Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Umarłbym, zanim wydałabyś ostatnie tchnienie.

Wolałam jedno życie z nim, niż samotność przez wszystkie ery tego świata.

Zawsze wydawało mi się, że gorszym rodzajem zdrady, o wiele boleśniejszym, jest myślenie o innej osobie, marzenie o niej. To było o wiele niebezpieczniejsze od fizycznej zdrady.

Z każdym dniem moja silna wola topniała. To było silniejsze ode mnie, to coś, czego nie dało się powstrzymać, jak tsunami, na które nikt nie miał wpływu.

... była niczym olbrzym, który z łatwością mógłby mnie rzucić o ziemię i zabić. Nie byłbym się w stanie obronić. Była zbyt drobna, żeby wyrządzić mi fizyczną krzywdę, ale emocjonalną już tak, prawdę mówiąc robiła to, odkąd tylko pojawiła się w moim życiu.

Twój dom jest tutaj. Wszędzie tam, gdzie ja.