cytaty z książki "Zakazana historia filozofów. Niestoicka powieść stoika."
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Każdy musi sam dla siebie znaleźć albumy, które go właściwie prowadzą. Nie daj się zwieść, mówili mi, tym, czego słuchają inni. Wybierz muzykę dla siebie. Albowiem prawdziwym muzykiem nie jest ten, kto komponuje i gra, lecz ten, kto słucha i kto dzięki temu słuchaniu dojdzie tam, dokąd powinien.
[...] spojrzałem na nabrzmiałe granatem popołudniowe niebo i przygniotła mnie niemal do ziemi jego absolutna nieskończoność. Pomyślałem wtedy, że my się tu krzątamy, załatwiamy różne sprawy, o coś tam zabiegamy, podczas gdy wobec tego przerażająceo i niepojętego ogromu wszystko, co nam się wydaje tutaj ważne, jest wyłącznie nicością. Nic zupełnie się nie liczy i wszystko jest śmieszne. Czułem się radośnie wolny i przerażony jednocześnie.
Tak to już jest z ludźmi. Zawsze ktoś musi być z czegoś niezadowolony, inaczej po prostu nie da rady.
- Myślę, że On jest blisko, że mnie obserwuje oraz daje mi znaki.
- A jakie to są znaki?
- To trudno wyjaśnić. Tego trzeba raczej doświadczyć. On, wie pan, jakby się wtrąca. W pewnej chwili coś się panu wtrąca i wie pan, że to musiał być On. - Zamyślił się na chwilę, po czym dodał: - On chce, żeby go szukać.
- A skąd pan będzie wiedział, że już znalazł?
Augustyn zaśmiał się, kiedy to powiedziałem.
- Jeśli człowiek tego nie wie, to nic nie wie - odpowiedział z dumą i nabożnością.
- Może człowiek właśnie nic nie wie i nigdy nie może wiedzieć?
Człowiek ma dzisiaj tylko jeden wybór - albo myśleć, albo płynąć z nurtem, nie rozumiejąc, kim jest ani czym cokolwiek jest. Ale ten człowiek może też zadać sobie kluczowe pytanie, co mu to właściwie daje, że będzie robił raczej jedno niż drugie.
Włączyłem muzykę i szedłem przez halę lotniska, a dźwięki, które słyszałem, nadawały wszystkiemu niezbędny sens i harmonię. Uczyli nas, że sens zawsze trzeba sobie na różne sposoby dodać, inaczej go nie ma.
Człowiek żyje i człowiek umiera, a potem na jego pogrzebie inni próbują to zawrzeć w jakichś marnych i patetycznych słowach.
I tak bez końca, aż do śmierci. Ludzie pracowali po to, żeby się męczyć. Dawniej ludzie pracowali po to, żeby żyć. Życie było dla nich pracą. Teraz pracowali, żeby się zmęczyć i żeby potem dzięki temu zmęczeniu móc wypocząć. Praca nadawała sens wypoczynkowi, a wypoczynek pracy. Niektórzy nawet, zdaje się, wierzyli, że celem życia jest całkowity i nieprzerwany wypoczynek, i tak sobie wobec tego objawienia starali się wszystko poukładać, żeby wyłącznie wypoczywać, ale gdy tylko ten stan osiągali, natychmiast okropnie ich on męczył i wynajdywali sobie od razu jakąś pracę, którą podstępnie nazywali hobby, pasją lub działalnością charytatywną i zaczynali się nią męczyć, żeby potem znowu móc wypocząć.