył Wielkoludów
nie śmiał mu przerwać trudów...
[Do Kopernika].
Koperniku! cześć Twojej pamięci i chwała!
Nigdy podobnych Tobie ziemia nie wydała.
Niebo Cię urodziło, abyś ród człowieczy
uczył niebiańskich rzeczy.
Nikt jeszcze ze śmiertelnych po dzisiejsze lata
nie był jak Ty wszechmocnym śród bezmiaru świata,
Tyś rozkazał słowami z niebios natchnionemi
stanąć Słońcu, biec — Ziemi...
[Do Kopernika].
Wszedłem na wzgórze... I zamkowe mury
we mgle tonące zobaczyłem z góry
i gród prastary, stolicę Polaków,
przepyszny Kraków.
[Mój przyjazd do Krakowa].
Żył śród nas, pośród obcego plemienia...
Ale w swej duszy nie miał ku nam złości.
Kochaliśmy Go. Cichy, dobrotliwy
dzielił się z nami swemi marzeniami
i czarem pieśni. Był z niebios natchniony.
Z wysoka patrzył na życie. Nierzadko
mówił o czasach przyszłych, gdy narody,
o dawnych waśniach zapomniawszy, społem
w wielką rodzinę zgodnie się zjednoczą.
Łakomie każdy z nas słuchał poety.
[Mickiewicz].
O czemuśmy z Polską przez wiek wojowali
orężem z żelaza i stali?
Wszak walczyć mogliśmy perłami wymowy,
miłości pełnemi słowy.
Czyż Polska nie znała bezmiernej swobody
nad inne w świecie narody?
A dzisiaj? O Boże, litośny mój Boże,
rosyjskie zalało nas morze.
[Skarga żałosna].
Żeście Polskę zawalili,
próżno z tego się chełpicie.
Polska padła. Lecz w jej gruzach
wyście utracili życie.
[Do Rusinów].
Polsko cierpiąca w przedziwnej pokorze!
Tyś była niegdyś Europy skałą
O którą srogie barbarzyńców morze,
jak o granity się rozbryzgiwało...
[Polska].
Kto będzie żyw — wolności ujrzy dzień.
Wolnym już jest — kto bohatersko ginie.
[Warszawianka].