cytaty z książki "Harda horda"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Regulamin zabraniał wprowadzania zwierząt na obszar kwarantanny, ale kobieta, która miała tyle szczęścia, by przeżyć tydzień w strefie bezpośredniego zagrożenia (...) zwycięży również przepisy.
Dlaczego ludzie w ogóle robią coś takiego? Co w nas tkwi, że ryzykujemy spokój i stabilność dla ulotnych, niepewnych rzeczy? [...] Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to potrzeba postępu, którego dokonać mogą jedynie takie właśnie niespokojne duchy, jakim byłam wtedy (Z góry nie patrzą, Anna Hrycyszyn).
Czasami ktoś wprawia machinę w ruch i dostaje to, na co zasłużył (Zielona zemsta, Aneta Jadowska).
[...] nic nie wyzwala bardziej niż wiszące nad człowiekiem widmo śmierci (Szanowny Panie M., Anna Kańtoch).
Świat się zmienia, ale niektóre rzeczy pozostają takie same (Szanowny Panie M., Anna Kańtoch).
Można kogoś kochać i jednocześnie planować jego śmierć? (Bezduch, Martyna Raduchowska).
Nic nie zdarza się dwa razy, a niektóre rzeczy niepotrzebnie zaistniały nawet raz jeden jedyny (Po drugie, Aleksandra Zielińska).
Każde miasteczko ma swojego doskonałego złoczyńcę, typa, którego wszyscy nie cierpią, ale który ma za dużo pieniędzy, władzy i tupetu, by można go było wywieźć na taczce wytarzanego w smole i pierzu. Aż dziw, że nie rozlegają się dźwięki marszu imperialnego, gdy tylko wjeżdża do miasta. Złowieszcze „dum-dum-dum” na znak, że piekielne przedstawicielstwo zawitało między nas, śmiertelników (Zielona zemsta, Aneta Jadowska).
Nie mam pojęcia, czy uda mi się stąd wydostać, nie wiem nawet czego spodziewam się po tym liście. Wiem za to, co mi dało pisanie - oto zadecydowałam o sobie, wzięłam sprawy we własne ręce i może ten jeden raz zrobiłam to dobrze.
Zdawało się, że dworek emanuje specyficzną aurą, lecz tak słabą, że ledwo mógł ją wychwycić, nie mówiąc już o dokładniejszym zbadaniu.
Fik, wracaj! - zawołała do niego. - Wracaj, słyszysz? To jest złe miejsce, bardzo, bardzo złe. Nie możesz tam ze mną iść.
Ja i ten mur nigdy nie byliśmy sobie przedstawieni - zapewniłam.
Zlitowałam się nad nim i nad sobą, bo po co zrażać do siebie miejscowych już od samego początku? Będę na to miała mnóstwo czasu przez cały pobyt.
Po tej stronie mgły magia świeciła solidnym halogenem i śpiewała...
Godzina zemsty wybiła. Ubieraj się, będziesz mi potrzebna. I naprawdę zechcesz wziąć w tym udział - zapewnił.
Nie przesadza się starych drzew (Dróżniczka, Aleksandra Janusz).
Mama mówi, że nic nie zdarza się dwa razy. Nic nie zdarza się dwa razy, a niektóre rzeczy niepotrzebnie zaistniały nawet raz jeden jedyny.
[...] człowieka śpiącego problemy nie dotyczą (Tylko nie w głowę, Ewa Białołęcka).