cytaty z książki "Łowca cieni"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ale w tej samej chwili, gdy jej opowieść dobiega końca, zaczyna się inna. W pewnym sensie jej śmierć staje się początkiem wszystkiego, magicznym nasieniem zdolnym rozwinąć się w potężne drzewo.
Nie wie ( ... ) że miłość, którą ona wciąż żyje, może zmienić się w pęta. Nie wie też, że praca może stać się tylko obowiązkiem, a własne ciało - na które zawsze mogła liczyć - może ją zawieść akurat wtedy, gdy będzie potrzebowała go najbardziej.
Po tygodniu Britt-Marie przestała się złościć. Nie dlatego, że do
stała nowe zadania, nie, po prostu dała sobie spokój. Bo tak jak nie sposób dzień w dzień jeść wciąż to samo, podobnie ona nie miała siły bez przerwy być rozeźlona.
Pracy z pewnością mu nie brakuje, bo chociaż Östertuna wydaje się idylliczna, to jednak pod powierzchnią dzieją się rzeczy straszne awantury w knajpach, przemoc domowa i samobójstwa. Zaledwie kilka dni temu zamaskowany mężczyzna obrabował salon samochodowy niemal w centrum miejscowości.
Britt-Marie idzie szybkim krokiem wzdłuż ogrodzenia wokół
placu budowy, zasłaniając sobie uszy przed hukiem młota pneumatycznego. Potem odbija w Sigtunagatan i po kilkudziesięciu metrach dociera do otynkowanego na żółto domu. Wbiega po schodach na górę. Gdy tylko otwiera drzwi wejściowe, natychmiast się orientuje, że coś jest nie tak. Z głębi mieszkania słychać czyjś monotonny głos, a powietrze jest gęste od papierosowego dymu. A przecież powinno być cicho i pusto, bo mąż poszedł do pracy, a Erik jest jak zwykle u Mai.