Jesteśmy społecznością, która kocha książki

I może elementem odnajdywania swojego miejsca w świecie było pogodzenie się z faktem, że nie zawsze będę znała wszystkie odpowiedzi i że nie w każdym scenariuszu stanę się bohaterką. I że nie muszę osiągnąć każdego celu, który sobie obrałam.

Gust muzyczny wydawał mi się czymś wyjątkowo intymnym. Jeśli ktoś oceniał twoją playlistę, to tak naprawdę oceniał twoją duszę.

Jeśli ktoś jest ci obojętny, nie wkładasz tyle wysiłku w ignorowanie go.

Miłość bywa prosta... dla innych ludzi.

Kiedy Twój chłopak mówi, że te żarty są dla niego nieprzyjemne, a Ty to bagatelizujesz, każąc mu się z nimi pogodzić, on nie postrzega już Cię jako swojej bezpiecznej przystani, dlatego że nie może liczyć na Twoje wsparcie.

Sam fakt, że coś jest popularne nie oznacza od razu, że to badziew.

I może elementem odnajdywania swojego miejsca w świecie było pogodzenie się z faktem, że nie zawsze będę znala wszystkie odpowiedzi i że nie w każdym scenariuszu stanę się bohaterką. I że nie muszę osiągnąć każdego celu, który sobie obrałam.

Byłam z nimi, a oni ze mną i byliśmy ze sobą nawzajem. Społeczność w społeczności w obrębie społeczności. Żadnych pytań. Żadnych dowodów. Żadnej konieczności potwierdzania tożsamości. To było nasze miejsce i już.

Alexander był kimś, kto zaledwie przed kilkoma miesiącami był mi kompletnie obcy, a teraz patrzył na mnie i słuchał tego, co mówię – a jeszcze intensywniej słuchał tego, czego nie mówię – i jakimś cudem potrafił mnie zrozumieć. Działo się tak może dlatego, że stanowiliśmy lustrzane odbicia siebie nawzajem. Mieliśmy pęknięcia w tych samych miejscach.

Mama od zawsze stroniła od ubrań dostępnych w sklepowych działach plus size. Wyznawała filozofię, że fakt iż kobieta jest gruba nie oznacza, że musi nosić ciuchy, których celem jest wtopienie się w tło.

Ale nie było się dobrym człowiekiem dlatego, że się chciało nim być. Było się nim wtedy, kiedy robiło się dobre rzeczy.