cytaty z książki "Cześć, co słychać?"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
- Jak Ci brakowało motyli, to sobie je, kurwa, mogłaś narysować!
Najbardziej smakuje to, czego nie możemy mieć. Nawet jeżeli codziennie jemy przepyszną czekoladę, to czasem zatęsknimy za ziemniakami.
Spoko mała. Wszystko będzie dobrze. Przed tobą trochę ciężkich chwil, wiele cudownych. I dasz radę. Takie kobiety jak Ty zawsze dają radę. Upadniesz i wstaniesz. O dziwo, bez niczyjej pomocy. I dalej będziesz szła z podniesioną głową.
Wiesz. On raczej jest taką wygodną, swojską wysiedzianą sofą. Z licznymi plamami po kawie i pękniętą sprężyną. Ale jest mój. - Stare meble się wyrzuca - powiedziałam. - Ale nie takie. To mebel dobrej klasy. Może go już nie lubisz tak bardzo jak kiedyś, może wnerwia cię, bo sprężyna wbija ci się w tyłek. Ale każda plama ma swoją historię. Nie pozbędziesz się go, bo masz do niego sentyment. Poza tym...-dodała po chwili. - Nie miałabyś już na czym usiąść. I byłoby ci bardzo niewygodnie.
Czy skały są z natury romantyczne? Nie. Są zimne. Ale lepiej w czasie ulewy czy niebezpieczeństwa schronić się w jaskini niż na łące pełnej pachnących kwiatów.
Czasem tęsknię za czymś, czego nie potrafię nazwać, uśmiecham się do ludzi, chociaż w sercu mam bałagan. Może coś tracę, zyskując spokój.
Ta historia nauczyła mnie, że nigdy, przenigdy nie należy nikogo osądzać. Że sytuacja, z której my znajdujemy wyjście, może dla kogoś być sytuacją podbramkową i niemożliwą do pokonania. Każdy medal ma dwie strony. Z zewnątrz nie widać każdej ze stron. Gdy medal trzymamy blisko siebie, w dłoni, dokładnie możemy obejrzeć za i przeciw.
Uważam, że każda kobieta powinna mieć prawo o sobie decydować. Nigdy nie wiemy co nią powoduje, że podejmuje takie, czy inne decyzje. Na zewnątrz może świecić słońce, a w środku panować nieokiełznany chaos. I bardzo, bardzo smutne jest to, że często tkwi sama w tym chaosie.
Miłość to sztuka cholernych kompromisów. Musimy wiedzieć, co dla nas najważniejsze.
Często zastanawiamy się „co by było gdyby”, ale zapominamy o tym, iż nie mamy już wpływu na przeszłość. Zamiast skupić się na przyszłości zastanawiamy się, jak cofnąć czas, by w przeszłości wybrać inną życiową ścieżkę. Zupełnie bez sensu!
W połowie życia ludzie są zdolni do najbardziej zaskakujących posunięć, czasem zupełnie niepasujących do ich osobowości.
To, ile mamy lat, zależy tak naprawdę tylko od nas. Oczywiście może kondycja fizyczna, może zdrowie stoją na trochę niższym poziomie niż wcześniej, ale to też tylko od nas zależy.
Jednak w życiu najbardziej pożądane jest to, czego nie lubimy w dobrym kinie. Przewidywalna spokojna fabuła, która powoli prowadzi nas do przodu, bez zwrotów akcji i bez przerażających momentów jest często tak naprawdę naszą wymarzoną życiową drogą. Przekonujemy się jednak o tym dopiero wtedy, gdy dramatyczny zwrot akcji właśnie nastąpił.
Niestety oboje wiedzieliśmy, że nikt nie da nam urlopu od rzeczywistości. Nie można sobie wyciąć kawałka w życiorysie, zapakować w złote pudełeczko i głęboko ukryć przed całym światem.
Nie mogę pogodzić się z tym, że jesteśmy dorośli i do pewnych spraw podchodzimy racjonalnie zamiast, nie zważając na konsekwencje, rzucić się intuicyjnie tam, gdzie rzucić się chcemy. Beznadziejny jest ten dorosły świat, co? Pełen odpowiedzialności, zakazów, nakazów. A zobacz, jak byliśmy młodzi, myśleliśmy, że wtedy ograniczeń jest więcej.
Nowinki techniczne powinny poprawić nasze życie, dodać nam tego czasu więcej. Powodują jednak, że nasze głowy są tak zaangażowane do obsługiwania tych gadżetów, że nawet nie mamy czasu pomyśleć nad sobą.
Najważniejsze to być dobrym człowiekiem [...] Nieważne, czy jesteś lekarzem czy sprzątaczką. Trzeba iść przez życie uczciwie, nie robić nikomu krzywdy.
Często zastanawiamy się "co by było gdyby", ale zapominamy o tym, iż nie mamy już wpływu na przeszłość. Zamiast skupić się na przyszłości zastanawiamy się, jak cofnąć czas, by w przyszłości wybrać inną życiową ścieżkę.
Gdy mamy czterdzieści lat, często zaczynamy zdawać sobie sprawę, że w większości przypadków jesteśmy kowalami swojego losu. To jak postępujemy, co robimy w każdej minucie naszego życia jest istotne.
Ta historia nauczyła mnie że nigdy, przenigdy nie należy nikogo osądzać. Że sytuacja, z której my znajdujemy wyjście, może dla kogoś być sytuacją podbramkową i niemożliwą do pokonania. Każdy medal ma dwie strony. Z zewnątrz nie widać każdej ze stron. Gdy medal trzymamy blisko siebie, w dłoni, dokładnie możemy obejrzeć za i przeciw.
-Spoko mała. Wszystko będzie dobrze. Przed tobą trochę ciężkich chwil, wiele cudownych. I dasz radę. Takie kobiety jak ty zawsze dają radę. Upadniesz i wstaniesz. O dziwo, bez niczyjej pomocy. I dalej będziesz szła z podniesioną głową.
My nieustająco walczymy ze słabościami. Gdy jesteśmy bardzo młodzi, chcemy zdobywać świat. Czasem naiwnie wierząc, że uda się to nam bez żadnych wyrzeczeń. Gdy jesteśmy nieco starsi, potrafimy już zdiagnozować przeszkody. Od nas i naszych bliskich zależy, czy te przeszkody będziemy w stanie pokonać.
(...) fajerwerki są piękne, ale z dala ode mnie. Mogę na nie patrzeć, gdy ktoś inny jest w centrum. Nie ja. Mogę oglądać je w telewizji i czytać o nich w książkach. Teraz wiem, że gdy są zbyt blisko mogą poparzyć i bardzo mocno przestraszyć.
Bardzo dbam, by nie padły słowa, których nie można wymazać.
Wtedy mogliśmy tak naprawdę wszystko. Zakazy szły z zewnątrz. Od rodziców, ze szkoły. Teraz sami sobie ustalamy, co nam wolno, a czego nie. Łamanie norm ustalonych przez samych siebie jest dużo trudniejsze. I pewnie ma dużo bardziej bolesne konsekwencje. Łamanie zakazów danych nam przez kogoś czasem bywa nawet fascynujące!