cytaty z książki "Leksikon om lys og mørke"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Wszystko zniknie, odejdzie w niepamięć. Wszystkie wspomnienia i uczucia. Wszystkie przedmioty, cały dobytek. Wszystko, co tworzyło ramy ludzkiego życia.
Jak to się dzieje, że ten opór, to zło jednym daje siłę, podczas gdy inni ulegają mu, łamią się, ciemnieją, karłowacieją, niszczeją? Czy wszystko zależy od tego, co już ma się w sobie?
W tradycji żydowskiej mówi się, że człowiek umiera dwa razy. Pierwszy raz wtedy, kiedy ustaje bicie jego serca, a synapsy w mózgu gasną niczym miasto podczas awarii prądu. Drugi następuje wówczas, gdy już po raz ostatni wypowiada się nazwisko zmarłego, myśli się o nim lub się o nim czyta pięćdziesiąt, sto albo czterysta lat później. Dopiero wtedy człowiek naprawdę znika, wymazany z życia na Ziemi.
Leżeć tak i czuć potrzebę zapadnięcia się w ziemię, połączenia się z nią, poznania, że śmierć nie jest czymś, od czego się ucieka, lecz wprost przeciwnie - czymś, co można przyjąć z otwartymi rękami, ponieważ śmierć to najszybsza i jedyna pewna droga prowadząca z obozu.
Nie byłby w stanie wyjaśnić, w jaki sposób nerwowość znika z chwilą przywdziania uniformu, jak skojarzenia związane ze strojem zmieniają go, dodają mu nowej, nieznanej dotąd pewności siebie.
Pamiętam, jak raz zapytałam dziadka, dlaczego tak mało zajmuje go to, co żydowskie, na co on odpowiedział: nie jestem Żydem, jestem człowiekiem.
Czy oni nie rozumieją, że te myśli ją nawiedzają, są niczym duchy, które czekają, aż będzie sama, by nagle ją zaatakować?
Żydowskość polega na świadomości, że gdybym żyła w roku 1943, przypuszczalnie bym zginęła. Świadomości, że część mnie jest dla wielu niepożądana tak bardzo, że mogliby zabić, by się mnie pozbyć.
Życie to strumień. Rzeka impulsów stale płynących przez wszystko, co żyje. A śmierć? Śmierć wszystko wyłącza.