cytaty z książki "Pan Samochodzik i Niewidzialni"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Czy nigdy nie pomyślała pani, aby wyjść za mąż? - zapytałem ją. (...)
- Niech pan nie będzie złośliwy. Ja naprawdę nie umiem gotować. A w ogóle, dlaczego pan się tym interesuje?
- Bo mam już dosyć pani narzeczonych. Ten na „Jawie 50” znowu za nami jedzie. Nie jest to wprawdzie pani osobisty narzeczony, bo osobistym jest Jacek, ale w każdym razie to jeden z narzeczonych.
Obejrzała się.
- Ach, to Romek - stwierdziła. - Dzwonił do mnie wczoraj i obiecałam, że około dwunastej wyskoczę na kawę. Czekał na mnie, biedak.
- W godzinach pracy chciała pani wyskoczyć na kawę? - oburzyłem się.
- Tak. A czy pan tego nigdy nie robi?
- Nigdy! - oświadczyłem z mocą.
- Dureń - stwierdziła.
- Co takiego? - aż mi tchu zabrakło.
- To nie było do pana, tylko do Romka. Po co się wlecze za nami?
W zamaskowanym osobniku rozpoznałem grubasa (...) On myśli, że my go grzecznie zaprowadzimy do szefowej...
- Cicho - krzyknął na niego grubas.
- Ach, więc macie szefową? - udałem zdumienie.
- Niech go pan nie słucha. On żartuje - burknął grubas.
- Wnioskuję, że ma pan o nas niewłaściwą opinię. (...) Po prostu jesteśmy grupą hobbystów i tak nas proszę nazywać. Nasze hobby, to zbieranie przeróżnych staroci. Kolekcjonujemy starą biżuterię, stare monety, listy różnych wielkich ludzi, białe kruki wydawnicze i tym podobne. Słyszeliśmy, że Makulski ma na strychu jakieś starocie, które mogą się zniszczyć i w trosce o dobra kultury przyjechaliśmy do niego. Jesteśmy hobbystami, niczym więcej. (...) Czy pan nie wie, jak wielką namiętnością odznaczają się niektórzy hobbyści? Być może zachowaliśmy się tu trochę niegrzecznie. Ale czy wie pan dlaczego? Bo oburzył nas fakt, że Makulski przeróżne stare dokumenty trzymał po prostu w zwykłej skrzynce na strychu. Mogły zgnić, spróchnieć, mogły je pogryźć myszy. Jak to zobaczyliśmy, to taka nas ogarnęła wściekłość, że związaliśmy faceta i mieliśmy mu nawet dać dobrą nauczkę, lecz zrezygnowaliśmy, bo papiery nie wyglądają na specjalnie wartościowe.
-Jestem jej narzeczonym
-Osobistym?- zaciekawiłem się.
-Na razie nie. Osobistym jest Jacek. Ale ponieważ przebywa za granicą ja go teraz zastępuje(...).