Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Od miłości do nienawiści jest tylko jeden krok. Ale
dobra wiadomość jest taka, że od nienawiści do miłości dokładnie tyle samo. I zawsze można zawrócić.

Każdy ma w biografii rozdziały, których nie chce czytać na głos – oświadczył Dominik. – A przynajmniej nie na
pierwszej randce – dodał asekuracyjnie.

Kiedy człowiek jest zakochany, ma klapki
na oczach, robi głupie rzeczy, nikogo nie słucha. Jest jakby
odurzony, jest w stanie dla drugiej osoby zrobić wszystko,
nawet w ogień skoczyć, odwracać głowę od faktów i znosić
upokorzenia. Do tego dochodzi jeszcze poczucie porażki, do
której trzeba się przyznać przed samym sobą. Samemu sobie
powiedzieć, że coś nie wyszło, że dokonało się złego wyboru,
że plan, w którym dwie osoby miały się kochać, szanować,
tęsknić za sobą, wziął w łeb. To kurewsko trudne.

Wydaje mi się, że zamiast relacji Adam
zawsze chce mieć rację. Zawsze. A w życiu tak to już jest, że
aby mieć relację, nie można mieć zawsze racji. Rozumiesz?

Są w języku angielskim bardzo ważne słowa: boyfriend,
girlfriend, friend i family. – Wszystkie wypisała mazakiem
na tablicy. – Spójrzmy, jak są zbudowane. Trzy pierwsze
kończą się na -end i to niezbity dowód na to, że każda z tych
relacji może dobiec końca. Nie musi, ale może. Dowodzi
tego nawet język. A słowo family kończy się na -ily. Co to
znaczy? – rzuciła pytaniem, nikt jednak nie wiedział, co ma
na myśli. – ILY, co się tłumaczy jako I Love You. Dalej chyba nie muszę wyjaśniać.

Pchnąć może bym nie pchnęła. Ciebie też nie. – Spojrzała na Dominika. – Ale gdyby była jedna kamizelka ratunkowa, to nie wiem, co bym zrobiła. Może najpierw próbowałabym zedrzeć jakąś z kogoś innego, żeby dać wam, ale gdyby się nie udało, to nie wiem, co by było. I żaden z was tego nie wie! Nikt tego nie wie!